Witam.

Zakupiłem zestaw świateł do jazdy dziennej firmy NSSC model DRL510HP. Mam jednak problem z podłączeniem ich do instalacji a dołączona instrukcja jest trochę mało szczegółowa. W zestawie jest moduł sterujący z którego wychodzą z jednej strony dwa przewody do lamp (tu podłączenie jest oczywiste) jednak problem pojawia się z drugiej strony. Są tam trzy przewody: jeden podłączamy do masy samochodu (czarny), drugi do + żarówki świateł pozycyjnych a trzeci instrukcja nakazuje podłączyć: cyt. "czerwony przewód łączymy z przewodem na którym pojawia się +12V dopiero po przekręceniu stacyjki samochodu". No i tu pojawia się problem bo nie wiem gdzie w komorze silnika znaleźć takie miejsce? Najlepiej aby było w miarę dostępne i nie trzebaby było przecinać istniejących przewodów instalacji samochodu.
Macie jakieś propozycje jak to podpiąć?

Było!

Przejrzyj temat pod kątem magicznego hasła TFL. To pin, który jest we włączniku głównym świateł.

Przejrzyj mój temat, a jak coś, to pisz.

olej instrukcje, wywal moduł, i podłącz na osobnym przełączniku, mi ostatnio moduł padł i uwalił aku, tak ze juz nie wierze automatyce i odradzam, jak nie chcesz mieć problemów to pozbądź sie tego badziewia

W sumie racja, na przekaźniku za 3 zł będzie działać tak samo.

Ponieważ te światła pobierają łącznie tylko 10W, to możesz je spokojnie podłączyć pod zacisk TFL w przełączniku świateł. Całą automatykę możesz wywalić, jeden koniec pod TFL, drugi do masy, ewentualnie możesz dodać w szereg bezpiecznik. U mnie napięcie na TFL pojawia się ok. 7 sekund po uruchomieniu silnika i wykorzystałem to do automatycznego włączania świateł mijania, ale musiałem użyć przekaźników (większe obciążenie). Niemniej efekt końcowy będzie taki sam - światła do jazdy dziennej będą się same zapalały w "spoczynkowej" pozycji przełącznika, chwilę po uruchomieniu silnika. Jeśli włączymy pozycyjne lub mijania - na TFL znika napięcie, więc światła do jazdy dziennej automatycznie się wyłączą. Jedyna niedogodność w Twoim przypadku, to konieczność przeciągnięcia kabla do komory silnikowej, ale na to są już sprawdzone sposoby (np. za schowkiem pasażera).
Pozdrawiam

To masz coś z*ebane. U mnie jest od razu.

u mnie takze po włączeniu zapłonu

Nic nie mam "z*bane", tylko mam dołożony układ opóźniający, o którym nie chciałem się rozpisywać. Błąd w moim opisie, słuszna uwaga.

fabian możesz coś więcej o tym układzie jakaś samoróbka czy coś ze sklepu

To prosty układ oparty na jednym tyrystorze i diodzie Zenera, wykrywa kiedy w układzie napięcie przekracza 12,7V i wtedy załącza tyrystor, a więc i przekaźnik, który daje zasilanie dla świateł mijania. Jak zwykle w praktyce wychodzą różne ciekawostki, np. spodziewałem się, że będzie to bardzo szybko po uruchomieniu silnika (około 1 sekundy), a okazało się, że zwłoka wynosi ok. 7 sekund, ale nawet to fajnie jest - zaczynasz jechać, a światła się same zapalają. Na desce nie świeci nic, oprócz standardowej kontrolki świateł mijania. Mogę podesłać schemat.

witam kolegów,
jestem w trakcie montowania świateł do jazdy dziennej i zastanawiam się gdzie znajdę +12v po uruchomieniu kluczyka w stacyjce, poczytałem sobie, że jest pin TFL i trzeba tylko podciągnąć przewód z pod kierownicy do komory silnikowej.
Zastanawiam się czy nie ma gdzieś + do którego nie trzeba by było ciągnąć tego kabelka
może ktoś sobie poradził w jakiś inny sposób, może od przekaźników lub z wiązki pod akumulatorem?

jeśli masz automat do świateł to podłącz się pod + aku, jesli go nie masz to powinieneś to zrobić conajmniej na przełączniku lub przekaźniku, a wtedy to najbliżej masz ze skrzynki bezpieczników

witam
nie nie mam automatu...
zostaje przekaźnik lub przełącznik
ale dzięki, dziś będę coś kombinował w tej kwestii

witam ponownie,
udało mi się rozwiązać problem podłączenia + ze stacyjki
znalazłem go (wtyczka) za akumulatorem na obudowie (kielichu) amortyzatora
wszytko działa jak powinno, oczywiście dodałem bezpiecznik 2A