Witam,

Na wstepie przepraszam za brak polskich znakow, ale pisze z komputera, gdzie takowych niestety nie mam

Mam pytanie co do bebnow w F1. Ostatnio jadac w korku podczas hamowania (powolnego zwalniania) slyszalem jak wydaja charakterystyczne dzwieki (skrzypialy i piszczaly), mam tez wrazenie ze zaciskaja sie przy dluzszym postoju na parkingu (nie uzwam recznego). Byly czyszczone na wiosne, ale niestety u mechanika, ktoremu za bardoz juz nie ufam (w Krakowie w okolicach siedziby TVN), wiec moze i to spieprzyli? Czy takie objawy moga swiadczyc, ze wypadaloby cos tam wymienic? Nie znam sie na mechanice, wiec bede wdzieczny za porade co sie wymienia, ile to kosztuje mniej wiecej etc

Z gory dzieki za pomoc!

a może inaczej tył w górę i sprawdzamy jak się koła kręcą, a później przydało by się zajrzeć do środka (skoro były rozbierane na wiosnę nie powinno być z tym dużych problemów

No na wiosne jak podniesli autko to sie kiepsko krecily - teraz kurcze nie mam mozliwosci go podniesc, ale jak bede mial to sprawdze. Tym nie mniej chcialbym jakos to ocenic, co moze byc nie tak. A wymiana bebnow to duze koszta?

A jaki jest przebieg? Jak ze 150 kkm, to warto wymienić całość. Może nie odbija samoregulator i jedziesz cały czas na lekkim ręcznym, który użyłeś, na przykład, pół roku temu (można nasmarować/wymienić sprężynki). To czyszczenie też mogło zaistnieć jedynie na rachunku

Bębny+szczęki najtańsze to ok. 150 zł (nie polecam). Do tego sprężynki, cylinderki, linki - w zależności od "sytuacji zastanej po otwarciu".

Przebieg 115 tys., więc nie powinno jeszcze, ale kto wie - trzeba zajrzeć i ewentualnie wymieniać. No niestety tak to z warsztatami jest, że mogło być tylko na papierze

" .. teraz kurcze nie mam mozliwosci go podniesc" - a jak bys zlapal gume i musial zmienic kolo, to jak bys to zrobil? Nie masz podnosnika? Do sprawdzenia hamulcow mozesz przecierz uzyc podnosnika.

" .. teraz kurcze nie mam mozliwosci go podniesc" - a jak bys zlapal gume i musial zmienic kolo, to jak bys to zrobil? Nie masz podnosnika? Do sprawdzenia hamulcow mozesz przecierz uzyc podnosnika. Tylne mozesz sprawdzic na biegu, a przednie na hamulcu recznym, tylko jak nie jestes pewny recznego to podloz cos pod kola, jakies cegly itp.

naprawdę dziękuję za poradę nie wpadłem na to, niestety mój brak możliwości podnoszenia autka związany nie jest z brakiem podnośnika, lecz czasu - ale dzięki

maxonale kolega napisał coś co wynikało z Twojego tekstu coż można różnie interpretować ... najważniejsze byś odzyskał sprawne heble, nie oceniając i nie ubliżając nikomu poziom niektórych zachęca tylko do napisania jedź do aso więc pewnie kolega nie miał nic złego na myśli

Przepraszan bardzo, ale dla mnie "nie mam mozliwosci" i "nie mam czasu" to 2 calkiem rozne sprawy. Zgodnie z twoja logika zadna odpowiedz ci nie pomoze, bo i tak nie masz czasu, wiec po co zawracasz nam glowe na forum? Jaw-Artur dal ci najlepsza odpowiedz - daj auto do ASO.

nie pisałem o aso względem kolegi tylko ogólnie mój poprzedni post, żeby nie było żem złośliwy ...

Z calym szacunkiem Grazyna, ale jestes jedyna osoba w tym watku, ktora sieje ferment, a jednoczesnie pierwsza z takim zachowaniem, ktora spotkalem na tym forum.

Po drugie nie zalozylem tutaj watku o nazwie "Grazyna pomoz", wiec jezeli to Cie nie interesuje to nikt tu nie zaprasza, rozmawiamy tu konkretnie i na temat, z tymi ktorzy chca wesprzec druga osobe KONSTRUKTYWNA (zapisz sobie) rada - a Ty pociagnelas offtopa, wiec bardzo prosze admina o czym predsze zamkniecie tego tematu!

Dzieki artur_jaw & weuek, jak sie wyjasni co doskwiera Fabince to dam znac

btw. sorry za brak polskich znakow

ja tak miałem w prawym kole. Przy wymianie skrzyni kazałem zobaczyć tylne koła bo skrzypiało i samoregulator ręcznego był zapieczony całkowicie i rozgrzewał mi bęben i starły się okładziny. Jak ściągnął bęben to wysypała się masa pyłu ze środka. Kupiłem polskie zamienniki, które nie są zbyt rewelacyjne gdyż trzeba było lekko modyfikować mocowanie ręcznego gdyż linka wypadała. Do tego nowe cylinderki bo już się pociły i aluminium z których były wykonane zaczęło puchnąć. Bębny były ok. Także przetoczył rancik który się utworzył, nowe szczęki, komplet sprężynek i cylinderki. Koszt to jak mnie pamięć nie myli za wszystko 150zł z robotą za oba koła.

też mi się wydaje, że to ręczny jest winny w przyszłym tygodniu jadę na dołek to zobaczymy co pod blachą słychać, dzięki witek_77

usterka naprawiona, okazało się, że winny był cylinder hamulcowy w lewym kole, który był w dość opłakanym stanie, zaciął się i przeciekał.

Dzięki wszystkim za pomoc