Witajcie,

Chciałem się Was zapytać odnośnie jednej rzeczy.

Mianowicie na ostatnim badaniu technicznym podczas sprawdzania hamulców okazało się ze tylnie hamulce nie chciały się zatrzymać, nie to że w ogóle no ale się nie zatrzymały.
Rozebrałem z dwóch stron i tak - okładziny w szczękach są jeszcze dobre, mają około 4,5 mm a bębny tez jeszcze spoko bo nie mają ponad 201 mm. Po za tym od wymiany bębnów, szczęk, cylinderków i sprężynek oraz płynu hamulcowego nie ujechałem jeszcze 60 tys. kilometrów.
I zastanawiam się co to może być?
Myślicie ze może to być korektor siły hamowania. Patrzyłem na niego no i jest cały zardzewiały ale nie wiem czy to ma wpływ na jego działanie. A jak sprawdzałem ceny to jest bardzo drogi i nie chce kupić czegoś jak się okaże ze to jednak nie to.
Może coś jeszcze innego dawać takie rezultaty hamowania.
Przód był w tym roku wymieniany więc wszystko jest spoko.

Z góry dziękuje bardzo za pomoc:)
Na górę

Taki drogi ten korektor?

https://www.iparts.pl/czesc/korektor-si ... tml#100037

Tak taki drogi. Dałeś model z dwoma połączeniami a ja mam z czterema.

Nie widziałem twojego. Silnik AZE jest w opisie.

Tylko wiesz pytanie jest takie czy to właśnie on jest za to odpowiedzialny czy jednak coś innego może takie coś powodować.

Skoro z bębnami wszystko w porządku, o ten oldskulowy mechanizm wydaje się całkiem logicznym typem. Pewnie mało kto tutaj na forum ma to w aucie.

a jak działa ręczny ? Jest skuteczny ? Jeżeli tak, a koła zwalniały na zwykłym pedale to chyba jest ok bo jeżeli nie masz obciążenia to przecież nie może ci hamować mocno bo inaczej cię okręci. Moje tez się nie zatrzymały do 0 i było ok. Nie wiem jakie są korektory w skodzie, ale jedne działają ze zwłoką czasową. Może masz po prostu kiepskiej jakości bębny i szczęki i mają słabszą skuteczność hamowania. Ja tak mam Ręczny jest kiepski i hamulce też. Regulowałem miliony razy ręczny a na przeglądzie wyszło, że ogólnie mają słabą skuteczność, ale to wina oszczeędności przy zakupie

ok znalazłem. W skodzie jest najprostszy regulator sterowany naciskiem osi. Nie wiem jak jest w skodzie bo nie zagladałem tam, ale w transicie można go regulować tj podciągnąć. U nas to zmienialiśmy, bo już trochę zawieszenie siadło i za mocno hamował tyłem na pusto.

Hej,
Dzieki za odzew.
Wiesz co z recznym jest tak ze jak na gorce staje to niestety nie trzymaja i samochod powoli zjezdza. Wiele razy linka jak pamietam była naciagana.
Czy to moze miec powiazanie z samymi hamulcami?
Czy elementy sa kiepskiej jakosci nie wiem poniewaz był wymienianie w warsztacie. Dopiero od jakiegos czasu czas wszystko kupuje. Wydaje mi sie ze nawet jakby był gorsze elementy to była by gorsza skutecznosc hamowania ale nie zeby sie w ogole nie zatrzymały na biezni.
Jezdze tak cały czas ale rzeczywiscie jak trzeba nagle wcisnac to samochod nie reaguje błyskawicznie jakby rzeczywiscie tł trzymał.
A jezdze prawie zawsze sam bez zadnego obciazenia i tez nie wiem czy ten korektor moze miec to cos do rzeczy...

korektor ma za zadanie puścić więcej mocy na tył w momencie jak jest bardziej dociążony i tyle. Mi skoda też rolek nie zatrzymała i pan nic nie powiedział na ten temat. Ręczny też mam do d..y i jest tak od zmiany bębna i szczęk na nowe. Wcześniej też nie było miodu, ale lepiej niż teraz. Ja kupiłem najtańszy zestaw jaki znalazłem na alle... W oplu (corsa E) ręczny jest jeszcze gorszy, a tam jest oryginałł opel. Jak puszczam hamulec nożny to słyszę jak sprężyny odciągają szczęki A bęben dużo większy. Także olał bym to na twoim miejscu, albo zmienił tył na tarczówki jak chcesz brzytwe hamulce. Przy okazji rużo lepsza responsywność jest na tarczy. Tutaj nim zacznie hamować to trochę mija i pedał nisko stosunkowo schodzi. W ibizie (siostra ma, ale to bliźniacze auto) są tarczówki z tyłu i jest przepaść jak chodzi o jakość hamowania na korzyść tarcz.

Nie no, wiesz co nie moge tego olac do konca bo rzeczywiscie to hamowanie nie jest najlepsze a na tarczowki na pewno nie bede zmieniał bo nie ma to zupełnie sensu.
A myslisz ze najpierw kupienie nowych bebnow i sprawdzenie jak to bedzie chodzi ze starymi szczekami ktore maja jeszcze ok 4,5 mm okładziny ma sens?
Bo szkoda mi jakos tak kupowac całego kompletu bo naprawde nie jest jeszcze wytarty.

A samo regulatory te kliny na sprężynkach chodzą swobodnie albo zardzewiałe

Wiesz co cały korektor jest zardzewiały

To wymień ten korektor . Nie patrz na cenę tylko płacz i płać. Poza tym tam jest jego regulacja .

Tu nie chodzi o cene tylko jesli to wymienie a okaze sie że to nic nie pomogło to bedzie troche słabo. A Fabką nie zamierzam już długo szalec wiec bez sensu wkładanie w nią niepotrzebnej kasy...

regulator o którym @kika pisze to te klinki które są przy szczękach. One mają WPADAĆ między szczęki coby nie było za dużego luzu między szczęką a bębnem po puszczeniu hamulca, żeby był bardziej responsywny i nie wpadał ci tak pedał hamulca. Tam im pomaga sprężynka się dociągać. Sam korektor siły hamowania to co innego i może w skodzie jest na nim regulacja. Im mamy gorsze zawieszenie tym lepiej hamuje Im wyższa dupa tym gorzej hamuje. Jeżeli ręczny ciągniesz do góry i szybko czujesz opór a mimo to źle hamuje to masz kiepskie okładziny na szczękach, albo bębny. Jeżeli wysoko bierze to podkręć linkę i zobacz czy jest skuteczny w hamowaniu. No i możesz samoregulatory przy szczękach samemu podregulować tak, coby bęben się kręcił ale delikatnie ocierając o szczęki.

reasumując. Zacznij od sprawdzenia czy są dobre jakościowo hamulce robiąc to ręcznym. Jak hamują OK to daj troszkę niżej klinek z samoregulatora tzn ręcznie podreguluj sobie to co powinno iść z automatu. To masz darmowe jak sam grzebiesz. Korektor zostawił bym na koniec bo jest najdroższy i musisz wykluczyć inne przyczyny. Drugie w kolejności to jak wyregulujesz sobie dobrze samoregulator, pojeździj i naciągnij linkę ręcznego żeby zaczął hamowac delikatnie przy pierwszym ząbku ręcznego (jak podnosisz to peirwszy klik i ma zacząć delikatnie trzeć). Jak ten ręczny będzie kiepski to przyczyna pewna. Szczęki lub bębny.


to ten klinek po lewej stronie tłoczka który wchodzi w dół. Widać go po lewej stronie sprężyn