Wtam,

Dziwne żeczy dzieją mi sie z alarmem w autku, np. zostawie otwarty schowek, wlaczone oswietlenie kabiny to po uzbrojeniu alarmu wszytko sie ladnie wygasa ale po pewnym czasie ni zgruch ni z pietruchy odpala sie alarm!! Wyje z przerwami i na jakas chwile sie uspokoi i now to samo... Dopuki sie nie wylaczy "zbednych" swiatełek zaczyna działac poprawnie. Wiem ze jest jakis tam układ do pomiaru spadku napiecia na akumulatorze ale bez przesady zeby 5W zaroweczka powodała takie sytuacje, w dodatku jak pisalem wczesniej po nacisnieciu przycisku na pilocie gasna wszytkie swiatelka w kabinie i teraz moje pytanko czy zdarzyło sie wam cos podobnego w waszych fabkach, jak sie uporalisie sie z tym problem, poradzcie cos - koncepcji mi brakuje....

Pozdrawiam
Tomek,

Tomek cziężko wyczóć z Twojego opisu co naprawdę jest nie tak ale zrozumiałem że jak otworzysz schowek zapala się oświetlenie (5w) gdy włączysz alarm (schowek cały czas otwarty) oświetlenie gaśnie alarm się uzbraja i po pewnym czasie wyje (schowek otwarty oświetlenie nie świeci) jeżeli tak to może być to taka uroda alarmu schowek jeżeli zapala jakieś oświetlenie to musi łączyć (czujnikiem )jakiś obwód i alarm później to wyłapuje a co do spadku napięcia to czasem alarm 5 w może już wyłapywać choć powinien bardziej wyłapywać większe obciążenia i to powstałe później po uzbrojeniu

Jedź do serwisu - na pewno masz gwarancje na alarm.

Sprawdź krańcówkę maski.

Witam co 30 min załącza mi się alarm i wyje jak opętany.
Czy to wina temperatury. Cy ktoś miał podobny problem.
Alarm nazywa sie PREDATOR. Jak temu zapobiec na stałe? Czy jesli
temperatura zmieni się to mozliwe, że juz nie będzie wył? Pomocy.
Nigdy wczesniej nie miało to miejsca, dlatego myśle ze ma na to
wplyw wilgoc. Czy elektrycy to zrobią od reki ? Czy mozecie polecic
jakiegos fachowca w tej dziedzinie W wARSZAWIE? Dziekuje za pomoc. A może samemu uda się to naprawić ?

Pytanie zasadnicze czy masz czujniki ruchu w samochodzie i po drugie czy masz zabudowane przełączniki w klapach ta częstotliwiść 30 minut to chyba przesada , czujniki ruchu jak i podczerwieni ---jak alarm wyskalowany jest na maksa wykryje nawet muchę jak i pająka nie wykluczone jest że zwarcie do masy występuje na przełącznikach w klapie silnika jak i klapie tylnej jak to sedan

[ Dodano: 2008-09-22, 22:45 ]
Jeśli to od wilgoci to zdemij kabelek który zasila przełącznik w klapie silnika i zostaw go w powietrzu

to jest skoda fabia hatchback. sa czujki ruchu. wlacza sie dokladnie co 30 min. hmmm moze to to zwarcie. mogloby ono byc spowodowane wilgocia, co bardzo mozliwe bo taka pogoda dzis byla. jak temu zaradzic??

[ Dodano: 2008-09-22, 23:08 ]
gdzie ten kabelek znajduje sie??

[ Dodano: 2008-09-22, 23:09 ]
jak odlacze ten kabelek to co bedzie sie dzialo?

Przełącznik buduje się na samym przodzie na tej płaskiej blasze w okolicach reflektora , po odłączeniu nic się nie dzieje poprostu wyeleminuje się alarm z klapy silnika i wtedy mamy pewne rozeznanie czy alarm wzbudza się z tego przełącznika

hmm a jesli TO ZROBUIE, TO POZNIEJ MAM NORLANIE ZALCZYC alarm ?

A wcześniej fałszywych alarmów nie było? Bo te równe 30 minut podpowiadają mi, że instalator mógł popełnić "szkolny" błąd w podłączeniu alarmu. Fabka to takie śmieszne autko, że właśnie co 30 minut główny sterownik sprawdza, czy drzwi są zamknięte. Robi to wysyłając krótki impuls na wyłączniki drzwiowe. Jeśli zaś do tych wyłączników są bezpośrednio podpięte wejścia alarmu to impuls zostanie przezeń zinterpretowany jako otwarcie drzwi i mamy dokładnie co pół godziny "fałszywkę". Rozwiązaniem jest odseparowanie wejść alarmu od wejść sterownika (po 2 diody na drzwi, koszt 10 gr/szt. w detalu), ale o tym instalator powinien wiedzieć.

dokładnie to falzyszy alarm bo drzwi sa zamniete. a gdzie moge z tym zglocic? mozesz kogos polecic? bo kompeltnie nie wiem kto moglby mi pomoc w rozwiazaniu tego problemu. dzieki z gory

[ Dodano: 2008-09-23, 11:11 ]
wczesniej zdarzalo mu sie wyć , jak jakis samochód przejechal dosc blizko i z duza predkoscia, to wlaczal sie tylko ra zpowyl i koniec.

Jeśli nie czujesz się na siłach aby samodzielnie grzebać w instalacji auta, to udaj się do jakiegoś lokalnego speca od alarmów, który ma świadomość, że od czasów dużego fiata i poloneza konstrukcja samochodów "nieco" się skomplikowała...




To raczej normalna reakcja czujnika ruchu lub wstrząsu - można lekko zmniejszyć czułość aby wyeliminować część "fałszywek".

wiecie co, dzisiaj zalaczylam alarm tak jak zawsze i nie wył. pojezdzilam troche zalaczylam i tez nie wył. ale piotem jak jezdzilam po kałużach i załączyłam go po 30 min zaczal wyć. czy mozliwe ze cos jest wrazliwe na wilgoc? moze cos z przodu po stronie kierowcy pod swiatlami ? bo odpala mi tak kratka która przykrywajakies kable. dzieki za pomoc

Witam,
Z własnego krótkiego doświadczenia z Fabią wiem już coś odnośnie alarmu. Wszystko zgadza się to co opisują powyżej koledzy.
U mnie wył zaraz po tym jak się uzbroił po załączeniu. Problem pojawiał się przy opadach deszczu...
Wszystkiemu właśnie winien czujnik zamknięcia maski silnika. Jest on montowany w otworze nie przewidzianym dla tego czujnika. Przy opadach spływa tamtędy woda i zwiera wszystko do masy.
Obecnie czujnik całkowicie zdemontowany. W weekend przy innych pracach zostanie ponownie zamontowany z tym, że wyleję przy nim troszkę sylikonu aby zapobiec wdzieraniu się tam wody.
U producenta alarmu nie posiadają jakiegoś innowacyjnego rozwiązania czy też uszczelnianych czujników... jedyna rada to silikon/smar czy coś takiego.
---
Pozdrawiam,
el_kamilus

chcialem napisac ze u mnie ten problem nie wystepuje, ale zapomnialem co zrobilem ze swoim czujnikiem...
rozwiazanie dosc proste i na razie skuteczne:
caly srodek jest calkowicie zamazany wazelina techniczna i dodatkowo dolna czesc styku jest w oslonce termokurczliwej i oczywiscie wazelince:)
jak komus chce sie bawic to najlepiej wymienic czujnik na model uszczelniony zapozyczony z jakiegos innego samochodu.