WITAM!
JESTEM W TRAKCIE WYMIANY TULEI WAHACZA. WYMIENIŁEM Z LEWEJ STRONY BEZ PROBLEMU(WG.OPISÓW Z FORUM), BEZ WYCIĄGANIA WAHACZA.MÓJ PROBLEM ZACZĄŁ SIĘ PODCZAS ODKRĘCANIA ŚRUBY MOCUJĄCEJ PRAWĄ TULEJĄ, A DOKŁADNIE WYCIĄGNIECIE ŚRUBY BLOKUJE MISKA OLEJOWA.POLUZOWAŁEM PODUSZKI SILNIKA I GO TROSZKĘ PODNIOSŁEM NA LEWARKU, LECZ TO ZA MAŁO. STĄD PYTANIE DO FORUMOWICZÓW W JAKI SPOSÓB WYCIĄGNĄĆ TĄ ŚRUBĘ ?


Z GÓRY DZIĘKUJE ZA ODPOWIEDŹ

Krzych

Jak łapę/poduszkę/lizak pod skrzynią wykręcisz całkowicie, to wtedy silnik da radę odchylić w takim stopniu, że do wszystkiego jest cudowny dostęp. Żadnych lewarków ani innych cudów nie warto tu robić, wykręć lizaka.

Dzięki za szybką odpowiedź,
spróbuję w piątek wg. twojego opisu i dam znać czy się udało.


Krzych

U mnie tak dało radę, a widzę że silniki mamy te same.

Miesiąc temu też to robiłem,
-odkręciłem całkiem śrubę na poduszce olejowej
- podstawiłem od spodu pod łapę poduszki drewnianą sztachetę
- pod nią lewarek, 5 cm do góry i wyszło.

Cześć,
hiob87,MatCar17 czy oprócz odkręcenia poduszki coś jeszcze luzowaliście, byłem dziś na szybko w kanale popatrzeć i kurcze sporo musi iść do góry aby ta śruba wyszła?

Krzych.K.

U mnie tylko odkręcenie nakrętki wystarczyło. Silnik za tą łapę podnosiłem aż wyskoczyła (łapa) z śruby poduszki i jeszcze z 1-2 cm wyżej.
Mam ozn silnika BME, może jest jakaś różnica... sam nie wiem

Panowie, ja nic nie podnosiłem. Jak odkręcicie łapę od skrzyni, to silnik się buja w przód i tył. Ciągniemy dół do przodu auta i wtedy ta śruba normalnie wyłazi. Żadnego podnośnika nie używałem do tej operacji.

Trochę nieładnie może, ale się wtrącę...

Czy po wymianie tylnych tulei wahacza potrzebne jest ponowne ustawienie zbieżności bądź jakaś korekta kąta PK czy WSZ:?:

TEORETYCZNIE nie, ale wszystko zależy, jak był demontowany wahacz. Jeśli sworzeń został w wahaczu i tylko został wybity ze zwrotnicy, raczej nie trzeba jej ustawiać. Jeśli natomiast w ferworze wkurzenia na wóz odkreciliśmy sam wahacz i sworzeń nam został w zwrotnicy, powinno się to zrobić. Sworzeń z wahaczem mają jakieś milimetry luzu i tu się może coś przestawić.

Teoria dobrej praktyki (i starej szkoły) mówi że po każdym demontażu i ponownym montażu el. zawieszenia powinno się wykonać przynajmniej pomiar - sprawdzenie geometrii.

I tu masz 100% racji . Ostatnio byłem w SKP i kazali wymienić z przodu pojazdu , przednie i tylne tuleje wahacza - obie strony . Powiedzieli , że po wymianie musi być kontrola geometrii pojazdu i bez tego nie zaliczą mi przeglądu rejestracyjnego. Przy okazji chciałem zapytać , czy ktoś spotkał się wymianą tulei t.k.z pełnych , które sprawują się b. dobrze przez wiele lat . Takie tuleje są w Ibizie cupra i pasują do Fabii I.

jeśli ingerujesz w sworzeń bądź końcówkę drążka to tak, jak same gumy to nie, zbędne wyrzucanie kasy, ale jak kto woli

Zbieżność jak najbardziej tak.
Po wymianie (końcówka została w wachaczu), jedna strona była przestawiona o 1,5 st. druga 0,6 st.
Natomiast latem będę musiał się przyjrzeć tyłowi, a mianowicie jest trochę przestawiony o jakieś 0,3 st. jeszcze się mieści w granicach tolerancji.
Może ktoś wie o co chodzi z tyłem

Z tyłem za bardzo nie podziałasz, nie ma jak ustawić, jedynie tylko wymiana tulei na nowe by był sztywniejszy i lepiej się trzymał ścieżki