Koledzy czy w waszych Fabiach II też tak macie, że gdy auto zimne (np. rano) to z okolic poduszki pasażera słychać głuche stuki?
Gdzie szukać przyczyny ?

Mam to samo w Roomsterze. Z 3 lata się już tłucze a nie mam się kiedy za to zabrać.

Kiedyś pojawił mi się taki głuchy odgłos stukotu słyszalny na nierównościach z okolic poduszki pasażera - rozkręciłem nawet schowek sprawdzając czy może coś się nie poluzowało ale nie
Dopiero przy okazji po dwóch miesiącach tłukotów okazało się, że winnym była plastikowa ramka filtra kabinowego, która przy wymianie filtra się wygieła ( dokładnie jej górna krawędź prowadnicy ) i na nierównościach wywoływała głuchy odgłos dudnienia ( dziwne ale prawdziwe ) - po wyprostowaniu ramki i jej precyzyjnym wsunięciu - dudnienie zniknęło na dobre

mskrapi1980, w n iemczech znajomy mial to samo w Monte Carlo plakal, wkurzal sie jezdzil po ASO i nic.. w koncu w jednym z ASO ktos sie naprawde dokladnie pofatygowal i rozejrzal sie "glebiej" powodem u niego byla wiazka kabli, ktora nie byla odpowiednio przymocowana czy cos w tym stylu... w kazdym razie, problem wystepowal tylko przy zimnym silniku i bylo tak jak opisujesz

Drodzy Koledzy,

Podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami i sposobami rozwiązania tego problemu.

Ten stukot pochodził od przewodów paliwa, które wpadały w rezonans na biegu jałowym. Dość długo szukałem przyczyny, bo objawiało się to tylko przy zimnym silniku. Serwis też rozkładał ręce, mówiąc, że ten typ tak ma... Nic bardziej mylnego.

Mój poprzednik dobrze pisze, że to od przewodów paliwa.
VW sobie poradziło w ten sposób, że kable te są dłuższe o jakieś 30cm i inaczej ułożone. Problem wyeliminowano, a w Skodzie? NIE!
Ale po kolei...

Jak podniesiecie maskę to po lewej stronie zobaczycie 2 przewody paliwowe, czarny i szary bodajże, które schodzą w dół kanałem wzdłuż kielicha. Podobno w Fabii 2 przewody te są zbyt krótkie, bądź poprowadzone zbyt blisko metalowych części, wpadają w rezonans i stukają o nie. Było już wiele tematów poruszanych na ten temat i kilka rozwiązań:

1) przewody w tym kanale mocowane są w plastikowym uchwycie (na 3 przewody), przewody paliwowe są 2, więc można zrobić eksperyment i poprzekładać miejscami... z moich doświadczeń wynika, że pomaga na chwilę...

2) drugie rozwiązanie - zastosowane przez serwis - w ten kanał, gdzie schodzą w dół przewody należy wepchnąć gąbkę/ uszczelnienie/ wygłuszenie (różnie to nazywają ) tak, aby przewody nie miały możliwości drgań. Pomaga... na dłużej...

3) podobno VW rozpracowało ten temat inaczej, montują przewody dłuższe, inaczej układają. Skoda nie ma na to akcji serwisowej ani takowego rozwiązania. Wtedy gdy ja reklamowałem usterkę nic nie było wiadomo o innych przewodach paliwowych do Skody. Może już takie mają??? Warto zapytać.

4) ostatnie rozwiązanie to samochód na kanał, zdjęcie dolnej osłony i trzeba dokładnie obejrzeć prowadzenie przewodów od komory silnika aż do zbiornika paliwa i w miejscach, gdzie może przewód stykać się z karoserią założyć jakiś dystans/osłonę. Zastosował to jeden z forumowiczów, niestety nie pamiętam już kto i gdzie to pisał...

Były jeszcze teorie nt. tego, dlaczego te przewody wpadają w rezonans - podobno miało to związek z mało wydajnym filtrem paliwa... po jego zmianie u niektórych forumowiczów problem ustał. Nie zostało to oficjalnie potwierdzone... Może ktoś ma inne zdanie w tym temacie to proszę się wypowiedzieć.

Ja osobiście mam wersję 2), serwisową i tak raz na kilka miesięcy poprawiam to wytłumienie i jest ok.
Powodzenia życzę a jak komuś pomogłem to nie zaszkodzi "dziękuję" kliknąć

Mac

Dzięki za odpowiedzi. Wynika na to, że trzeba rozebrać schowki i przyjrzeć się dokładniej dmuchawie i przewodom w jej okolicach a dodatkowo zobaczę te przewody paliwowe.
Dodatkowo buczy mi dmuchawa a na 4 biegu to nawet lampki przygasają więc od razu będzie trzeba posmarować co nieco