Witam,

Mam kolejny problem dotyczący stukania ale tym razem to nie ma nic wspólnego z hamulcami czy zawieszeniem . Problem przedstawia się tak że przeważnie jak rozgrzeje silnik podczas jazdy gdy zatrzymam się wrzucę na luz to słyszę takie tyrkotanie/chrobotanie/stukanie (nie wiem jak to nazwać) jest ono rytmiczne i gdy na luzie bez sprzęgła wcisnę gaz zwiększa się jego częstotliwość wraz z obrotami. na biegu nic nie słychać. Dodam ze gdy na luzie nacisnę sprzęgło przestaje tyrkotać. Brat miał tak samo w ibizie 1.4 60km z 2000 roku - olał to i jeździł aż sprzedał(ponad 280tyś km). Wydaje mi się że mam co najmniej podobną skrzynie do tej z ibizy (długość biegów, w ogóle praca lewarka ta sama).

Jakie są wasze pomysły przeszukałem to forum ale nie znalazłem podobnego wątku. Na forach VW polo, golf i ibiza było. Ale na gdybaniach i straszeniu się kończyło.

A do dam że mam to od jakiś 6 lat

pozdrawiam.

mkiju87,
Widocznie taka uroda skrzyni biegów.Masz Radio w samochodzie? Jeśli masz podkręć głośniej i dobrze będzie.
A tak całkeim serio.
Gdybać nie ma co takie odgłosy wydaje wałek sprzęgłowy delikatny luz wzdłużny na łożyskach i tyle.Gdy wciskasz sprzęgło rozłączasz napęd i jest cicho.
Po dłuższej jeżdzie olej jest rozgrzany możesz skontrolować jego poziom właśnie na ciepłej skrzyni albo wymienić i przy okazji zobaczyć w jakim jest stanie.
Moje zdanie jest takie nie ma się czym przejmować jeśli beigi wchodzą płynnie bez zgrzytów a olej zawsze możesz zmienić.
Pozdrawiam.

Z tego co piszesz, to wygląda na to, że łożysko oporowe w skrzyni biegów złapało luz. Można wymienić, ale koszt będzie trochę sporawy, to trzeba wyciągnąć skrzynię i połowę wnętrzności wyciągnąć. Na razie nie przejmuj się tym. Nic fabci nie będzie. Ja takie terkotanie mam już chyba od 50kkm i nic się nie dzieje ze skrzynią.
Wymiana oleju w skrzyni może trochę pomóc.

Pozdrawiam.

- a nie jest tak, że łożysko oporowe szumi, kiedy pedał sprzęgła jest wciśnięty

No właśnie wydaje mi się, że nie. Szumi gdy układ jest sprzęgnięty (tzn sprzęgło w stanie wyjściowym).

Tak jak już ktoś wspominał łożysko oporowe szumi, przy wciśniętym sprzęgle.
To klekotanie pochodzi na pewno ze skrzyni ale nie musi to być nic poważnego.
Po prostu zużycie części, luzy na łożyskach, mogą też dzwonić pierścienie synchronizatorów.

Jeśli masz siano na remont to możesz to usunąć ale moim zdaniem można jeździć chyba ,że mocno dzwoni.

pozdrawiam

Łożysko oporowe zawsze;szumi,jęczy,piszczy jak by tego nie nazwać tylko w momencie złączonego napędu.Naciskamy pedał sprzęgła i nastaje cisza a dzieje się tak bo na łożsko oporowe działa z ogromną siłą docisk sprzęgła kasując w nim luzy.
W stanie agonalnym łożysko oporowe potrafi wyłamać którąś z balszek docisku sprzęgła.



Na schemacie jest linka sprzęgła ale może być również sterowanie hydrauliczne.
Pozdrawiam.

Martinez polemizował bym mocno z Twoją teorią

sterowiec40,
Pewnie,że można polemizować zawsze chętnie dowiem się czegoś nowego.
Różne odgłosy może wydawać z siebie napęd,srzęgło.
Mogą terkotać lub dzwonić sprężynki w tarczy sprzęgła nity itp.

lozysko szumi/brzeczy na puszczonym sprzegle...
ale polemizowac zawsze mozna

moja teoria jest taka:
pedał sprzęgła w stanie spoczynku - napęd z silnika poprzez wałek sprzęgłowy napędza koła w SB i jak są tam jakieś luzy na łożyskach czy pierścieniach synchronizatorów to wtedy może dzwonić,rzęzić, itp. łożysko oporowe wtedy pracuje na luzie tzn spoczywa swobodnie na wałku sprzęgłowym.
Może też wtedy hałasować ale z powodu dużego luzu między nim a wałkiem.

pedał sprzęgła wciśnięty - napęd z silnika nie jest przenoszony pracuje wtedy łożysko oporowe

czy się mylę??

I właśnie a może dlatego,że spoczywa sobie swobodnie na wałku sprzęgłowym w chwilach wolnych od pracy lubi sobie poszumieć a czasem porzęzić albo wydać inny dzwięk.
Każdy sobie lubi czasem pokahontaz.
Pozdrawiam

Co do tego brzęczenia to bym się zgodził

[ Dodano: 2010-05-27, 18:05 ]
ale bez alkocholowe bo do pracy na nockę

Krzychu_W nie muszę podkręcać głośniej radia wystarczy że je włączę ale ktoś ostatnio buchnoł mi antenę dzisiaj kupiłem nową i problem z głowy nic nie słychać .

Tak na serio to zapytałem tylko z czystej ciekawości co to może być i czy też tak macie, mój brat zrobił na tym kupę tysięcy km i nic mu się z ibizą nie działo - miał radio które zawsze grało:D

A co do sprzęgła oporowego to jak czytałem po różnych forach to jedni mowia ze to to a inni że jakieś łożysko szpilkowe lub wałeczkowe które znajomym ich znajomych którzy mają wujka a ten wujek teściową która tak miała i w efekcie miała rozwałkę skrzyni (na początku mnie wystraszyli) i ze koszt naprawy to 1400zł (eee tam skrzynia to nie hamulce ) nie bedę remontował skrzyni która ma przebiegu 62tyś a pierdzi od 20

panowie, jestem po wymianie sprzęgła, nowy sachs.
No i zaczęły się problemy- dźwięk terkotania, klekotania, charczenia na luzie bez wciśniętego sprzęgła.
Po wciśnięciu ustaje. Ustaje również na luzie po dodaniu gazu- najpierw krótko narasta i zanika.
Pomocy- mechanik nie ma pojęcia o co loto albo udaje gupa. Jak to ugryźć?
Mechanik włożył łapę pod maskę przy pracującym silniku i coś tam naciskał- klekotaniocharczenie ustawało- to znaczy znacznie cichło.
Pomocy, za tydzień jadę 1500km