Witam,
wiem, że o zamach i problemach z nimi już było wiele na forum, ale chcę się upewnić, zanim zacznę rozkładać drzwi.
W F1 mam centralny zamek bez sterowania pilotem. Od strony kierowcy działa mi wszystko bez zarzutu. Od strony pasażera zaś:
- przy otwieraniu otwierają się tylko drzwi przednie pasażera
- przy zamykaniu zamyka się centralny, ale nie gaśnie światło w kabinie.
Chciałbym się upewnić, czy to co powinienem zrobić to wyciągnąć zamek od strony pasażera i wymienić w nim mikrostyk.
Liczę na zrozumienie i wyrozumiałość za poruszenie wałkowanego już tematu,
Milijon

światełko w kabinie to nie tylko mikro-styk w zamku, przy centralnym z pilota po odblokowaniu samochodu światło w kabinie tez się włącza. a jak siedzisz w samochodzie i zamykasz i otwiersz drzwi pasażera to działa lampka on i off?

Milijon,
Najpierw zobacz w jakiej pozycji masz włącznik oświetlenia wnętrza.
Jeśli lampka wewnątrz świeci po zamknięciu dziw i nie zgaśnie po 10 sekundach to krańcówka padła.
Kłopoty z centrlanym zamkiem tez mogą byc spowodowane krańcówką.
Pozdrawiam.

Witam,
Ja sie podpinam do postu. Mam podobny problemik.

Mam centralny zamek, bez pilota. Jesli zamykam drzwi kierowcy, czasami zdaza sie ze zamykaja sie tylko drzwi tylko kierowcy, a wtedy zamek chodzi troszkę ciężej.

Ponadto mam właczoną opcje ryglowania,. tzn. jak pzekroczę 20km na godzinę zamykają mi się w drzwi. Czasami zdarza się że próbuje się zamknąć, slychać taki stukot, ale nie idzie.

Zdarza się też również, że po przyjeżdzie jak odblokowują się drzwi, nie odbolokowuje się bagaźnik.

Macie moze propozcyje, co może być tego przyczyną??
Piotrek

U mnie była to padnieta krancowka zamka kierowcy po wymianie jak reka odjal

A duzo jest z tym zabawy. I czy można to zrobić samemu, czy trzeba oddwać autko do mechanika?

Moja lampka jest ustawiona tak, ze powinna gasnąć, po zamknięciu drzwi, a nie gaśnie. Kupiłem na allegro mikrostyki, które powinny pasować. Niestety elektryk nie chciał mi tego wymienić, tylko od razu nowy zamek. Tak więc sobie myślę, że rozbiorę przy czasie drzwi samemu i postaram się ten mikrostyk wlutować.

Milijon,
No to do dzieła kolego i nie zapomnij przekazać relacji z tego co zrobiłeś i pochwal się efektem.
Pozdrawiam.

Miałem również problem z krańcówką i juz się w temacie wypowiadałem. Dla człowieka, który ma minimalne pojęcie o majsterkowaniu, cały wolny dzień żeby rozbebeszyć drzwi i garaż, spokojnie temat krańcówki ogarnie bez wymiany zamka.

Teraz ja mam problem z drzwiami pasażera z przodu

Wszystko było Oki, a raz zamykając drzwi ani lampka w drzwiach ani w suficie nie gasła. Za drugim razem zamykając drzwi wszystko dobrze działało. Podczas jazdy lampki same się zapaliły i nie zgasły. Drzwi pasażera ponownie zatrzaśnięte. Naprawione ale po ruszeniu znowu się lampki zapaliły;/
Centralny krzyczał, że drzwi są niedomknięte. Zamykał wszystkie drzwi i alarm aktywował się ale pikał że coś nie tak jest ;/
Trzasnąłem mocniej drzwiami wszystko wracało do normy. Przedmuchałem okolice zamka z zewnątrz i wszystko było dobrze przez kilka minut. Potem znowu się popsuło i tak do tej pory. Lampki się palą cały czas a centralnemu coś się nie podoba.
Coś jest popsute ale nie wiem co?!

Wie ktoś co to może być lub doszedł do usterki??
Czy to brud,kurz w okolicach zamka - mikrostyka czy tez sam mikrostyk zatrzymał i podaje prąd i jest do wymiany
Bo blachy w drzwiach mam na nitach i nie wiem jak się do tego przygotować co może się przydać przy robocie

maju - to może być różnie. czasami trzpień w mikrostyku się wyciera a czasami brud powoduje wariacje w działaniu. jak się tego nie wywlecze na stół to ciężko powiedzieć. u mnie też wariuje ale w drzwiach kierowcy a nie mam czasu się za to zabrać i chętnie bym to zlecił do zrobienia bo zamek cały chcą w aso zmieniać z mikrowłacznikiem za kupę kasy.

ahaa czyli trzeba będzie się za to zabrać w końcu ;/
mi kiedyś ASO wymieniało po stronie kierowcy dawno dawno temu ;P ale teraz to już we własnym zakresie jakoś bym chciał

Witam koledzy
W mojej F1 Classic mam podobny problem, otwierając drzwi lewe przód, nie zapala mi się lampka. Szukałem już na innych forach co z tym zrobić i większości pomysłów ograniczała się do przeróbki a'la maluch. Pisali też o rozebraniu zamka i wymianie włącznika, uprzedzając że to trochę skomplikowane i pracochłonne. Więc na razie zastosowałem prowizoryczne rozwiązanie, wszystkimi dostępnymi szczelinami nalałem w zamek WD i jak narazie tydzień i działa.

Podziala do pierwszych wiekszych opadow deszczu. ASO zaklada wymiane calego zamka (sam to przerabialem), ale mozna samemu wyjac zamek i wymienic tylko mikrostyk trzyma sie on na blaszce ktora podwazasz i masz mikrostyk na wierzchu no ale niestety musisz tak czy siak wyjac zamek z drzwi

Mam taki problem:
Fabia I 04'bez centralnego z fabrycznym alarmem.
Opiszę kilka wariantów dot. problemu.
- odbezpieczam alarm, wsiadam do auta i po ok 15s. alarm sam się uzbraja (chyba że wcześniej włączę zapłon)
- alarm uzbrojony, otwieram drzwi kierowca lub pasażer, alarm nie wyje, zamykam drzwi i wyje podwójnym dźwiękiem i koniec, nie ciągłym.
- nie działa również sygnał zapalonych świateł przy wysiadaniu, bipczek jest sprawny bo działa przy zaciągniętym ręcznym na chodzie.
- działa natomiast lampka w podsufitce, przy zamykaniu /otwieraniu drzwi gaśnie/zapala się
więc krańcówka styka.
- przy uzbrojonym alarmie auto nie reaguje, alarm nie włącza się przy kontakcie fizycznym z autem, tj. nawet mocne bujanie, naciskanie na amorki itp itd.

Problem pojawił się nagle, przy normalnej pogodzie, bez żadnego majsterkowania przy el. auta.
Podpinałem vaga, szukałem jakiś ustawień do resetu alarmu ale nie za bardzo wiem czy coś takiego wogóle można zrobić.

Czy ktoś może mi z tym pomóc plzzz ?