pełna tuleja pozwala w większym stopniu odczytać różne informacje z podłoża, gdyż nie są do końca tłumione.

A nie o to przypadkiem chodzi?

pod obciążeniem - ok, jak kolega wciśnie pedał w podłoge to od razu "obciążamy" mech. róznicowy i cała moc jest przekazywana na koła.

możliwa jest jeszcze sytuacja, gdy mechanik demontując układ uszkodził przegub wewnętrzny - coś się rozsypało pod osłoną.

mss - z całym szacunkiem - przeguby wymieniałem u siebie w F1 i wlasnie zaczynało sie od wibracji, winowajcą była rolka która spadła z elementu przegubu . a całość rozsypała sie jak ją zdemontowałem. i prędkość samochodu tu nie miała nic wspólnego. drżało pod obciążeniem.
przy okazji proponuję sprawdzić bicie półosi, bo coś normalne to nie jest, by po wymianie tulei od razu takie kwiatki wyszły.

mss wiem jak skonstruowane jest zawieszenie. Dlatego wyciągam wnioski. Zastanów się czy przeniesienie napędu (szczególnie w niskim zakresie obrotów) nie powoduje żadnych dodatkowych drgań. Porównaj również budowę tulei oryginalnej dwuramiennej i pełnej. Powinieneś zauważyć, że dwuramienna pozwala wahaczom(kołom) na ruch przód-tyl, a pełna ogranicza ten ruch. Wyciągnij teraz wnioski czy pełna tuleja podczas ruszania nie powoduje dodatkowych drgań. Wiąże się to również z tym, że pełna tuleja pozwala w większym stopniu odczytać różne informacje z podłoża, gdyż nie są do końca tłumione.