FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

[F1] Blokujące się tylne koła
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=2&t=19429
Strona 1 z 3

Autor:  jarek.p [ 26.11.2013, 20:04 ]
Tytuł:  Blokujące się tylne koła

Fabia kombi 2007r., tylne hamulce bębnowe.
Odkąd ją mam (kupiłem używańca) pojawia się w niej problem z samoistnie blokującymi się tylnymi kołami. Rzecz występuje rzadko, zwykle po dłuższym postoju (kilka dni samochó musi stać, choć nie jest to regułą) i w różnym nasileniu: czasami jest to krótki opór wyczuwalny przy ruszaniu (tak, jak przy zaciągniętym ręcznym), kończący się wyraźnym "kilk" słyszalnym z tyłu, czasem zakleszczenie wymaga mocnego wyszarpania samochodu do przodu-do tyłu, żeby odpuściło. Ważna uwaga: rzecz nie ma nic wspólnego z używaniem ręcznego - takie było moje pierwsze podejrzenie, że zaciągany na czas postoju ręczny nie odpuszcza, więc po prostu przestałem to robić, niestety rzecz pojawiała się dalej.
Za pierwszym razem, po długim postoju samochodu (ok. miesiąca) zakleszczenie było silne, samochód został lawetą zawieziony do warsztatu, jednak wtedy nic w nim nie znaleźli (usterka podobno znikła samoistnie), nawciskali jedynie bzdur, że może szczęki, że może tłoczki, podobno jedno i drugie wymienili, ale nic to nie zmieniło.

Dziś, przy zmianie opon okazało się, że usterka się rozwija, tylne koła obracają mi się z wyczuwalnym oporem cały czas. Wcześniej tego na pewno nie było, a samochód używam już kilka lat, parę razy opony już zmieniałem. Opór jest podobny na obu kołach. Nie słychać w czasie jazdy z tamtych stron żadnych szumów, nie zauważam tez, żeby felgi się rozgrzewały jakoś szczególnie (ale zimno jest, chłodzenie mają dobre).

Czy ktoś ma jakiś pomysł, co to może być? Tamten serwis wtedy niczego nie znalazł, teraz wstawię auto do innego fachowca, ale wolałbym mu choć zasugerować czego ma szukać, żeby się znów nie skończyło jak poprzednio na wymianie sprawnych elementów, które nie wyeliminują problemu.

Jeszcze informacja, która być może ma znaczenie - ręczny jest wyregulowany na bardzo luźno, muszę bardzo wysoko zaciągać wajchę, żeby załapywał, działa słabo. Badania techniczne przeszedł, ale diagnosta mówił, że ręczny na granicy normy.

J.

Autor:  amadeusz86 [ 26.11.2013, 20:28 ]
Tytuł:  Re: Blokujące się tylne koła

Masz czeski 1.4 w fabii z 2007 r.? Jeśli auto nie ma ABS-u (chociaż jak piszesz to 2007 r., więc musi mieć w standardzie) to obstawiałbym usterkę w korektorze siły hamowania.

Autor:  jarek.p [ 26.11.2013, 20:35 ]
Tytuł:  Re: Blokujące się tylne koła

Tak, auto ma ABS, to jest wersja sprzedawana na Niemcy (stamtąd sprowadzona jako bezwypadkowa, Niemiec płakał jak sprzedawał i tak dalej), dość mocno doposażona w bajery (ASR, tempomat)

J.

Autor:  amadeusz86 [ 26.11.2013, 20:50 ]
Tytuł:  Re: Blokujące się tylne koła

Ja obstawiałbym jednak problem z ręcznym (ewentualnie może być jakiś problem w pompie ABS z elektrozaworami). U mnie było tak, że blokował się jeden bęben, linka się zakleszczyła w pancerzu przy wejściu do bębna i jeździłem z zaciągniętym hamulcem przez pewien czas. Opór po postoju też występował. Po jeździe felga była chłodna, ale bęben wręcz gorący. Pomogło porządne oczyszczenie bębnów i wszystkich bebechów (szczęki, sprężynki, kliny samoregulacji), rozruszanie linek, zeszlifowanie rantów i nasmarowanie sprężynek.

Autor:  jarek.p [ 26.11.2013, 21:40 ]
Tytuł:  Re: Blokujące się tylne koła

Ale, kurczę, problem pojawia się również kiedy ręcznego nie używam w ogóle. Samo by się zakleszczało?

J.

Autor:  weuek [ 26.11.2013, 21:48 ]
Tytuł:  Re: Blokujące się tylne koła

No to może piasta sie blokuje na tym trzpieniu przykręconym do belki. Ale jeszcze nie słyszałem o takim przypadku. Może zamiast samru jest tam jakaś zastygająca substancja nasamrowana. Były kiedyś piasty wymieniane?

Autor:  miszael [ 26.11.2013, 21:49 ]
Tytuł:  Re: Blokujące się tylne koła

Jeśli problem występuje po dłuższym postoju, to być może zapiekają się szczęki, które nie odbijają jak powinny i przez to powierzchnie trące dolegają do siebie i zapiekają razem. Możesz więc mieć tłoczki i sprężynki do wymiany. O tym, że tylny hamulec może się zapiec wiem stąd, że sam taką sytuację widziałem. Mój ojciec kiedyś zaciągnął hamulec ręczny w garażu i nie ruszał auta (VW Polo III) przez dwa tygodnie. Po tym czasie nie mógł odjechać z miejsca. Tylne koła były zablokowane. Zdjął koła i popukał młotkiem w bębny i puściło.
Tak więc ja stawiałbym na zapiekające się szczęki hamulcowe, które nie odbijają do końca.

Autor:  amadeusz86 [ 26.11.2013, 21:53 ]
Tytuł:  Re: Blokujące się tylne koła

Wystarczy, że np. diagnosta użył ręcznego przy badaniu i jeździsz z zaciągniętym. Sprawdź po jeździe czy bębny są gorące.

Autor:  Todd [ 26.11.2013, 22:06 ]
Tytuł:  Re: Blokujące się tylne koła

Ja bym odkręcił bęben, poruszał wszystkim ruchomym, wysmarował, ruchome elementy smarem aluminiowym czy czymś w tym rodzaju, obejrzał piastę tak jak pisze Weuek, poskręcał do kupy i obserwował co się dzieje.
To że nie zaciągasz ręcznego wcale nie oznacza że w mechanizmie nie ma już tyle rdzy że blokuje coś gdzieś

Autor:  weuek [ 26.11.2013, 22:10 ]
Tytuł:  Re: Blokujące się tylne koła

A na przyszłość nie kupiłbym auta z bębnami: problemy, a przy tym słabo hamuje. :lol:

Autor:  jarek.p [ 26.11.2013, 22:18 ]
Tytuł:  Re: Blokujące się tylne koła

wiesz... na przyszłość przede wszystkim nie kupiłbym "bezwypadkowego" auta z ogłoszenia po jednych oględzinach w wykonaniu prawie-że-laika. No, chyba, że znów, tak jak wtedy, życiowa konieczność zmusiłaby mnie do kupienia _jakiegoś_ samochodu z dnia na dzień, nie mając kompletnie czasu na poszukiwania :(

Autor:  Maki [ 30.11.2013, 18:37 ]
Tytuł:  Re: Blokujące się tylne koła

Ja miałem to samo. Nie musiałem zaciągać ręcznego by tylne koła blokowało. Pomogła wymiana szczęk. Stare już miały małą okładzinę i samo regulator był już na Maxa.

Cytuj:
A na przyszłość nie kupiłbym auta z bębnami: problemy, a przy tym słabo hamuje.

A ja właśnie uważam że lepsze są bębny. Mniej problematyczne. Hamują wystarczająco mocno i spełniają zadanie. No i tańsze w naprawie. Ja jak będę kupował auto kolejne to będę szukał by miało bębny z tyłu.

Autor:  Todd [ 30.11.2013, 19:25 ]
Tytuł:  Re: Blokujące się tylne koła

Maki, mów co chcesz, ale jeśli skuteczność hamowania bębna i tarczy była by podobna, to z przodu nadal były by montowane bębny. Oczywiście że tarcza ma lepsza skuteczność i to o wiele większą.
Pierwsze samochody z hamulcami tarczowymi miały oznaczenie "Samochód z Hamulcami Tarczowymi" tak jak później "ABS" . Nie umieszczało się tych informacji z powodów reklamowych, tylko dlatego żeby ten co jedzie za nim, zachował odstęp większy jeśli miał bębny. Dlatego że nie był w stanie zatrzymać się tak samo skutecznie i zdarzały się dzwony.

A co do wypowiedzi weuka to raczej chodziło mu o to że sam przerobił sobie bębny na tarcze i teraz może cwaniakować :)

Autor:  Maki [ 30.11.2013, 19:50 ]
Tytuł:  Re: Blokujące się tylne koła

Cytuj:
Maki, mów co chcesz, ale jeśli skuteczność hamowania bębna i tarczy była by podobna, to z przodu nadal były by montowane bębny. Oczywiście że tarcza ma lepsza skuteczność i to o wiele większą.

Ale ja nie napisałem że bębny mają podobną skuteczność do tarcz. Ja napisałem że bębny mają wystarczającą skuteczność potrzebną na tylną oś. Większej nie potrzeba. Przynajmniej ja tak uważam. Jestem zwolennikiem bębnów na oś tylną, a przeciwnikiem tarcz na tył.

Autor:  weuek [ 30.11.2013, 20:43 ]
Tytuł:  Re: Blokujące się tylne koła

Nie, nie chodzi o cwaniakowanie (a przy okazji, odmienia się: Kogo? "weuka"), tylko że kolejnego auta nie kupiłbym z bębnami. Skoda teścia (zapuszczona na maksa) i opel ojca (zadbany i oszczędzany) wyraźnie słabiej hamują i zawsze mnie to niemile zaskakuje jak mam je prowadzić. A jakoś wszystkie auta segmentu B (i niektóre C w wersji A.B.S.) z najsłabszymi montowanymi silnikami mają nadal właśnie bębny (du-chevy to nawet do tych najmocniejszych daje).

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/