czesc . mam problem w postaci dziwnego dzwieku szurania z przednich hamulcow, wyraznie slychac przy hamowaniu z malych predkosci ,badz na prakingu.klocki dobre ,uzywane juz jakis czas ,auto nie stalo,zaciski przesmarowane .macie pomysly koledzy?

Jak na moje "oko" to tylne szurają (na początku jazdy, zanim nalot się zetrze na bębnach). Parkujesz pod chmurką?

tak pod chmurka parkuje,ale to wystepuje czy po 5 minutach ,czy po 2 godzinach jazdy

podczas jazdy zaciąg ręczny na chwilkę, przetrzesz okładziny i bedzie ok

z recznym juz bylo jechane nie raz ,zonka zapomina spuscic.i jakos wyraznie od przodu dzwiek dolatuje.wkurzajace,ale hamuje dobrze,abs tez dziala.

zrób jak napisałem, a potem napisz wrażenia, u mnie tak jest i działa stosują owa metodę

Napisz coś więcej. Szura tylko przy naciskaniu hamulca, czy cały czas przy niskich(jak niskich?) prędkościach?

z recznym nie moge na razie sprawdzic jestemna statku ,a zona troche boi sie samochodow(ale jezdzi),a ja wracam za tydzien .
szura tylko przy hamowaniu,slychac to jak silnik cicho pracuje i tylko w kabinie,ale slychac wyraznie.mechanik rozbieral ,zagladal,mruczal,chrząkal, i nic nie stwierdzil( tylko zaciski) ,bebny sprawdze po powrocie.

Mi szurało, jak miałem pogięte tarcze w Octavii. Jak delikatnie hamowałem to szurało ciszej, jak dociskałem to coraz głośniej i czuć było drgania, a po jakimś czasie zaczęły się drgania w całym zakresie hamowania czy wolno czy szybko. Potem wszystko było jasne, że poszły tarcze.

ano jop.musze luknac te tarcze dokladniej.

Ale rozdajesz Lajki

przyjrzyj się tematowi jak wrócisz i napisz

Ja też mam takie szuranie od dłuższego czasu. Pytałem w ASO jak byłem na tym niby "przeglądzie" promocyjnym to powiedzieli żeby się tym nie przejmować i że ten typ tak ma. Fakt faktem bębny jeszcze nie wymieniane od nowości bo auto ma dopiero 73 tys. przejechane ale tym samym też już 12 lat a cały czas pod chmurką stoi.

Ale jeśli szuranie rzeczywiście dochodzi z przodu, to ten typ już tak nie ma.

No jeśli rzeczywiście i na 100 % jest to przód to masz rację. Tym bardziej że tak jak kolega pisze nie zależnie czy pojeździ 5 min czy 2 godz. więc chyba rzeczywiście coś nie halo. borneo na twoim miejscu pojechałbym na jakiś parking i poprosił żonę czy kogoś tam żeby jechał powoli i przyhamował wtedy będziesz się mógł przysłuchać i wtedy nabierzesz pewności czy to tył czy przód...

dzieki za wskazowki chlopaki,wroce to sprawdze , co kilka głów to nie jedna ,pozniej opisze co i jak wykrylem (jesli w ogole cos ) ale... nadzieja umiera ostatnia