Dlaczego trzeba używać klimy cały rok? Jeżeli temperatura jest znośna, to ja nie widzę takiej potrzeby. Rozumiem, że od czasu do czasu (powiedzmy raz w miesiącu) trzeba ją uruchomić, żeby sprężarka się nie zatarła, ale czy rzeczywiście na okrągło przez cały rok? Pytam, bo nigdy nie miałem samochodu z klimatyzacją i nie mam doświadczenia pod względem eksploatacji.

A powiedz mi jeszcze, czy te szarpania przy zmianie biegów i ogólne zamulanie o którym piszesz, to występują tylko przy dużych obciążeniach klimatyzacji, czy też jest to zawsze odczuwalne w mniejszym lub większym stopniu?

O to właśnie mi chodziło.

tak

to praktycznie nie występuje chyba że za nisko zmienisz bieg

Dzięki, Hiob, za wyjaśnienia. Rozważam wszystkie za i przeciw i chyba jednak się zdecyduję. Raz kozie śmierć. Jak przypomnę sobie upalne dni, kiedy przychodziło mi wsiadać do samochodu, w którym była sauna i głowa po tym bolała, to w tym momencie pojawia się tylko jedna myśl: pal licho moc - grunt, żeby chłodniej było. Mam nadzieję, że plusy, jakie wynikną z tej inwestycji, zrekompensują mi wszelkie niedogodności. Czytałem wiele wypowiedzi, że choć osiągi samochodu spadają, to komfort jazdy jest nieporównywalnie większy. Niech tak będzie... Fabka, szykuj się.

szczerze w cenie tak jak na tej aukcji jest z montażem to świetna cena. Sam bym wziął gdybym nie miał, a auto miało by mi dłużej potrzymać. I to głównie na zimę przez parujące szyby. A na upał się też przyda, aczkolwiek skoda raczej krótkie trasy będzie miała także w lato na krótkie trasy jest to średnio opłacalne choćby dla zdrowia naszego.

Mój były kolega ma fabię 1,2 z klimą z fabryki. Auto daje radę. Zakładaj bo warto.

Ja tydzień temu założyłem klimkę do fabii 1,2 12v w tej firmie z piotrkowa tech mot. Jestem bardzo zadowolony. Panowie profesjonalnie podeszli do tematu. Jeśli chodzi spadek mocy to czuć trochę ale jak na 64 kM to jest ok. Da się jechać, a nawet w 3 osoby na pokładzie udało się wyprzedzić kilka TIR ów

Dla wszystkich, którzy sami chcą dokładać fabryczną klimatyzację (climatic) w fabii 1 i wczesnych fabiach 2, względnie podobnych samochodach:
Aby uniknąć kłopotów i kosztów warto mieć świadomość że:

0) Samochody bez komputera pokładowego muszą mieć zmieniony zestaw wskaźników (na taki z kompem) i bordnetz + dodany czujnik temperatury zewnętrznej - jedno jest dopasowane do drugiego i do panelu klimatyzacji. W samochodach F1 przed liftem możliwe są też problemy z podświetleniem fabrycznych elektrycznych szyb jeżeli występują w konfiguracji bez komputera pokładowego, gdyż istnieją sterowniki drzwi dopasowane do ubogich wersji bordnetz.

1) Każda oryginalna część z ASO to spory wydatek np.: osuszacz około 180 zł, wspornik węży na podłużnicy 100 zł. Tak więc warto mieć wszystkie detale typu: wsporniki węży, dystanse kompresora, dodatkowe łapy silnika, uszczelki ściany grodziowej kupione hurtem. Osuszacz oringi olej i pasek wielorowkowy bezwzględnie muszą być nowe.

2) Używane elementy obiegu czynnika muszą być: szczelne, suche i czyste. Otwarte i od razu nie zaślepione używane: przewody, sprężarki klimy, skraplacze, parowniki w klimatyzatorach dostępne na Allegro bez płukania a w przypadku kompresorów i bez kompleksowego demontażu mycia i wymiany uszczelniaczy to drogi złom.

3) Sercem każdej tradycyjnej klimy jest kompresor, który powinien być wypełniony suchym niezawilgoconym olejem i do czasu podłączenia układu powinien być zamknięty zatyczkami. Sprężarka do czasu napełnienia klimy czynnikiem nie powinna pracować. Najlepiej powinna mieć zdjętą tarczę sprzęgła. Dopiero po napełnieniu tarcza powinna być założona. WAŻNE: ILOŚĆ OLEJU W UKŁADZIE ZALEŻY OD TYPU SPRĘŻARKI I OD POJEMNOŚCI SAMEGO UKŁADU. W FABIACH I BYŁY STOSOWANE ZARÓWNO SPRĘŻARKI 6SEU12C (140ml PAG 46) jak i 6SEU14C (80ml PAG46). Należy pamiętać że ilość oleju napisana na sprężarce to całkowita ilość oleju w układzie. Mając zdemontowane elementy kompletnej klimy z jednego zezłomowanego samochodu, które nie były płukane trzeba zobaczyć ile oleju jest w sprężarce (zmierzyć), oraz przyjąć że reszta jest w przewodach. Olej po zlaniu i zmierzeniu trzeba wymienić na ilość nominalną minus ilość w przewodach, minus około 15 ml, gdyż tyle jest na ściankach i tłokach kompresora. Za dużo oleju to przywieszanie się el.zaworu sprężarki, za mało zatarcie sprężarki.
4) Samochody z chłodnicą o małym rdzeniu muszą mieć wstawioną dużą chłodnicę silnika z termowłącznikiem dwubiegowym i minimum jednym dużym dwubiegowym wentylatorem. W dużej części samochodów bez fabrycznego haka przyczepy trzeba dodać przekaźnik wentylatora połączony z termowłącznikiem w chłodnicy i panem klimy Z małą chłodnicą wymianie musi ulec również pas przedni.

5) OSUSZACZ JEST DOŚĆ TRUDNO MONTOWANY (TRZEBA MIEĆ ODKRĘCONE CHŁODNICE) A USZCZELKI JEGO POKRYWY SĄ JEDNORAZOWE I TRUDNO DOSTĘPNE WIĘC NALEŻY GO ZAŁOŻYĆ PO ZŁOŻENIU UKŁADU I NATYCHMIAST ZAMKNĄĆ JEGO POKRYWĘ JESZCZE PRZED ZŁOŻENIEM PASA PRZEDNIEGO. GODZINA OTWARTEGO UKŁADU POWODUJE BRAK PEWNOŚCI CO DO MOŻLIWOŚCI CHŁONNYCH OSUSZACZA. Z KOLEI POZOSTAWIENIE OTWARTEGO OPAKOWANIA NOWEGO OSUSZACZA NA 0,5 GODZINY TO PRAKTYCZNIE PEWNOŚĆ ŻE JUŻ NIE CHŁONIE. WARTO SPRAWDZIĆ CZY ŚWIEŻO KUPIONY NOWY OSUSZACZ JEST SZCZELNIE ZAPAKOWANY. JA DWA RAZY ZWRACAŁEM ŹLE PRZECHOWYWANE FABRYCZNIE NOWE OSUSZACZE Z DZIURAWYMI WORKAMI.

Pozdrawiam

Nie jestem do końca przekonany co do konieczności zmiany licznika. Posiadam fabię classic, nie posiada ona komputera i czujnika temperatury. Po założeniu climatica nie zmieniano licznika, klimka działa jak należy. Jak narazie jedyny minus takiego rozwiązania to błąd który wyskakuje po podpięciu waga (chodzi o brak sygnału z zewnętrznego czujnika temperatury).

to dziwne bo fabryczna klima w momencie uszkodzenia zewnetrznego czujnika temperatury nie dziala (nie zalacza sie) - bo zazwyczaj czujnik ten po uszkodzeniu pokazuje -40*C - wiec dobry magik ci zakladal ze klima startuje bez tego czujnika (pewnie wstawil staly opor i tyle).

Czujnik temperatury zewnętrznej służy między innymi do obliczenia przez sterownik klimy wydajności sprężarki. Poniżej 5 stopni Celsjusza klimatyzacja nie powinna się załączyć, gdyż w takich warunkach skraplacz ma niewielką różnicę temperatury między parownikiem, a sprawność układu jest niska, skutkiem czego sprężarka szybko się zużywa i sterownik ma małe możliwości kontroli obiegu czynnika ze względu na małą precyzję pracy elementów wykonawczych przy skrajnych wydajnościach kompresora. Istnieje też realne zagrożenie zaszronienia parownika i to mimo czujnika temperatury który mierzy jego temperaturę. Jeśli chodzi o classic bez żadnych dodatków to sterownik sieci pokładowej (zwany z niemiecka bordnetz) był w wersji o innym uproszczonym protokole przesyłu danych niż w wersji komfort, czy elegance. Jednym z tego przejawów jest brak podświetlenia, panelu klimatyzacji. Można w prawdzie obejść i podłączyć diody bezpośrednio w panelu, ale can panelu klimy służy też do współpracy ze sterownikiem silnika przez pomost między magistralą can-zespołu napędowego a can-komfort(wychodzi z panelu climatic). Piotrasprg ciekawe jak długo pochodzi Tobie ta klima gdy jej sterownik ma tylko 1 maximum 2 informacje na 4 bezwzględnie konieczne do właściwego wysterowania zaworu kompresora na minimalnym poziomie (o ciśnieniu czynnika, może z naciskiem na może jakoś widzi prędkość silnika ale nie jest powiedziane że poprawnie, temperaturze zewnętrznej, temperaturze silnika, a to tyko główne informacje). W najlepszym przypadku życie takiego układu będzie krótkie w najgorszym przy dużym upale i dużym obciążeniu silnika zaworek na sprężarce wypluje czynnik z olejem lub puści któryś wąż. Że o automatycznej kontroli obrotów silnika na biegu jałowym nie wspomnę - sprzęgło przy ruszaniu wówczas strasznie szybko się zużywa. Tak czy inaczej bordnetz dla samochodów z klimatyzacją celowo jest inny. Warto też zwrócić uwagę na występowanie odmian sterowników dla różnych wersji nadwozia. Nigdzie nie jest jasno powiedziane czym się różnią. Można się domyślać, że chodzi o cechy tempomatu lub moderowanie pracy abs. Z moich analiz wynika że najwięcej tych sterowników w sprzedaży jest z anglików i z europejskich kombi. Do chatchback jest jak na lekarstwo.

Czujnik temperatury zewnętrznej wpięty jest w licznik z kompem, który informacje przekazuje can-em o innym protokole przesyłu danych niż licznik w "podstawowym" classicu. Skoda oszczędza na diodach LED i opornikach, nie sądzę aby dali przetwornik tempertury w liczniku, gdzie nie jest przewidziany. Poza tym protokół can-komfort między licznikiem a panelem klimy nie ten.

mb19 dzięki za opisanie tematu, tak prawdę mówiąc trochę nie dawał mi spokoju ten czujnik temperatury. Teraz to sam jestem ciekaw jak długo mi to będzie działało. Teoretycznie w Tech mocie dają rok gwarancji na klimki które zakładają. Jeśli coś się będzie działo to na bank napisze, będzie to dobra odpowiedź na pytanie tematu : Co potrzeba i czy się opłaca

Nie ma za co Piotrasprg jak coś padnie to wiesz jak powinno być i za co ścignąć serwis. Ja życzę Tobie żeby działało jak najdłużej, tyle że byłbym ostrożny przy skrajnie obciążajających klimę warunkach to znaczy poniżej 5 oC i przy dużych obciążeniach silnika. Wszakże nie jest to nigdzie napisane ale moim zdaniem różnice w sterownikach są po to by nie przeciążać kompresora. Mam nadzieję że czujnik temperatury i wentylator założyli Tobie dwubiegowy. Jeżeli nie to przy upale wskazówka może z klimą pujść ponad środkową kreskę a wtedy klimę wypada wyłączyć do czasu spadku temperatury.

Myślę że komfort jazdy szczególnie w dłuższych podróżach jest tego wart. Martwi mnie tylko cena sprężarek klimatyzacji i dostępność nowych kompresorów tylko przez serwis w cenie od 2500 do 3000 u trójmiejskich dealerów. Co ciekawe jeden serwisów skody sprzedaje też sprężarki które regeneruje producent. Jak to określił sprzedawca są nieodróżnialne od nowych.
Dodatkowo nawet nowy kompresor jest wyjątkowo wrażliwy na wilgoć i zanieczyszczenia, nadmiar czy niedobór oleju. Ma wiele wad a mimo to jest tak drogi. Gdzie tu UOKik, gdzie konkurencja dla DENSO i SANDENA, tudzież tanie zamienniki czujników ciśnienia HELLA (prawie 200 zł za sztukę) Z resztą o firmie HELLA i jej wynalazkach takich jak reflektory ze szkłami z poliwęglanu (nieodporne na UV, benzynę, olej, taśmę klejącą) niezwykle wrażliwe na uszkodzenia poziomice xenon bez zamienników (bagatela od 400 zł w zwyż), czy kruchych i cieknących spryskiwaczach reflektorów z niezgrzewalnego i nieklejącego się POM, można by książkę napisać.

dobry zart... juz nie raz bylo pisane ze komus sie plyn zagotowal, mrugala kontrolka plynu a wskazowka jakbys przybil gwozdziem stala w pionie... powyzej 90*C ten wskaznik nie pokazuje - to jest cos czego nie umiem zrozumiec w tym aucie - jak mozna bylo zdu....c tak prosta rzecz ? Jest to fakt bo podpinajac sie do VAG i odczytujac temp. na biezaco np. komp pokazywal mi chyba 95*C jak sie zalaczyl wentylator a wskazowka nawet nie drgnela, a powinna !

Ktoś w takim razie miał uszkodzony zestaw wskaźników. Serii uszkodzonych zegarów też bym nie wykluczył. Raz trafiła mi się fabia która miała uszkodzony zestaw i gdzie paliła się kontrolka a wskaźnik działał opornie. U mnie z małym wręcz kosiarkowym silnikiem 1.2 jak kiedyś odpowietrzałem układ chłodzenia, to przy przyblokowanym termostacie wskazówka poszybowała w minutę od połowy do początku czerwonego pola i to na biegu jałowym. Fakt że przy włączonych wszystkich odbiornikach na max, ale jednak.

Rozwiń tą myśl, bo mam ori klimę w tym roku odkryłem że mam sprawny tylko II bieg dużego wentylatora i nigdy mi płynu nic nie zagotowało. Bo i niby dlaczego, jak skraplacz klimy jest zamontowany przed chłodnicą i nie mają bezpośredniego połączenia z sobą, jedyne co to przepływające ciepło z skraplacza dogrzewa chłodnicę, ale z tym duży wentylator na II biegu sobie radził, ot cyklicznie się załączał na maksa. Swoja drogą chłodzenie skraplacza płynem chłodniczym też mijało by się z celem. Kwestia wskazówki - odkąd zmieniłem czujnik, bo stary pokazywał błąd ten nowy pokazuje chyba o jakieś 10 mniej ot taki jego urok.