Mam problem a wlasciwie watpliwosc, jak jade samochodem i mam wlaczona klime, to ona strasznie tak swiszczy , buczy ze az strach :p ale nie zawsze tylko co jakis czas, moze to tak ma chodzic ta sprezarka? czy to moze cos sie psuje?

u mnie wogóle klimy nie słysze, zero różnicy w głośnośći i pracy nadmuch z klimą i bez.

Może słabo ze smarowaniem. Kiedy ostatnio jej używałeś ?

prawie zawsze chodzi jak jezdze...

ja prawię wogóle nie uzywam w okresie październik - kwiecień
Tylko jak mi się prypomni to włącze żeby się przesmarowało

W taki razie mogła już się wyeksploatować ewentualnie i któreś łożysko szlag trafił, albo dopiero zaczęło się sypać.
Musiałby się ktoś wypowiedzieć kogo to spotkało bo takie gdybanie wiele nie da.

Jak zjedziesz na max chłodzenie tez warczy?

nie sprawdzalem z klima na max, tak na 2 sprawdzalem i buczalo, ...

na 2 dmuchawa???? pewnie lisc w dmuchawie ci buczy )))

serio klima wyje jak cholera... wiem co pisze, jestem zaniepokojony i dlatego sie zapytalem tu na forum ...

Ten temat byl juz poruszany tutaj
Zdaje sie, ze niektorzy po prostu tak maja a niektorzy nie. to chyba tak ma byc.

moze moje bociany za glosno gadaja ale u mnie nie ma zadnej roznicy w dzwiekach przy wl/wyl klimie

Z tego co czytalem mam identycznie co Ty koral serio, buczenie nie ciagle, co kilka minut... itp. a moze to panowie wiatrak od klimy? bo przeciez jest osobny???

ale wiatrak od klimy kreci sie non-stop , wiec dzwiek nie powinien falowac

zenon moze jak nie uzywales klimy cos sie lekko zastalo, no i teraz sa tego takie objawy.
a moze pasek klinowy.

Sprawdzalem klime, buczy nadal, nie wazne na jakim pokretle itp. moze to tak ma byc bo chlodzi bez zarzutu. Mysle ze nie ma co sobie tym az tak glowy zawracac...

Ostatnio nawet sie już przestraszyłem, bo zaczęło buczeć jak jakiś odrzutowiec juz miałem 100 myśli na myśli co tu zrobić a zrobiłem tak: wyjąłem filtr p/pyłkowy i włączyłem dmuchawę na full i po problemie - jakiś zdaje się liść zaplątał się w wentylator i wprawił go w rezonans.