Mam pytanie gdyz tacie w fordzie focusie 1,6 mechanik wymieniał rozrząd i źle coś po ustawiał bo po odpaleniu cos stukało w silniku okazało sie że nie trzyma ciśnienia na jednym garze ma 5 zamiast 7 czy jakoś tak.
Koleś powiedział ze wymieni panewkę i będzie oki na co zwrócić teraz uwagę i co powinien w nim porobić by było dobrze.

Nie wiem co panewka (w potocznym rozumienia tego słowa) ma do ciśnienia. Jest to element łożyskowania wału i korbowodow. Stan panewek ma wpływ na ciśnienie oleju. Nie wiem jak może wpłynąć na ciśnienie na garze. Być może to zupełny przypadek, że zdiagnozowano zaniżenie ciśnienia (tak mogło być już wcześniej ale nikt nie zwracał na to uwagi bo wszystko było ok). W silnikach spalinowych rozszczelnienie poszczegolnych par tłok-cylinder nie jest rownomierne gdyż pracują one w zależności od swojego usytuowania w rożnych warunkach (temperatura, smarowanie itd.) i dotyczy to także klawiatury czyli zaworow. Na moj skromny gust to trąci troszkę ściemą ze strony mechaniora. Proponuję diagnozę w innym warsztacie (sprawdzenie ustawienia rozrządu). Wiem, że to są koszty ale robota niestety upierdliwa...
Na pocieszenie mogę tylko tyle powiedzieć, że moj syn miał peugota205 XT, ktory też stukał ale szedł jak burza

Wymieniał tylko rozrząd, czy przy okazji ustawiał luzy zaworowe
Bo jak ustawiał luzy na zaworach (w focusie się ustawia w przeciwieństwie do escorta[ i gdzie tu postęp?])to może źle dobrał grubość szklanek/płytek(w zależności od rocznika)(to może były te "panewki"jak je nazwał) i stąd klekotanie, brak kompresji
PS:z takimi pytaniami to raczej do konkurencji:
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=92827

To w Focusie nie ma samoregulatorów Ojciec w Mondeo z '93r. ma samoregulatory,a tu ni ma?

Wracając do wątku. Faktycznie panewki to tu nic do kompresji nie mają. Może przy wymianie rozrządu gdzieś w ferworze pracy uszkodził uszczelkę pod głowicą lub nie dokręcił odpowiednim momentem wszystkich śrub na głowicy...