Witam. Mam problem z fotelem, który w momencie gdy wsiadam pod moim ciężarem zjeżdza czasem nawet do samego spodu i jestem zmuszony "machać" dzwignią aby przywrócić go do normalnej wysokości. Nie wiem jak się za to zabrać, czy jest potrzeba demontować cały fotel czy wystarczy poszukać defektu w mechaniźmie "wajchy".
Muszę to zrobić jak najszybciej bo obawiam się takiego zjazdu w trakcie jazdy. Czy ktoś miał już taki problem?

Ja zauważyłem że przy wsiadaniu nogą zawsze zachaczam o tę wajche od regulacji wysokości i w sumie po paru dniach fotel jest już na samym dole.
Może to samo robisz co ja
Pozdrawiam

Też tak myślałem ale niestety jakaś zapadka zdaje się przeskakuje i tu jest problem. Nawet jak podciągnę fotel to potrafi on z powrotem zjechać w dół a po podniesieniu się siedzenie podjeżdża do góry.
Pozdrawiam!

Ja też tak mam Wsiadam, a tu nagle .......jebudud........ i leże na podłodze
Dotej pory myślałem, że tylko jam mam ten problem i już się z tym pogodziłem (115 kg wagi). Zobaczymy "krisu007" czy jest na to jakaś rada a może ten typ tak ma

Ja nie mam tego problemu ponieważ zawsze fotel mam na samym dole.

ja też nie ma takiego porblemu





































Bo nie ma takiej opcji

Ja waże 85kg. Ktoś musiał tu coś kręcić tą wajchą może Bogdan z osiedlowego klubu "Spartakus"...... ?

[ Dodano: 2006-02-27, 19:04 ]
Otóż ostatnio zabrałem się za ten fotel, zdemontowałem go i okazało sie , że najprawdopodobnie przyczyną tego defektu jest tzw. "silniczek" regulatora fotela jest to częśc nieelektryczna, więc nie wiem skąd taka nazwa. Nawet w etosie tak to figuruje. Po zdjęciu dźwigni i osłon fotela zobaczyłem, że poprzedni właściciel majstrował już przy tym bo jest to nitowane, etc. etc. Co ciekawe to to, że po pokreceniu tym i po zamontowaniu fotela usterka zniknęła
Pytanie moje w związku z tym jest takie: Czy i gdzie jest możliwość zamówienia nowego takiego "silniczka" i jaki może być tego koszt ? w ostateczności biorę pod uwagę demontaż z rozbitka itp.

[ Dodano: 2006-03-08, 15:43 ]
Ufff. Dzwoniłem do ASO w tej sprawie... koszt tego mechanizmu 305 zł
Ale ja nie pozwolę im zarobić !

i mnie to wkurza...co zrobic?