FABIACLUB.PL http://fabiaclub.pl/forum-pl/ |
|
[F1] Niskie napięcie ładowania http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=2&t=10148 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | D2mian [ 25.02.2010, 20:45 ] |
Tytuł: | [F1] Niskie napięcie ładowania |
Witam, W związku z tym ,że walczę z niedoładowanym akumulatorem dzisiaj byłem o elektryka. Zrobiliśmy test poboru prądu i wyszło 30mA przy wyłączonych odbiornikach oraz niezamkniętym autem. Wynik uznaję za dobry. Jednak potem zabraliśmy się za pomiar napięcia ładowania Po włączeniu silnika przez jakieś 5 sekund ładowania nie ma i napięcie wynosi 12,5V. Po tym czasie napięcie wzrasta do około 14,2V Jednak jeśli włączę dmuchawę na 2 bieg, światła i ogrzewanie szyby to znów nie mam ładowania i napięcie wynosi 12,6V. Te pomiary wykonywane były na obrotach jałowych. Dopiero kiedy dodam gazu napięcie rośnie. Wydaje mi się że coś nie tak mam z napięciem ładowania. Elektryk wskazał na regulator napięcia lub któraś z diod prostowniczych nie wzbudza. Proszę o pomoc i porady bo jutro umówiony jestem do mechanika na 13.00. D2mian |
Autor: | ahilles107 [ 25.02.2010, 20:53 ] |
Tytuł: | |
W mądrej książce wyczytałem że ładowanie zaczyna się od obrotów silnika 1200-1300 obr/min więc sprawdź na właczonych swiatłach przy ok. 2000-2500 obr powinno byc ok 13,4V |
Autor: | D2mian [ 25.02.2010, 21:05 ] |
Tytuł: | |
ahilles107, Tyle że jak dam same światła mijania na obrotach jałowych to mam ładowanie 13,9V Więc ładowanie działa również na obrotach jałowych 800-880 obr/min. Gdyby tak nie było to stanie w korku przez 30 minut rozładowywało by aku na amen. Proszę o dalsze rady. Co może być popsute. Damian |
Autor: | grizlli [ 25.02.2010, 21:24 ] |
Tytuł: | |
Miałem ten sam problem, po wymianie regulator napięcia, było to samo w serwisie niby nie umieli tego naprawić , pomogła dopiero wymiana alternatora (trochę kosztowna). |
Autor: | D2mian [ 25.02.2010, 21:28 ] |
Tytuł: | |
grizlli, Możesz szerzej opisać problem? To bardzo ważne dla mnie. Czemu akurat rozrusznik? Więcej szczegółów proszę. Damian |
Autor: | kika [ 26.02.2010, 18:57 ] |
Tytuł: | |
D2mian napisał(a): grizlli, Możesz szerzej opisać problem? To bardzo ważne dla mnie. Czemu akurat rozrusznik? Więcej szczegółów proszę. Damian grizlli---Zmienił post bo pomylił nazwy - moim zdaniem rację ma elektryk |
Autor: | marekk [ 26.02.2010, 19:22 ] |
Tytuł: | |
ktoras dioda umarla - albo mostek albo dioda do wymiany |
Autor: | D2mian [ 26.02.2010, 20:11 ] |
Tytuł: | |
kika, marekk, Dzisiaj byłem u elektryka i alternator sprawny. Ładowanie jest OK, to że ładuje po odpaleniu po 3-5 sekundach to tak ma być. Co do niskich napięć na obrotach jałowych to też tak ma być. Jak wchodzę na 1100-1500 obr/min to nie ważne co mam włączone a napięcie ładowania jest jak skała na poziomie 14,4V Jednak moja wizyta u elektryka nie poszła na marne (mam taką nadzieję). Otóż po rozebraniu alternatora okazało się że konektor łączący regulator napięcia z alternatorem był LUŹNY! i nie łączył dobrze. PO lekkim przygięciu konektora trzyma jak należy. Teraz tylko pozostaje kwestia czy to to było przyczyną mojego niedoładowanego akumulatora. Mam nadzieję że tak. Damian |
Autor: | adept [ 26.02.2010, 21:47 ] |
Tytuł: | |
Weź wyciągnij akumulator i podładuj go z 12 godzin i dopiero rób wszelkie pomiary . Niedoładowany akumulator moze fałszować wskazania napięcia , gdyż będzie pobierał duży prąd . Weż kup sobie miernik za 14 złoty (zwykły , uniwersalny , taka klasa dokładności wystarczy ) oraz wtyczkę do gniazda zapalniczki . Wtyczkę podłącz do przewodów z wtykami bananowymi , by włożyć do gniazd miernika i przeprowadź pomiar napięcia przy dopiero co wyłączonym silniku . Napięcie będzie spadać aż do wartości , która się ustabilizuje (możesz mierzyć przy włączonym radiu , prędzej spadnie ) Teoretycznie przy sprawnym akumulatorze stabilne napięcie powinno wynosić 12,6 Volta . Przy już wiekowym akumulatorze , jak u mnie spada do 12,17 Volta . Przy odpaleniu spada aż do 9 volt , ale to wystarcza by palił od strzału . Najważniejszy jest pomiar rano , zanim przekręci się kluczyk w stacyjce . Jesli spada poniżej 12 Volt mimo naładowania , to pewnie jest zasiarczony i pora na nowy . W zimie pojemność akumulatora spada prawie o połowę , nie świadczy to o niesprawnym akumulatorze , tylko trzeba dbać by był w pełni naładowany - czyli doładować prostownikiem . Ile lat ma twój akumulator ? PS. Coś też znalazłem , chyba nawet z tego forum : no i przyczyna się znalazła. Do totalnego unieruchomienia auta doszło ze względu na rozładowany aku do zera. Wspomaganie kierownicy do jeden z największych pożeraczy energii, zwłaszcza przy małych prędkościach lub na parkingu. Akumulator nie miał ładowania dopóki silnik nie przekroczył 2500-3000RPM. Jako że tym autem nie zawsze w czasie jazdy osiąga sie takie predkości obrotowe, na niektórych trasach po mieście nie było wogóle ładowania. Przyczyną takiego zachowania alternatora był wadliwy niebieski kabelek od wzbudzenia lub jedna z wtyczek przez które przechodzi. Po wymianie i naładowaniu aku wszystko jest ok. Cała przygoda kosztowała mnie 200zł i aż strach pomyśleć, że jeden mechanik zaproponował metodę prób i błędów, tj. najpierw wymiane regulatora napięcia, potem alternatora. I tak nic by nie pomogło a ja byłbym uboższy o 800 zł wokan - 2009-06-21, 22:37 Prawdopodobnie to złączka na tym "niebieskim" kabelku odpowiedzialnym za prąd wzbudzenia. Miałem to samo u siebie, ale szybko zauważyłem, że po odpaleniu urządzenia elektryczne chodzą na "pół gwizdka" i dopiero po przygazowaniu wszystko wraca do normy. Różnica była taka, że u mnie mechanik od razu wiedział o co kaman i w ciemno zabrał sie za kabelek. Oczywiście to cytaty - z ciekawości muszę też zerknąć na ten kabelek , gdzie jest |
Autor: | D2mian [ 27.02.2010, 10:56 ] |
Tytuł: | |
Jak na razie aku trzyma. Więc to chyba rzeczywiście był luźny konektor regulatora napięcia. Jeśli taki stan (pozytywny) utrzyma się przez kilka dni to będę miał pewność. Damian |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |