Jakiś konkretny przykład?
Dla danego typu alternatora jest jeden regulator, zasada działania jest taka sama wszystkich regulatorów, różnią się tylko wymiarami i obciążalnością tranzystora mocy.

Witam.

Dla jednego alternatora, konkretnego, oczywiście jest dostępny jeden regulator, chociaż można dobrać też inny, ale chodziło mi o to, że nie ma jednego alternatora np. 70A, 90A jednej firmy dla wszystkich samochodów, różniącego się tylko mocowaniem pod konkretny silnik. To co różni alternatory to przede wszystkim charakterystyka ładowania czyli regulator napięcia, dlatego pisanie, że zasada działania regulatorów jest taka sama nic nam nie daje bo różnią się między sobą charakterystyką, przecież zasada działania silnika spalinowego też jedna, a jednak mamy silniki o różnych np. mocach przy tej samej pojemności. Dla Was praca alternatora polega na tym, że ma dać około 14,4V i tyle. A ilu z Was wiedziało, że przy około 75% naładowania akumulatora alternator przestaje ładować z maksymalną mocą i ogranicza prąd ładowania, a można zaprojektować, żeby to było 50% albo 90% o różnym prądzie ładowania, itp. Do tego właśnie służy regulator napięcia bo to on wymusza na alternatorze kiedy ma ładować, a kiedy ma podtrzymywać i to się nazywa właśnie charakterystyka ładowania. A co do przykładów to tak jak napisałem wziąć dwa alternatory np. 70A, z różnych marek samochodów, zamontować na stanowisku pomiarowym i porównać sobie ich charakterystyki. Dlatego napisałem, żebyście dalej nie robili wyliczeń bo to nie ma sensu, tu chodziło o ogólną zasadę dlatego nie ma sensu brnąć w liczby bo jak sami widzicie każdy z Was ma inną teorię na temat wyliczenia, a zasady elektrotechniki samochodowej są przecież jedne. Gdyby ktoś był zawzięty to niech sprawdzi Wasze wyliczenia i niech jeździ samochodem tylko tyle ile wyliczyliście czasu, żeby naładować akumulator o tyle o ile stracił na rozruch. Ciekawe kiedy taki akumulator się rozładuje całkowicie .

Pozdrawiam.

Święta racja.Jeszcze chwila a zaraz ktoś będzie udowadniał że białe jest czarne i na odwrót.
Jest na forum podobny temat- Nowy akumulator - co, jak i gdzie ?-po co powielać ! Kolega szaman1974
mógł użyć szukajki

A skąd regulator napięcia ma "wiedzieć" w jakim stopniu naładowany jest akumulator?
Ja tego nie jestem w stanie zmierzyć, nie wiem czy ktoś to potrafi określić i czy są na to pomiary.
Regulator napięcia - jak sama nazwa wskazuje - służy tylko do regulacji napięcie i tyle.
W dawnych prądnicach prądu stałego oprócz regulatora napięcia był ogranicznik prądu (np. prądnica w maluchu).
W alternatorach ogranicznik prądu jest niepotrzebny, bo wynika to z konstrukcji samego alternatora, którego nie da się przeciążyć, powyżej pewnych obrotów wytwarza on tyle prądu ile wynosi jego max na ile został zaprojektowany.

Witam.

Podstawy elektrotechniki się kłaniają, Panowie przedstawiacie jakieś wyliczenia więc sądziłem, że budowę i zasadę działania alternatora oraz sposób ładowania i przepływu prądu w instalacji samochodu znacie. Po pierwsze to akumulator, jego parametry, budowa, stan naładowania wymuszają na alternatorze ładowanie. To wartość napięcia w instalacji samochodu "informuje regulator napięcia" o stanie naładowania akumulatora i o tym czy "alternator ma ładować czy podtrzymywać". To tak w skrócie, elektromechanicy wiedzą o czym piszę, a laicy i tak nie zrozumieją tego od razu. Ja, jak już pisałem, zajmuję się elektromechaniką samochodową od 16 roku życia i do dziś wszystkiego nie wiem i nie wszystko rozumiem ale to są podstawy i bez nich do elektryki samochodowej nie ma co podchodzić. A tak na marginesie niech ktoś spróbuje napisać na forum elektroda.pl, że zna się na elektryce samochodowej, a potem zadać takie pytania, cyt.
A skąd regulator napięcia ma "wiedzieć" w jakim stopniu naładowany jest akumulator?
Ja tego nie jestem w stanie zmierzyć, nie wiem czy ktoś to potrafi określić i czy są na to pomiary.
to bardzo szybko Was wyprostują na temat Waszej wiedzy. I na prawdę nie jest moim zamiarem kogoś urazić, bo sam nie wiem wszystkiego, nie pracuję w laboratorium, nie jestem też żadnym konstruktorem ale praktyka i teoria dają mi możliwość dyskusji w pewnych obszarach .

Pozdrawiam

Wątek zaczyna schodzić na akademickie dywagacje.
Proponuję zapoznać się z książką "Prądnica i regulator w moim samochodzie" Bogusława Pijanowskiego i wtedy możemy podyskutować.

Tak jak ładujesz sobie prostownikiem. W samochodzie alternator może ładować akumulator nawet 20A.

Mi osobiście chodzi o to że ludzie myślą że po od odpalenia muszą nie wiadomo jak długo jechać by odzyskać straconą energię na rozruch. A to trwa raptem chwilę, a czytałem, słyszałem że ludzie mówili że nawet 20min. Nie wspomnę o teorii bardzo rozpowszechnionej o tym że jak weźmie się za duży akumulator to będzie niedoładowany

Firma ZAP - ktoś coś słyszał o tej marce? Miał z nią do czynienia? Warto? Np.http://www.zap.pl/

maki ale ty herezje opowiadasz- wyliczyłeś to matematycznie ale nie wziąłeś pod uwagę tego że w akumulatorze zachodzą procesy chemiczne przyjmowania i oddawania ładunków elektrycznych- elektronów i związana z tym zewnętrzną orbitą atomu tzw powłoka walencyjną...
Podstawówka się kłania, chemia i fizyka- mnie tego uczyli w podstawówce a Ciebie w gimnazjum już nie... pamiętaj że im dłużej ładuje się akumulator i niskim prądem 1/10 pojemności dla akumulatora ołowiowego tym lepiej się naładuje- procesu tego się nie da przyspieszyć skracając czas i zwiększając prąd, regulator napięcia nie podaje cały czas tego samego prądu- akumulator ma swoja rezystancję wewnętrzną - inna dla akumulatora rozładowanego i naładowanego, inna dla akumulatora 40Ah i 70Ah,
Dużym prądem w krótkim czasie kilku minut akumulator przyjmie ładunek, który szybko uchodzi...
tu trzeba by długo pisać, a w jednym poście nie da się ogarnąć wszystkiego.
Akumulator w stanie spoczynku powinien mieć co-najmniej napięcie 12,6V czyli przed odpaleniem po ponad 12godzinnym postoju na zaciskach akumulatora z uwzględnieniem poboru prądu przez samochód, jeśli ma miej niż 12,5V to wymaga doładowania bo w niedoładowanym akumulatorze rozpoczyna się proces zasiarczenia- trwałe osadzanie siarki na elektrodach- siarka jest izolatorem... i akumulator traci pojemność- czyli po pewnym okresie użytkowania z 60Ah zrobi się 40Ah a z tej przyczyny wytrąconej siarki z kwasu siarkowego zmniejszy się gęstość elektrolitu i w efekcie akumulator służy krócej o 2 - 3 lat bo za niska gestość elektrolitu osłabia "krew" akumulatora jak białaczka...

witam czy ten akumulator podpasuje http://allegro.pl/akumulator-centra-plu ... 74874.html
pod 1.2 12v Czy alternator bd wstanie jeszcze krecic? i czy wejdze w obudowe"czy nie jest za duzy"?.Obecnie posiadam 45ah firmy "shark" istny badziew padł po pól roku juz drugi. i szukam czegos lepszego teraz

co do samego aku się nie wypowiem ale widzę jedno kolega powiela stereotyp duży akuś pewnie się go nie uda doładować.... a g..no prawda
bilans energetyczny musi być na zero - ile prądu z aku wyjdzie tyle się zmieści (oczywiście pomijając ew straty)
za ładowanie aku odpowiada układ w alternatorze(ew z zależności od jego budowy poza nim) w praktyce im wyższe napięcie na aku tym mniejsza wartość prądu idącego z alternatora

no według katalogu centry pasuje ten akumulator do fabii ale boje sie ze alternator bd w dupe dostawał

Zobacz jaki masz alternator tzn jakiej mocy. Alternator nie może mieć mniejszego prądu maksymalnego niż pojemność akumulatora, bo wtedy go nie doładuje na pewno jeżdżąc trasy po 20km nawet. Wiem z autopsji. Zafira ma mega nieudany alternator tzn, do diesla z klimą dali alternator 60A !! A akumulator jest 72Ah i w zimę nie raz trzeba go podreanimować prostownikiem. Wartość prądu podana na alternatorze jest wrtością maksymalną przy odpowiedniej ilości obrotów także teoretycznie moc alternatora powinna być o minimum 10% wyższa od pojemności akumulatora tzn., przy alternatorze 60A akumulator 52Ah. Producent im bardziej doposaży samochód tym mocniejszy alternator powinien dać (czego nie zrobili w zafirze).

dlatego nie wiem czy brac centre future http://allegro.pl/akumulator-centra-fut ... 46790.html
centre plus ta co wstawilem w pierwszym poscie
czy lepiej cos z 45ah??

tyle ze nawet patrząc tak jak kolega pisze w/g książki sam naprawiam najmniejsze alternatory to 70 A więc max aku i tak może być większy od tego z pytania kolegi. oczywiście o ile nie jest wsadzony jakiś mniejszy ale nie sądzę (chyba że jakiś zamiennik)