WITAM WSZYSTKICH Mam problem z drganiem kierownicy zaczyna sie od 70km/h a kończy na 140km/h w zawieszeniu jest wszystko dobrze myślałem że to od opon matadorów zmieniłem na goodyear to samo .Wywarzane felgi były dwu krotnie w różnych warsztatach to samo .Przełożyłem opony z alu na stalowe Teraz założyłem zimówki TO SAMO Prosze o pomoc 70km/h w mieście to za mało a 140 troszeczke za dużo a te drganie strasznie denerwują

ciężka sprawa, ale może tarcze hamulcowe uległu deformacji.
Zazwyczaj dzieje się tak jak tarcze są mocno rozgrzne i wjeżdża się w kałuże. Przypomnij sobie czy nie hamowałeś często a potem nie przejechałeś po kałuży.
To mało prawdopodobne ale zawsze

Albo masz jakiś luz na tarczach naprzykład. Specjalistą nie jesttem to tylko moje hipotezy.

Mam podobny problem tylko ze w moim przypadku napewno chodzi o zwichrowanie tarczy.
Mianowicie podczas lekkiego nacisniecia pedalu hamulca kierownica sie zaczyna bardzo trzesc i cale auto drga. Jak nacisne mocniej to auto hamuje jakby mial "kwadratowe opony". Dodam ze efekt jest tym mocniejszy, im szybciej jade..
W Twoim przypadku tez bym postawil na jakies luzy (byc moze tak jak napisal Tomislav).

Dziękuje za pomoc i to będą chyba te chamulce za 1500km bedzie przegląd to sie może to sprawdzi

Tarcze w fabce krzywią się nie tylko jak są rozgrzane i wpadniemy w wode ale także jak sa juz sporo zużyte.(

Zawsze można oddac do przetoczenia zamiast się męczyć przez 1500km, kilkadziesiąt złotych sie płaci i problem z głowy. Tylko nie wiem czy w ASO to zrobią.

Pierwsze seryjne tarcze w fabce tez mialem zwichrowane szybko tłukły nba\ajbardziej przy 120, teraz mam drugie, tez jakies w ASO, kilka razy je juz rozgrzałem do koloru pomarańczowego i sa równiutkie jak stół az jestem w szoku.

A skoro mowa o tarczach to czy: popiskiwani przy spokojnym naciskaniu hamulca do zatrzymania, też wynika z jakiegoś uszkodzenia tarczy ?
Pozdrawiam

Hmm popiskiwanie to raczej wina klocków hamulcowych. Ale orginalne klocki nie powinny piszczeć

Ostatnio małżonka doszkalała się w jeździe i w zasadzie od tamtej pory (nie zawsze ale jednak) popiskuje.

Mogą poiskiwać z powodu dostania się jakiegoś paprocha między klocki a tarcze (mały kamyczek lub coś innego) a także gdy są mocno zapylone od ścierających się klocków hamulcowych. W pierwszym przypadku należy wyjąć klocki i sprawdzić a w drugim przypadku poprostu je przedmuchać powietrzem.

Miałem to samo przy 70 km/h wzwyż kierownica zaczęła lekko drgać, ale nie zawsze i nie wiem do tej pory dlaczego, wydaje mi się że to od opon lub od wyważenia a także zobacz czy felga jest czysta od wewnątrz, lekie błotko i juz mozesz mieć dziwny efekt, ja teraz zamieniłem na zmiówki i na razie jest OK. Krzywe tarcze bym odrzcił bo podczas jazdy chyba nie jesździsz na hamulcu a kierownica drga.

Mi prawie od nowości piszczało, no powiedzmy tak po 2000 lub 3000 km.

Teraz mam 13 000 km i dopiero w tej chwili sobie zdłem sprawe że od jakiegoś czasu mi nie piszczą

W sobote będe wszystko wiedział umówiłem sie na warsztat może znajdą przyczyne Dziękuje za pomoc

moje jak sa cieplutkie to piszcza jak zloto

ja potwierdzam toco mowi Red_fox moje piszcza az milo jak pojezdze po miescie i czesciej depam w heble niz w gaz :].
Co do drgan. Otoz... opona musi sie ulozyc, zetrzec niedoskonalosci produkcyjne itd, czyli drganie w fabii na nowych lub oponach z nieduzym przebiegiem moze wystepowac. Ja jak zalozylem kleberki na wiosne to myslalem ze cos po zimie rozwalilem bo kierownica jak glupia drgala, po jakihs 15kkm drganie zmalalo, teraz nie mam czasu patrzec na kierownice czy dgra czy nie bo trza nia krecic szybko .
Dlatego radze najpierw zrobic dobre 15kkm na oponie by stwierdzic czy drganie pochodzi z ukladu czy z opony.
oo i tyle mam do powiedzenia w tej kwestii.
idzie zima trza zmienic opony na zimufki...