maslak, np gaśnięcie silnika przy zatrzymywaniu się na światłach.

Słuchaj również czy nie ma metalicznego dźwięku podczas rozruchu silnika. Ja jeżdżę na jeszcze fabrycznym rozrządzie a mam już nalatane 120 tyś. km. i na razie nie zmieniam bo wszystko jest ok.

1)Silnik jest kolizyjny.
2)Wszystkie fabie z silnikiem AZQ mają wadę fabryczną w postaci za krótkiej prowadnicy łańcucha. Skutek jest taki, że gdy łańcuch jest rozciągnięty i odpalamy na zimno do regulator napięcia nie dociska i powstaje luz do przeskoczenia.
3)Ja miałem 145tyśkm. jak mi przeskoczył. Odpaliłem normalnie i normalnieobroty trzymał. Żadnej kontrolki ani nic. Ale jak chciałem ruszyć do nie miał mocy, gasł z byle powodu, pracował jak traktor, vMax 130(wtedy nie wiedziałem, że to rozząd i cisnąłem), jak spuszczałem na luz do odrazu gasł.
4)Jak się stanie to poznasz na pewno
5)Jeśli nie wymieniałeś to wymień. Ja też wychodziłem z założenia, że jak przez tyle km nie walnęło to pewnie jest ok i lipa...

Tu masz wyśmienity przykład viewtopic.php?f=2&t=15227

Mam przejechane 250 tyś i jeszcze rozrządu nie wymieniałem, a mam go od nowości. Leje do niego totala 0w30. Bardzo jestem z niego zadowolony, nigdy nie miałem z nim problemów, ale czas się przymierzyć do zmiany łańcucha.