Witam mam powazny problem ze swoja fabia Rano sprawdzajac napiecie mialem 14,2v na wlaczonym silniku czyli wynika z tego ze ladowanie jest po przejechaniu 5km ladowanie spada do 13,78v silnik zaczyna gasnac na wolnych obrotach glosniki przestają w aucie grac gra tylko subower w bagazniku. A i jeździłem tez bez radia zeby nie wlaczal.sie wzmacniacz i dalej to samo

wygląda to tak, jakby coś ci zjadało MEGA ilości energii i nie wydala przez to alternator i spada napięcie. Albo po prostu ci pada alternator. Ale czemu samochód gaśnie ? Może masz gdzieś zwarcie. Poszukaj dobrze.

imo prawidlowe ladowanie pod obciazeniem (u mnie jest takie gdy zalacze wszystko co mam w aucie na wolnych obrotach) czy cos kolo tego. Jakbys mial ponizej 13V to juz sie mozna martwic... Moze samo radio robi jakies zwarcie ?. Wyciagnij beezpiecznik z radia i zrob test drive, najlepiej z pomiarem napiecia :>. Skodzinka to madre bydle i w momencie spadku napiecia wylacza niektore systemy zeby ograniczyc zucycie pradu - byc moze wylacza radio (glosniki), sprawdz jeszcze czy bedziesz umial zalaczyc ogrzewanie szyby w momencie wylaczenia glosnikow.

Zaraz odlacze radio i sie przejade

Od 13,7 do 14,2 to prawidłowe ładowanie.

tak, ale bez obciążenia musi być ponad 14V jak nie to jest coś nie teges. Z jego opisu wynika, że skoda idzie na maxymalnym obciążeniu prądowym. Coś ma mega ujście prądu i trzeba to zlokalizować. Obawiam się, że zwykłym amperomierzem tego też nie sprawdzisz bo żeby obciążyć tak mocno alternator to musi mieć poboru grubo ponad 20A a mierniki raczej są do tylu. Najprościej by było wpakować miernik w pozycji do 20A w gniazdko bezpiecznika radia (zamiast bezpiecznika) i odczytać ile ci zjada prądu radio lub w szereg do wzmacniacza. Niestety obawiam się, że jeżeli masz faktycznie zwarcie to wyjarasz miernik.

Dobra przejechalem sie i zauwazylem cos takiego jesli auto zostawie na dluzej wsiadam.i wszystko jest ok, jezeli pojedze na.odpalonym.audio i zgasze na chwile silnik to po ponowmym odpaleniu silnik probuje zgasnac przestaja grac glosniki itp ladowania nie sprawdzilem bo nie mialrm miernika aha no i dodam ze 13,7 to napiecie bez obciazenia swiatla wylaczone audio tez

być może masz nawalony regulator napięcia lub szczotkotrzymacz się wiesza i nie ładuje pełnym prądem. Samochód wykrywa niskie napięcie i świruje. Wyżej napisał już CZP że skodzinka to mądra bestia, ale ma humory Pooglądaj sobie kabelki przy alternatorze i spróbuj wykręcić szczotki i poczyścić je trochę i zobacz w jakim stanie są i czy dobrze sprężynki pracują. Zerknij też do alternatora na te miedziane pierścionki (komutator) do których dolegają szczotki. Idzie te pierścionki przeczyścić w 2 osoby, ale jest to ryzykowny zabieg. JEdna osoba kręci rozrusznikiem, a druga wciska papier ścierny i PALEC swój prywatny do alternatora Ja bym od tego zaczął (niekoniecznie musisz czyścić komutator)

No i sprawdź jak masz z masą i połączenia od akumulatora do rozrusznika, alternatora i masy. Spróbuj poluzować i podokręcać każdą śrubkę. Tak zapobiegawczo.

Myslalem tez nad kondensatorem ale nie jest to audio jakies chorej mocy wzmak ma zaledwie 600w mocy szczytowej. Ale z drugiej strony zainwestuje w kondensator i to nie da to bez sensu

no wiesz, kondensator można powiedzieć chroni twój regulator napięcia i sam alternator również przed uszkodzeniem. Alternator dostaje mocne skoki prądowe. Każdy uderzenie głośnika to obciążenie. Kondensator niweluje te skoki. Sam w audicy załatwiłem sobie alternator i też nie mam kondensatora, ale nie wiązałem tego do kupy bo wtedy jeszcze byłem na etapie nauki elektroniki No i u mnie spalił się stojan i to niedługo po zakupie wzmacniacza więc może to zbieg okoliczności. JA mam dalej ten sam wzmacniacz. To 2 kanałowy blaupunkt 400W RMS w bridżu. Dalej jeździ w audicy bez kondensatora, ale mam inny alternator. Był 120A a teraz mam 93A boscha.

ok wiec wziałem drugi miernik i wskazuje zupelnie cos innego po jezdzie z wlaczonym radiem napiecie wacha sie od 13,8 do 14,1. akumulator w spoczynku ma 12.6 po od razu wylaczonym silniku aku w spoczynku 11.1 itp ale to chyba normalne. nwm moze kurde cewka zaplonowa pada i dlatego silnik gasnie na wolnych a komp nic nie pokazuje zgupiałem juz

Dobra sprawa gaszacych glosnikow rozwiązana radio podmienione i grają caly czas ale auto dalej gasnie napiecie aku 12,4 a ladowanie 13,78 w spoczynku

moze przyciera ci sie altek ? albo rolka napinajaca albo cos :> moze dostaje duzego oporu i w momencie wysprzeglenia poprostu gasnie O_o (tak sobie gdybam), moze dlatego tak niskie napiecie ladowania w spoczynku (lub poprostu alternator umiera powoli) - u mnie w spoczynku ponad 14 jest.

Sprobuj jeszcze (o ile umiesz) sciagnac pasek wieloklinowy i poruszaj czy kreci sie alternator, kolo posrednie (moze sprzegielko na alternatorze sie rozpada?).

oddam go chyba do regeneracji Niech stwierdzą czy juz nie domaga bo sam to moge gdybac