Witam,

Tak od miesiąca, zawsze rano jak odpalam auto z nawiewu czuć płyn chłodniczy. Objaw jest tylko po nocy, przy następnych kolejnych rozruchach w ciągu dnia nic nie czuć. W zbiorniczku ubyło może z 1cm płynu.
Moje autko to skoda Fabia 1, z 2000 r. z klimą.

Czy ktoś z was miał podobny objaw? Wszędzie można wyczytać, że jak jest takie coś to może być uszkodzona nagrzewnica lub poluzowane przewody które do niej dochodzą, ale czy ktoś taki przypadek przerabiał i czy ktoś dostał się do niej?


Pozdrawiam i dziękuję za każdą pomoc

Damian

Objawy takie jakby nagrzewnica puszczała. Może to wina łączenia jej z gumowym przewodem. Jak jest niska temperatura to przewody się kurczą i jest mały luzik a wystarczy tylko trochę i czuć ten płyn. Samemu to raczej siężko będzie to wykonać.

Sprawdź wszystkie połączenia gumowe, tam gdzie to możliwe dokręć zaciski.
U mnie (a mam gaz) zawsze rano śmierdziało przyprawą zwaną Maggi. Dwóch mechaników wszystko sprawdzało, dokręcali, uszczelniali i kasowali - miało już być OK. Dopiero jak pojechałem na przegląd rejestracyjny, to diagnosta to od razu wyłapał, po prostu przewód gumowy sparciał i delikatnie przepuszczał płyn.

zerknij czy na ścianie grodziowej zbiera Ci sie płyn (najlepiej po nocy) - jak sie zbiera to oringi do wymiany, ale ja watpie zeby go było czuć w srodku jezeli leciałby w tamtym miejscu
a jak nie to walnieta nagrzewnica, ale to wyjmie sie bez dużego prucia

Witam,

Dziękuję za wszystkie sugestie! Może jak będzie chwile czasu to w którąś sobotę będę szukał przyczyny.
Pytałem w ASO i w sklepie z częściami samochodowymi (Szik), to podobno jeszcze nie było przypadku aby w skodzie poleciała nagrzewnica. Jak czytałem w innym poście, to do nagrzewnicy wystarczy rozebrać lewy i prawy "dół" i środkowy tunel. To pasuje tam zaglądnąć i zobaczyć co się tam dzieje.


Pozdrawiam i dziękuje jeszcze raz za odpowiedź!


Damian