Witam:)

Posiadam Fabię 1.2 HTP hatchback - produkcja końcówka 2005 przebieg 45000

Problem jest następujący:

Zapaliła mi się kontrolka silnika "check engine". Przez pierwsze 5 minut jazdy wszystko było dobrze, ale potem...
Silnik zaczął się dławić kręcąc się maksymalnie do 2000 obrotów po czym następuje odcięcie mocy, zaczyna się dławić i głośniej pracować.
Przy postoju na biegu jałowym silnik mocno drży i się dławi, z rury wydechowej zamiast odgłosu normalnej pracy wydobywają się dźwięki "pryt , pryt" (dosłownie - moja luźna interpretacja) w szybkim tempie.
Gdy dojechałem na parking zgasiłem silnik, odczekałem chwilę i odpaliłem go ponownie. Nie ruszałem ale podczas przy gazowania silnik kręcił się i brzmiał normalnie nie wykazując żadnych zewnętrznych oznak że coś go boli.

Co mogło nawalić?? Mam skodzinkę od niedawna i jestem zielony w tym temacie. POMÓŻCIE

Ja stawiam na awarię cewki zapłonowej. To typowa bolączka 1.2 12V(częściej mimo wszystko AZQ a nie BME). Mi nawaliły już 2 z 3 i ciągle czekam na tą trzecią. Problemem przy samodzielnej wymianie może być trafienie w tą wadliwą (masz w sumie 33% szansy, że trafisz za pierwszym razem ).
Tu masz pokazane jak to zrobić samemu, żadna filozofia.
http://www.skodaczesci.pl/porady/skoda/Fabia/50
W tym serwisie możesz też śmiało kupować, wielu już go sprawdziło.
Tu masz tę cewkę, ale z zakupem to się jeszcze wstrzymaj, niech ktoś jeszcze to potwierdzi.
http://www.skodaczesci.pl/oferta/czesc.php?id=792#
A tu masz trochę taniej na alledrogo u sprawdzonego sprzedawcy
http://moto.allegro.pl/cewka-zaplonowa- ... 37102.html

PS. Wiem, że jest jakaś firma której cewki nawalają po kilku tysiącach kilometrów. Strzelam, że to było Beru, ale niech ktoś się jeszcze wypowie się na ten temat.
I nie waż się kupować używanych, mogą nawalić zaraz po odpaleniu

miałeś rację problemy stwarzała cewka na pierwszym garku. po wymianie problem minął.
DZIĘKI ZA POMOC