Hej!
Jakiś czas temu miałem niefortunny wypadek trzepnięcia na trasie Dzika. Lekko, max prędkość ok. 40km/h. prócz kilku pierdół i plastików z przodu nic się nie stało, poduszki nie wystrzeliły, ani ten element, w który się wpina pas też nie zrobił się krótszy i nie wystają z niego żadne pomarańczowe listki lub inne znaki świadczące o wystrzale napinacza pasów, kontrolka Air Bagów również nie świeci. Pomimo tych wszystkich dobrych oznak, pas kierowcy tak jak po awaryjnym hamowaniu się zaciął i tak został. Czy to może jednak znaczyć wystrzał napinacza, uszkodzenie lub może tylko zacięcie mechanizmu? Kupił bym drugi, ale gość handlujący częściami postraszył mnie że są 3 rodz. tych pasów i sam już nie wiem, który kupić.

P.S
By zapobiec domniemaniom, auto nigdy w swoim życiu bite nie było, znam je od Źrebaka więc wiem że nigdy nie było nic kombinowane.

Z góry dzięki za odp.
Pozdrawiam.

żaden napinacz pirotechniczny nie strzelił bo uwierz mi SŁYSZAŁ byś to. Pas najzyczajnie się ZACIĄŁ a dokładniej zapadki w nim z blokady w tzw ZWIJACZU. Musisz to rozebrać i zobaczyć. Ostrzegam tylko przed sprężynkami. Nie wiem jak w fabii, ale jak w audi rozebrałem to składałem 3 dni.

W fabi również sprężyny potrafią latać i trzeba na nie uważać

Nie rozbieraj tylko kup inny i wymień. Na swoim zobacz numer części i takiego szukaj.

Może się tylko przestawił co??? Zwijacz jak nie jest ustawiony w prawidłowej pozycji to zablokuje pas. Na sam początek sprawdził bym to.

witam, a ja mam zablokowany pas w tylnej kanapie ten w oparciu. Jest schowany na maksa i nie mogę nim ruszyć (wyciągnąć go). Co dalej robić rozbierać oparcie? POMOCY...