No i ja sobie dzisaj zafundowalem przeglad klimy w ASO po 2 latach z malym haczykiem od nowosci. I jestem w szoku niema zadncyh nieszczelnosci brak zuzycia czynnika chlodniczego, prawidlowe cisnienie w calym ukladzie. Wiec ASo wykonalo tylko odgrzybianie plus wymienilem sobie filtr powietrza na weglowy i specjlanie sprawidzilem go w centrum w korku wsrod spalin autobusow i innych samochodow i powiem szczerze ze powietrze jest czystrze brak zapachu spalin

A czy ktoś robił odgrzybianie ultradźwiękowe?

1. jak to wygląda, czy tylko zamykają auto i puszczają "muzykę" czy również czymś pryskają na parownik.
2. czy jest to bardziej skuteczna metoda czy tylko chwyt marketingowy? A może po prostu sposób na auta z trudnym dostepem do parownika?

Ktoś wie?

kros, ja mialem teraz odgrzybianie "ultradziwekowe" (kolega wczesniej tez). Wyglada to tak, ze facet wstawil jakies dwa urzadzonka do kabiny, z jednego z nich wydobywala sie para , a z drugiego... nie mam pojcia co. Maszynki pochodzily gdzies tak ok. 30-40 min. i to bylo juz wszystko. Kumpel jest bardzo zadowolony po tym zabiegu (ma Mazde 3 w Dieslu), ja raczej tak sobie (czasem przy wlaczonym nawiewie i wylaczonej klimie mam wrazenie jakby bylo czuc delikatny smrodek, ale jestem moze przewrazliwiony i to byly akurat zapachy z zewnatrz ).

Widziałem coś podobnego jak pisze --szachu--za tylnym fotelem tam gdzie jest nawiew na nogi postawili pojemnik i załączyli wentylator na 4 a obieg powietrza tak żeby zasysał od środka jakie skutki nie wiem ale skasowali 40zł

W końcu i mnie udało się dotrzeć na przegląd klimy. Robiłem firmie robiącej klimy i ogrzewania postojowe. Pierwszy raz od nowości czyli po 2,5 roku od zakupu

Stan przed operacją: 515g czynnika i 6 ml oleju w układzie
Stan po operacji: 560g czynnika i 16 ml oleju

Nie wiem ile fabryka zapodała tego G134a ale zakładając, że dali nominalnie 550g to mam ubytek 35g czyli 14g rocznie (2,5%), innymi słowy po 2,5 roku miałem 10g poniżej normy. To chyba nie jest zły wynik.
Facio ustawił na maszynie nabicie do 560g znim zdążyłem to z nim wyjaśnić. Nie wiem czy to dobrze czy to źle.
W sumie mieści się w normie a zawsze większy margines przy ubytkach

Zastanawia mnie też czemu tego oleju "wlali" więcej niż było, ale jakoś umknęło mi żeby zapytać, ani też nie widziałem czy ustawia się jego objętość czy jest to jakiś stały procent od ilości nabijanego gazu

Na moje wyraźne życzenie nie wpuszczał fiolki UV bo przy takich ubytkach to chyba nie ma to sensu.

Do tego zafundowałem sobie odgrzybianie utlradźwiękowe w zasadzie z czystej ciekawości żeby zobaczyć czym to się je i czy jest bardziej skuteczne i długotrwałe, niż zwykłe odgrzybianie pianką.

Ponieważ takie ultradźwiękowe odgrzybianie jest drogie (70 czy 80 zł) to jeśli nie okaże się super-hiper fantastische niewiadomo czym to nie będę się więcej szarpał na takie cuda, bo jest 10 razy droższe od metody tradycyjnej która w zasadzie wystarcza na cały rok.

Cała operacja kosztowała mnie 160 zł - sam przegląd i wymiana czynnika około 80-90 zł. Czyli bardzo przyzwoicie.
100g czynnika, jak podawał Koral kosztuje nieco ponad 24 zł, gdyby ktoś miał większe ubytki to wie czego się spodziewać.

BTW w ASO taka operacja kosztuje podobne pieniądze (200zł) tyle że tam w grę wchodzi zwykłe piankowe odgrzybianie, z którego nie można zrezygnować bo jest w "pakiecie". ASO ma natomiast taką zaletę dla ludzi z dużymi ubytkami, że cena jest stała nie zależnie do wpompowanego czynnika (informacja telefoniczna z serwisu).
Wydaje mi się, zę w zasadzie przy tej operacji nie można nic skaszanić bo wszystko robi maszyna a obsługa sprowadza się do podłączenia dwóch węży i wciskaniu przycisków TAK/NIE podczas ustawiania maszyny. Cała reszta jest w pełni zautomatyzowana, a sądzę że w ASO mają podobny sprzęt.

Jeśli klima nie będzie dawać złych oznak to na następną taką zabawę wybiorę się za kolejne 2 lata.

Dzisiaj zmierzyłem temperaturę na wylocie z nawiewu i jest podobna jak przed wymianą wtedy było 2.7-3.0 *C a po wymianie 2.2-2.4*C
W obu przypadkach temp zewn. w granicach 21-22 st. C.

kros, czy u Ciebie to "odhrzybianie ultradziwękowe" wyglądało tak jak opisywałem? Ja za przegląd zapłaciłem podobnie (chyba ok. 180 zł).

W zasadzie tak, tyle że urządzenie było jedno - taki czajnik z dymiącą rurą którą skierował we wlot powietrza obiegu wewnętrznego.

__________
edit:

Ja podobnie jak Szachu, jestem średnio zadowolony z odgrzybiania ultradźwiękowego.
Jak sam odgrzybiam sprayem (2 razy w roku, zapobiegawczo i profilaktycznie) to w miedzyczasie nic mnie nie niepokoi.
Jak w lipcu odgrzybiałem ultradźwiękami to po 2 m-cach pojawił się delikatny zapaszek i musiałem dla spokojności poprawić sprayem.

Bardzo zaciekawił mne temat dot. klimatyzacji. Z racji tego że moje poprzednie auto nie miało klimy(co odczuwałem to podczas upalego lata i pory deszczowej) to mam w związku z tym pare pytań. Z tego co wyczytałem z róznych pism motoryzacyjnych to piszą tam że klime powinno się serwisować raz w roku a dokładniej polega to na odgrzybianiu i uzupełnieniu czynnika chłodzącego. Czy rzeczywiście co roku powinno się jedździć na takie uzupełnienie tego czynnika czy wystarczy samo odgrzybienie + wymiana filtra pp, a uzupełnienie dajmy na to co dwa lata?
I czy pomaga wyłączenie klimy i pozostawieniu nadmuchu na 1 lub 2 biegu pare minut przed postojem auta?

Witam,

Mam fabię z 2004 roku, kupiona w styczniu 2005. Czasem jechało szmatą ale doszedlem do wniosku ze wystarczy nie wyłączać klimatyzacji i smrodek się nie pojawia. Filtr pp wymieniam co roku, warto, jest zawsze bardzo zasyfiony, natomiast na odgrzybianiu i uzupełnieniu czynnika byłem dopiero teraz, na początku kwietnia. Po prostu wydawało mi się, że warto po 5-ciu latach sprawdzić czy wszystko ok

Jeżdzę mało, 10-15tys rocznie.

Pozdrawiam, krzysn

Moje zdanie jest takie wył,klimy na1/2 min przed końcem jazdy da to że trochę ogrzeją się i wysuszą kanały co da że grzyby się za bardzo nie mnożą .A i dla własnego samopoczucia nie ma takiego uderzenia gorącego powietrza po wyjściu z samochodu.

Dzięki panowie za odpowiedź. Dla mnie to bardzo ciekawe informacje.
Ale mam jeszcze jedno pytanie na które tu raczej nie znalazłem odpowiedzi - czy można odrazu zaraz po uruchomieniu silnika(zimny) włączyć klime, czy trzeba troche odczekać i dopiero później ją włączyć? Pewnie dla Was to banał, ale to moje pierwsze auto z klimą.
Jeszcze raz Dzięki.

tak, można.

ps. przeniosłem Twoje posty do bardziej odpowiedniego tematu. Wcześniejsze posty powinny Ci wiele wyjaśnić.

Dzięki kros i sorka za zamieszanie

Cześć.

Gdzie w Fabii odnajdę "kanał odprowadzający wodę ze skraplacza/parownika"?

od podwozia to widać, ale trudno wyłumaczyć, generalnie w okolicy parownika, ale były fotki poszukaj na forum,