czy kto z klubowiczów wymianiał przegów w swoim wozie ?! ostatnio u mechanika byłem i powiedział ze prawy do wymiany.. jak smieniam bieg z jedynki na dwójk i dam mu buta to słuchac takie szarpniecie-stukniecie! :/

ciężki but normalnie masz. a ten twój mechanior to nie wymieni?

H to ja mam lepiej...

Oprócz tego co opisałes powyżej od wczoraj przy skręcaniu duuuzym łukiem i dodaniu lekko gazu w lewym kole stuka mi coś taki mechaniczny stuk metalu... pojechałem do warsztatu dziś rano i czekma na telefono co to i dlaczego tak drogo

A mi przy delikatnym ruszaniu ukręcił się przegub. No paranoja jakaś, ten samochód doprowadza mnie do szału, mimo że jest zadbany, serwisowany na czas etc. ŻAŁUJE, że sprzedałem Fiata Uno 900cc z 2000r, może i miał nakulane 225 tys, ale ciągle jeździł i mniej się psuł niż to cholerne g.....

Bartass, ja trenuję cierpliwość na tym samochodzie, na moim przegubie był luz 2cm na obwodzie. Jadąc prosto 30km/h walił przegub tak że ludzie się oglądali.
Przy skręcie wypadła kula, te części są chore już w fabryce.
Coraz częściej dostrzegam że na zamiennikach jest lepiej niż na ori.
Ori łączniki padały jak muchy a chińskie po 20 zyla po roku nie mają grama luzu.
Miałem japończyki z nakręconymi 300 tysiakami i na ori przegubach bez luzu.
Nigdy więcej Skody.
Już prędzej Logana kupię

Witam.no to koledzy macie jakies pechowe egzemplarze albo mocno przelatane jak czytam o tych lacznikach to mnie dziw bierze bo mam auto od nowosci 2002r (117tys przelatane) i laczniki sabilizatora mam ori od nowosci i zero stukow jedyne co w zawiechu robione to tylne i przednie tuleje i lozyska na kolumnie:)ciekawe od czego to zalezy czy od czesci jakie montowali w dany czas czy od stylu jazdy uzytkownika bo nieraz widze jak ludziki wala w kazda dziure i kazdy kanal jaki moga na drodze znalesc

No właśnie moja nie jest zajechana, bardzo zadbana i co chwila coś... Strasznie jest...

[ Dodano: 2011-01-17, 18:18 ]
Ale w sumie... z fakturą naprawa 230zł, bez faktury 180 z robocizną, także nie ma tragedii. Teraz pozostaje walczyć z Zarządem Dróg o odszkodowanie, ale to od jutra. A uszkodzenie wyglądało tak:

to musiała byc mega super dziura:) a felga i opona?? nic?

Jest temat o walce z drogowcami. Napisz czy i Tobie się udało.

http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewto ... e&start=30

Felga i opona nie dostała, jechałem wolno.

wygląda na to ze ten przegub musiał wcześniej ostro dostac..albo jakis felerny.. możliwe ze była osłona nieszczelna i dostała sie sól albo korozja mu pomogła... nie możliwe ze poszedł jak opona i felga cała.. prędzej powinieneś tuleje rozerwać albo wahacz po giąc.. takie moje zdanie

Wiem Ale padł na dziurze, więc będę ścigać zarządcę drogi

dobrze że nic powaznego sie nie stało .. powodzenia z tymi darmozjadami