Re: spalanie na zimnym silniku.
Witam
W prawdzie nie w Fabii (bo mam diesla i tam chce dołożyć webasto bo 20 km trzeba przejechać by się dobrze rozgrzała...) Tylko w Daewoo Laosie (sekwencja) denerwowało mnie to, że na LPG przełączał się dopiero jak dojechałem do pracy (5km)... niestety autko nie doczekało modyfikacji która wymyśliłem i nie zastosowałem jej w Lanosie tylko w Seacie Ibizie 1,6... Dalej strasznie denerwowało mnie spore spalanie w prawdzie mam tam LPG 2gen, ale od razu nie da się przegazować by jeździć na LPG a i paliło sporo na takim odcinku - najgorsze były zimy...
Zrobiłem patent który jest stosowany w dieselkach... króciec z 3-4 świecami żarowymi "dogrzewasz elektryczny"
Zdjęcie poglądowe oryginału z jakiegoś autka.
Całość wykonana z rurki do której zostały dospawane gwinty na świece żarowe i śrubka do której dokręciło się masę (-) oraz śrubka na termostat. - Świece żarowe z VW Pasata 1,9.
1 świeca pobierała 30A (świeca do szybkiego grzania - takie ja miałem), standardowa pobierała 22A - Oczywiście na samym początku, później prąd spadał o wiele.
W Seacie wykorzystałem tylko 2 świece by nie niszczyć zbyt bardzo alternatora (jak dobrze pamiętam 85A wydajności ma)
Sterowanie:
Każda świeca ma swój przekaźnik (można zabudować sobie przełączniki które pozwolą nam decydować ile świec ma zadziałać), wszystkie przekaźniki były sterowana za pomocą 1 przekaźnika który działał dopiero gdy alternator się wzbudził (sygnał wzbudzenia alternatora), oczywiście w szereg z tym przekaźnikiem (z cewką) dałem termostat który był przykręcony do króćca z świecami (blisko świec żarowych) który rozwierał styk gdy temperatura była powyżej chyba 60*C (już nie pamiętam dokładnie). Można by się pokusić o jeszcze jeden termostat który będzie rozłączał obwód gdy temperatura powietrza będzie powyżej np: 10*C (ja tego nie robiłem bo dla mnie to nie ma sensu lepiej by autko szybciej się rozgrzało)
Po zapaleniu silnika i wzbudzeniu się alternatora układ włącza się i działa aż dotąd gdy temperatura na króćcu z świecami nie osiągnie 60*C (te 60*C pisze dla przykładu bo nie pamiętam dokładnie) powyżej 60*C na rurce ze świecami układ przestaje pracować (on się nagrzewa szybko ze względu na bliskość świec żarowych)
EFEKTY:
Bez włączonego ustrojstwa:
I
Temperatura na dworze: ~0*C
Odpalam autko i jadę. Po przejechaniu 4,0km zaczyna czuć że z nawiewu leci lekko ciepłe powietrze (dużo cieplejsze niż na polu)
Po dojechaniu do pracy (5km) Wskazówka unosi się niewiele...
II
Temperatura na dworze: ~ -10*C
Odpalam autko i jadę. Po przejechaniu 5km zaczyna czuć że z nawiewu wiele ciut cieplejsze powietrze niż na polu...
Z ustrojstwem:
I
Temperatura na dworze: ~0*C
Odpalam autko i jadę. Po przejechaniu 0,3km zaczyna czuć że z nawiewu wiele lekko ciepłe powietrze (dużo cieplejsze niż na polu)
Po dojechaniu do pracy (5km) wskazówka jest ciut mniej niż max dogrzane autko, z nawiewów wieje gorącem)
II
Temperatura na dworze: ~ -10*C
Odpalam autko i jadę. Po przejechaniu ~0,7 - 0,8km zaczyna czuć że z nawiewu wiele lekko ciepłe powietrze (dużo cieplejsze niż na polu)
Po dojechaniu do pracy (5km) wskazówka jest ciut...ciut mniej niż max dogrzane autko, z nawiewów wieje wyraźnie ciepłym powietrzem)
-----------------------------
Jako że nie jestem w stanie powiedzieć jak zmieniło się spalanie... powiem tak: Komfort jazdy zmienił się bardzo. Zapaliłem autko 5 minut przed tym jak wsiadłem do autka by jechać do pracy (zawsze tak robię - prócz lata - nie trzeba odmrażać szyb) efekt... szyby odmrożone... ciepło... i można przegazować na LPG warto było to założyć... koszt niewielki (świeca żarowa 12zł x3 (nowe, starczyły by 2 do tego autka), króciec z gwintami (0,5 Krupnika) reszta ze złomu za grosze (4 bezpieczniki z gniazdami 4 przekaźniki 2 włączniki i 1 termostat - termostat musiałem kupić w elektronicznym 1,5zł)
Pozdrawiam
Może zboczyłem z tematu ale to daje efekt wiec może autor się skusi.
Sonda Lambda daje duże cuda na spalaniu....