Witam !! Mam taki problem podczas jazdy samochodem przy prędkościach ok 80 km/h wzwyż mam bicie na kierownicy oraz na całym samochodzie aż całe trzęsie. Mam stalowe felgi a w obramowaniach dużo śniegu. Teraz jeszcze jadę do mechanika na wymianę gum wachaczy + będę wymieniał bębny szczęki + cylinderki. Teraz nie wiem czy to może być przyczyną tego bicia. Doczytałem na internecie że to może być półoś ale nie chce mi się w to wierzyć ( Moja opcja to Gumy na Wachaczach są już wyrąbane na max dlatego mam to bicie)

Pomocy bo pół oś wcale tania nie jest.A już w tym roku poszło funduszy na fabkę.

Kolego masz lód na felgach!!! Ciepłymi felgami wjechałeś w śnieg który stopniał i zrobił się lód dlatego teraz biją tak jak by były nie wywarzone. Rada - umyj samochód na myjce albo zostaw w ciepłym garażu i po problemie. Nie jest to zwiazane z zadnym uszkodzeniem samochodu.

Jak zakładałes ostatnio opony to mogla się któraś źle wyważyć- u mnie tak się stało i przy 100 biło konkretnie.
No ale jak masz felgi w śniegu to sobie sam na swoje pytanie odpowiedziałeś

Ja tak miałem, ale tylko przy hamowaniu z prędkości powyżej 80 km/h. Okazało się że felgi były zwichrowane, po wymianie jak ręką odjął

Panowie wymieniłem wczoraj opony na letnie (przód nowy, tył z tamtego roku) i okazało się, że odczuwam delikatne bicie na kierownicy i mam wrażenie że trzesie mi lekko autem i mam wrażenie że to od tyłu dochodzi. Dopowiem jeszcze że rok temu też miałem bicie na kierownicy ale po zmianie na zimówki problem znikł. Doszedłem do wniosku że to wina opon więc je wyrzuciłem. Od wczoraj jak już napisałem założyłem już nowe letnie i znów zaczęło bić na kierownicy. ktoś wie o co może chodzić?

spróbuj zamienić koła przód tył ... czy coś się zmieni, a może wina była nie w oponach a w felgach

właśnie problem twki w tym że nie chce ich zamieniać przód tył bo jak miałem przez chwilę tą dębice na przodzie to mi ściągało auto. Muszą więc być na tyle. Felgi nie są jakieś specjalnie stare, tym bardziej że gdyby była wina felg to na oponach zimowych też odczuwałbym bicie, a takiego nie było.

felgi wyczyszczone od środka i odpowiednio wyważone?
skoro mowa o debicy to może trafiłeś na jakiś felerny odpad i nawet wyważyć się nie da skoro po założeniu na przód sciaga auto . na tyle nie rady ściągać wiec będą inne objawy złego wyważenia albo krzywej felgi .

Jak to dębica frigio to już w ogóle szkoda słów, skoro z przodu ściąga to znaczy, że opona strzelona owszem moze latać z tyłu ale tył to też zawieszenie łożyska, to też cierpi

felgi czyste i dość proste przy wyważaniu. Zastanawia mnie jednak bardziej to dlaczego z przodu na zimówkach kierownica nie ma bicia a jak tylko przelożę letnie zaczyna mi drgać (są to delikatne ruchy prawo lewo od prędkości ok 60km/h)? Tak mam już drugi rok z kolei. Opon jestem pewien na przodzie bo w tym roku założyłem nowe na przód.
Wiem tyle że mam wywalone łączniki stabilizatorów które planuje niebawem wymienić (bo końcówki drążków robione niedawno) tylko pytanie czy one mogą wpływać na bicie kierownicy? nie wydaje mi się...

na bicie kierownicy wpływa przeważnie złe wyważenie kól, krzywa felga, guz na oponie( wystarczy zle przechowywać opony i potrafi sie odkształcić) krzywa tarcza hamulcowa , krzywa półośka. laczniki i inne elementy zawieszenia sworznie czy tuleje odpowiadają za stabilność jazdy przy nierównościach i dziurach ściąga puka stuka strzela i tak dalej ale jesli to jest jednostajne drganie ktore nasila sie przy wyzszych predkosciach to przyczyn szukalbym tam gdzie napisalem na początku postu.
Najpierw pojechałbym do innego warsztatu i żeby porządnie sprawdzili opony z felgami i wyważyli bo to koszt do 80zl później sprawdził tarcze i półośki

tak będę musiał chyba zrobić. Choć cały czas nie daje mi spokoju fakt że tamtego lata miałem identycznie, po założeniu na tą zimę opon zimowych ustąpiło więc wyrzuciłem opony letnie bo stwierdziłem że felerne. Tydzień temu wymieniłem na nowe letnie i problem wrócił. To jest najbardziej ciekawe że na zimówkach nic nie drga na kierownicy.

Druga ciekawostka podniosłem dziś tył bo tam też chciałem sprawdzić opony i okazuje się że na tyle opony mają delikatne bicie nie na boki a góra dół jakby w obwodzie. Nie potrafię powiedzieć ile to mm ale na pewno bicie które można zauważyć okiem. Prawda jest taka że jak wspominałem wcześniej tyłem też mi szarpie delikatnie i pytanie teraz czy ma to wpływ (czy opona musi być idealnie równa czy takie bicie jest dopuszczalne) na to że przenosi to na przód?

podaj date produkcji tych opon . dla własnego bezpieczeństwa i innych lepiej aby opony nie miała żadnych pęknięć i guzów. przy wyższych prędkościach może sie skaczyć to wystrzałem i pobliskim drzewem bądź czołówka z innym uczestnikiem ruchu. Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie skoro na zimówkach jest ok a po zmianie na letnie występuje bicie to zle wyważone albo opony na śmietnik .
Opona powinna byc równa nawet małe przytarcie (zblokowanie kól podczas hamowania bez abs) może spowodować ubytek i juz odczuwa sie bicie czy drgania, jeżeli ten felerny komplet założysz na przód będziesz czół to bardziej z przodu i na kierownicy jeśli założysz na tył to pasażerowie mogą mieć mały dyskomfort
Te opony kupiłeś nowe w sensie ze nówki z tego roku czy ze nowsze od tych co miałeś poprzednio ale używane ?

data produkcji tych z przodu to 2013 hankok kinergy (klasa średnia). Opony kupuję tylko nowe ze sklepu. Powiedzmy zatem że powód skakania auta z tyłu mamy jasny - bicie opony góra dół. Przód w takim razie jeszcze raz pojadę wyważyć. jak tylko to zrobię dam znać z jakim efektem.

Zastanawiam się jeszcze bo na wyłączonym silniku (bez działania wspomagania) przy ruchach kierownicy słychać stuki. Na pewno wszystkie końcówki drążków itp są dobre ale zastanawiam się czy na samej przekładni może być luz i wpływać na bicie kierownicy? Ewidentnie stuki dobiegają nie z koła a jakby ze środka, z zza silnika dlatego wnioskuję że to przekładnia może mieć jakieś luzy. Chyba że tam głębiej też są jakieś elementy gumowo metalowe które się wybijają? Na pewno przy działającym wspomaganiu tych stuków nie słychać.

są drążki kierownicze bliżej, ale one raczej się nie wybijają. Przy kole masz koncówkę tego drążka. Luz możesz mieć, ale on nie wpływa na bicie. Bicie przy jeździe cykliczne to ewidentnie koła, łożyska, półosie lub ostatecznie skrzynia jeżeli bicie jest tylko przy dodawaniu gazu. Tarcze raczej nie rzucają autem przy jeździe tylko przy hamowaniu.