Witam.
Byłem dziś na przeglądzie i wyszło że mam małe luzy na sworzniu wahacza (prawy) i diagnosta powiedział że jeszcze trochę pojeździć można, ale żeby już myśleć o wymianie. Stuki już lekkie słychać.
Mam zamiar wymienić oba sworznie (prawy i lewy).
I teraz moje kilka pytań.
1. Czy wymienić coś jeszcze oprócz sworzni?
2. Może przy okazji wymienić tuleje (przednią i tylną)?
3. Coś jeszcze? Nie znam się na samochodach (tyle co przeczytam na forum), dlatego pytam.
4. Czy trzeba potem ustawiać zbieżność?

Znajomy prowadzi sklep z częściami do skody i zawsze mogę liczyć na mały upust, dlatego wolałbym się zaopatrzyć w części przed wizytą w warsztacie, bo potem mnie "ładnie" podliczą za ewentualne części.

Pozdrawiam.

Jak masz możliwość kupić taniej części to możesz wymienić tuleje plastikowo-gumowe wachacza często są pozrywane to jest normalne w FI .Zbieżność też sobie ustaw w końcu to nie jest majątek:)

jak prawy sworzeń do wymiany to tylko ten wymień, jak lewy dobry to nie ruszaj.. może byc tak ze wymienisz dobry na nowy a na tym nowym po jeździsz ze 2 miesiace.. łączniki stabilizatora sprawdź jeszcze bo często padają i hałasują (polecam TRW jak cos lub ori ) http://allegro.pl/trw-lacznik-stab-a2-c ... 30628.html co do tuleji kupuj wzmocnione ( 4-ro ramienne) albo od Cupry, będziesz miał na dłuższy czas spokój i jeszcze ostatecznie gumy stabilizatora ale to trzeba zmierzyć średnice bo niestety sa różne..zbieżność lepiej ustawic bo oponki mogą potem sie nie równomiernie zdzierać i nie daj sie na ciągać za bardzo na ceny bo czasami troszke przesadzaj

Łączniki stabilizatora razem z gumami wymieniałem rok temu. To nie wiem czy już też umierają...

Czyli mam nie wymieniać "dobrego" sworznia? Lepiej go nie dotykać?
Jak rok temu wymieniałem łączniki, to najpierw wymieniłem jeden (bo na przeglądzie wyszło że jeden się tłucze), a dwa dni po warsztacie odezwał się ten niby dobry i znów musiałem jechać na warsztat.

A te tuleje także robić z jednej strony?

Ile złotych, tak mniej więcej, może mnie wynieść ta naprawa?

nie wiem ja bym sworznia nie robił .. skoro łączniki już robiłeś to nie widzę sensu jak Ci nie puka.. a co do tulei to rób komplet L + P przeważnie tylne poszczają u mnie po 200 tys przebiegu przednie sa w dobrym stanie. za wymianę tych tulei biorą przeważnie 60-100zł jak bd miał Cupry to raczej koło 100zl oczywiście za strone .. ja robie sam bo to banał jest a co do sworznia jakies 50zł wiec za robotę powinien wziac Góra 250zł (mowa o sworzniu P i tulejach tylnich wachacza przedniego )

po każdej ingerencji w sworzeń, czy gałke kierowniczą czy tuleję wahacza, trzeba robić geometrie,
ja bym sprawdził wszystko co możliwe i dopiero wtedy pojechał na geometrię i potem spokój na następne kilka(-naście) kkm.
wg mnie:
sworznie - oba,
gałki kierownicze - sprawdzić i jak wymiana to obie,
tuleje - sprawdzić i ew. wymienić .
oczywiście zależy jaki kierownik ma fundusz
ja wymieniam "parami" - wtedy wiem co mam, wykluczając sytuację np, z jednej strony część ori, a z drugiej ... hmm - nie wiem

Widzę że auta z tego samego miasta w tym samym dniu przegląd i ta sama usterka

Jak wymienisz to napisz jakie części i gdzie kupiłeś Bo mechanika mam ale części raczej sam muszę kupić
Jak go pytałem o ten sworzeń to nic nie mówił żeby coś więcej wymieniać (mechanik z serwisu skoda)

Z praktycznego punktu widzenia po wymianie tylnej tulei przedniego wahacza geometria nie jest konieczna.

Właśnie odebrałem samochód z warsztatu.
Za oba sworznie, obie tuleje, i jeszcze wymianę uszczelki pod termostatem (bo akurat zaczął mi uciekać płyn chłodniczy) zapłaciłem 240 zł.

Teraz jeszcze dla świętego spokoju zostaje mi sprawdzenie geometrii.

@krissos
Za części zapłaciłem 200 zł (dwa sworznie oryginalne, komplet tulei także oryginalnych). A zakupiłem je na Zagórzu, koło Oriona/BP (w tamtych "budkach").

Dzięki za info
Dzwoniłem do Tychów do skodashop i tam są sworznie org po 50zł i tuleje po 29zł A doszły mi jeszcze amortyzatory z tyłu (dziś się dowiedziałem)
i koszt całe kompletne org u nich 165zł lub MasterSport 80zł + guma 20zł

Tylko nie wiem które kupić?

Gościu zachwala te MasterSport że sporo osób je kupuje i sobie chwali
W Tychach mają chyba najniższe ceny wiec przy kilku rzeczach już się opłaca do nich jechać A od tych cen jest jeszcze rabat dla klubowiczów

@krissos
To rzeczywiście jeszcze taniej
Mam pytanie do Ciebie. Masz jakieś objawy tych amorów z tyłu?
Pytam, bo od paru dni coś mi się tłucze z tyłu (z prawej strony). Na początku myślałem że to może jednak coś przy tym sworzniu zrąbali, ale stuki słuchać jak przejeżdżam tyłem po spowalniaczach. W sumie to już nawet na małych wybojach słyszę te stuki.
Myślałem że coś mi się tłucze w bagażniku, ale nie. Ewidentnie jakbym miał coś poluzowane. I nie wiem co to.
Eh, idą święta i znów wizyta w warsztacie :/

Przy tych mrozach coś stukało z tyłu i pojechałem na warsztat gdzie maja sprawdzanie amortyzatorów i okazało się że z lewej strony z tyłu jest ta guma wyrobiona i amortyzatory do wymiany
Teraz przestało ale i tak cały komplet muszę wymienić

U mnie z tyłu właśnie taki "obijający" dźwięk jest.
A w 2008r. miałem wymieniane amory. Ale jak widać kupiłem jakąś tandetę. Teraz wypadało kupić coś lepszego.

krissos
Jak kupisz amory to daj znać które kupiłeś. Ok?
Ja się, póki co, wstrzymam z warsztatem. Teraz mało jeżdżę, to może nic się nie stanie i te kilka tygodni jeszcze przeżyją

Jak kupie i zrobię dam Ci znać

No ja też na razie finansowo kiepsko i czekam bo muszę wymienić amory z tyłu z przodu tw sworznie i rozrząd wiec czekam aż będzie kasa i wtedy dam mechnikowi auto na cały dzień i zrobi a w hurcie będzie taniej

Zebrałem się i umówiłem na piątek z tym moim mechanikiem on załatwi mi części czyli "rozrząd bez pompy i tuleje wahaczy- oryginał i amortyzatory tył monroe"
Części i robocizna wyniesie mnie 1180zł
Więc wydaje mi się że nie warto jeździć za częściami a i robocizna nie wygórowana cena