W poprzednim temacie zgłaszałem problem z głośną pracą skrzyni na luzie. Za namową wielu forumowiczów i mechaników kupiłem nową, a w zasadzie nowszą bo z 2003 roku i o 100 kkm mniejszym przebiegiem - tak przynajmniej twierdzi allegrowicz z Inowrocławia wyróżniony wieloma poz. komentarzami i statusem Super Sprzedawcy.

Przy wymianie okazało się, że w kiepskim stanie jest obecnie zamontowane łożysko oporowe, które w raz z olejem (VW 75W90) zostało wymienione (trochę odetchnąłem, bo wiele przypadków dotyczy właśnie tego elementu, choć nie pracuje ono na luzie bez wciskania sprzęgła i w zasadzie nie powinno hałasować). Tarcza sprzęgła oryginalna w bardzo dobrym stanie, dwumasa w idealnym stanie, ponieważ jej nie ma jest zwykłe koło jednomasowe, również w bardzo dobrym stanie, a problem wyraźnie słyszalnej pracy skrzyni biegów na luzie pozostał.

Nakręciłem filmik, może po prostu TTTM i nie ma co z tego robić problemu. Proszę o sugestie, bo już sam nie wiem co to może być. W poprzedniej skrzyni wszystkie biegi wchodziły bez problemu, obecna jest ciut cichsza (na luzie), dźwięk z filmiku nie odzwierciedla tego tak bardzo, bo znacznie lepiej słychać różnice w pracy na zewnątrz auta. Cała "zabawa" kosztowała tysiaka, a jestem w punkcie wyjścia.

http://www.youtube.com/watch?v=swdFU2cjick

Szczerze mówiąc to na filmiku dużej różnicy nie słychac. U mnie wymiana skrzyni pomogła, ale tak jak pisałem końcówka roku 2006. U siebie miałem też taki przypadek że wymieniłem sprzęgło nowe na sachsa i było słychac terkotanie skrzyni na luzie. Sprzęgło pojechało na reklamacje aż do Niemiec do producenta, reklamacji nie uznano. W międzyczasie udało mi się zdobyc używane oryginalne sprzęgło Valeo od tej właśnie skrzyni i problem ustał. Także zostałem nieszczęśliwym posiadaczem nowego sprzęgła Sachsa za 1500 zł z przebiegiem 500 km, które leży w garażu... A jeszcze jak porównywałem tarczę sprzęgła, to w przypadku Valeo praktycznie nie było luzu na sprężynakach i były one znacznie bardziej miękkie niż te w tarczy sachsa, poza tym w tarczy sachsa, mimo iż było nowe występował luz ok 5-8 mm na sprężynkach. I chyba to że był ten luz i twarde sprężynki powodowało to jakby nie było amortyzacji wałka skrzyni względem silnika

Nie wiem czy Cie to pocieszy ale ja mam identyczny hałas!
Zaraz jak kupiłem auto to mnie to martwiło i zamierzałem dobrać sie do tego, ale nie ślizgało mi sie sprzegło, biegi chodziły wporządku wiec odpuściłem, zrobiłem na tym 50kkm i nadal jeżdze. Wezme sie dopiero jak padnie coś kompletnie

Od 30 sekundy, kiedy przestawiłem aparat niżej. Im bliżej silnika tym głośniej. Jednak po wymianie skrzyni na młodszą jest ciszej, ale tylko trochę... może to kwestia nowego oleju.

Jak najbardziej, przynajmniej uchroni mnie to przed następnymi bezsensownymi zmianami. Pytanie tylko czy jesteśmy odosobnieni w tym, czy też inni forumowicza mają ten sam "problem" i wątek zamkniemy w stylu Ten Typ Tak Ma, ale czy możliwe, że dwie skrzynie pracują niemalże identycznie? Oznaczałoby, że moja jest również w dobrym stanie, a hałasuje coś innego, ale czemu tylko na luzie, a na biegu nie?

Ten typ tak mam. U mnie przy 35 tys. km jakiś mechanik to usłyszał i chciał mi wymieniać łożysko oporowe sprzęgła za 350zł. Teraz mam 150 tys. km i dalej to samo łożysko.
Kolega w Fabii ma to samo, a i w VW słyszałem takie samo turkotanie na luzie. Nie ma sobie co głowy zawracać, nie ma to żadnego wpływu na pracę sprzęgła.

Czy możliwe, że to jednak sprzęgło, a właściwie sprężyny, które już nie są w stanie tłumić drgań pochodzących od silnika? Tarcza i słoneczko jest podobno w dobrym stanie, ale dzisiaj przy -11 i przejechaniu 10 km (temp. cieczy ok 60) zaczęło telepać dużo, dużo głośniej, po czym wróciło do "normy" (kilka skrzyżowań później) tj. szumu na luzie jak na filmiku.

Kolejna sprawa to ciężko wchodząca 2 po redukcji z 3 powyżej 60 km/h. Ja wiem, że zimno, olej gęsty, synchronizatory potrzebują trochę czasu itp, ale nie mogę sobie przypomnieć czy w poprzedniej skrzyni też tak było (w sensie czy jest to normalne zjawisko), czy też tak jest w tej angielskiej, którą mam obecnie...

W wielu starch dieslach VW jakimi jeździłem słyszałem podobny dźwięk przy ruszaniu z małą iliścią gazu. Po filmiku ciężko cokolwiek zdiagnozować, ale czy to nie będzie coś z poduszkami silnika/skrzyni?

Wstępnie było sprawdzone, przy wymianie skrzyni poduszka była w bardzo dobrym stanie...

Chociaż mam inny silnik miałem podobny problem, a mianowicie:
Posypało się sprzęgło. Zostało wymienione na nowe kompletne Sachsa. Jednak pozostał taki dźwięk dzwonienia, brzęczenia czy też terkotania na luzie. Po dogłębnej analizie na forum i przeglądania wielu tematów postanowiłem zostawić je w spokoju do czasu awarii jakiegoś podzespołu. Niestety nie musiałem długo czekać po 1,5 roku jego eksploatacji zaczęło się ślizgać. W związku z tym postanowiłem zrobić jeszcze jedną operację tego elementu (skrzyni). Co się okazało puściły "nity" na docisku. I zostało całe powykrzywiane słoneczko. Tak więc kupa kasy poszła. Następne nowe sprzęgło tym razem VALEO.
I ................... wreszcie nastała cisza.
Więc szukaj przyczyny do upadłego. Pozdrawiam.

Sprzęgło było OK, nity również sprawiały wrażenie idealnych - to samo dotyczyło koło zamachowego. Teraz objaw szumu na wolnych obrotach jest niczym w porównaniu do terkotania na zimnym silniku. Ucicha dopiero po porządnym rozgrzaniu (skrzyni) nie wystarczy 90*C na budziku - od tego czasu trzeba przejechać parę kilometrów. Problem dotyczy wymienionej skrzyni. Już sam nie wiem...
Kolejny filmik, tym razem na mrozie.
http://www.youtube.com/watch?v=g67Ts1ufGwc

Niestety ten typ tak... nie ma! Dzisiaj miałem okazję posłuchać fabki z 2003 z większym przebiegiem i żadnej różnicy nie słychać po wciśnięciu sprzęgła... ma ktoś pomysł co to może być? Chyba nie jest możliwe aby dwie różne skrzynie biegów wydawały taki sam odgłos na luzie i cichły po wciśnięciu sprzęgła...

Ja mam fabie z 2003r ma 57 tys przebiegu i mam ten sam problem z terkotaniem na luzie. Oczywscie po wcisnieciu sprzegła jest cisza. Postanowiłem wymienic sprzegło. Ale terkotanie od czasu do czasu sie pojawia.

W międzyczasie udało mi się zdiagnozować problem... te drgania na luzie niweluje dwumasowe koło zamachowe. Jak wiadomo w fabkach było/jest sztywne koło, dlatego na tarczy sprzęgła są charakterystyczne umiejscowione sprężyny, tzw. tłumiki drgań skrętnych. Terkotanie, grzechotanie itp. wynika z naturalnego zużycia tych elementów. Najczęściej wynika to z jazdy na zbyt niskich obrotach, czasem nieumiejętnego użycia sprzęgła, a czasem... po prostu w wyniku zwyczajnej, nawet poprawnej eksploatacji.

W moim przypadku wymiana skrzyni była totalnie bez sensu (mechanik twierdził, że to na bank łożysko w skrzyni), dlatego mam teraz do sprzedania całkiem sprawną skrzynkę i drugą w aucie. Przeczytałem wiele wątków na vwclub.pl, gdzie sprzęgła były zmieniane w drugą stronę tj. z dwumasy na sztywne koło zamachowe (vr6, g60, ale pod kątem tuningu) i czasami to powodowało pojawienie się charakterystycznego terkotania na luzie. Luz sprężynek kasowany jest przez docisk i łożysko oporowe (w większości przypadków to ono hałasuje jeśli jest zużyte, ale nie na luzie) po wciśnięciu sprzęgła, stąd powtarzalność tego problemu w wielu innych markach. Któreś z tych kompletów sprzęgieł, bodajże g60 ma tych sprężyn 6 zamiast 4 i tam problem terkotania nie jest tak powszechny...

Zawsze może być gorzej... http://www.youtube.com/watch?v=Vb9Z6O_Czow
Skąd ja znam to terkotanie, ale jakże ciche jest w moim przypadku...

Golfik imponujacy
Klauzero to wrzucaj dwumase

Tak, tylko nazwa dwu... nie jest przypadkowa, bo koszt jest przynajmniej dwu...krotny