wg tego co napisali winowajca nie był sworzen

bede Ci bardzo wdzieczny za kazda informacje na ten temat.

poziom skoro twierdzisz ze to popychacze to moze najpierw spróbuj tego WYCISZACZ POPYCHACZY

na silnik wydałem 1850 zł plus wymiana 400 no doszło sprzegło 500 zł. czytając te wszystkie posty nie ukrywam ze zgłupiałem. mimo wszystko cały czas mam w głowie ze to są popychacze. oczywiście w poprzednim poście źle napisałem, ponieważ chodziło mi o dźwigienka zaworowe a nie samo regulatory. jeśli to są sworznie o których jest tu mowa to dlaczego początkowo na zimnym silniku było je bardziej słychać niż później na rozgrzanym ? jakoś nie uśmiecha mi sie aby robić remont silnika bo za dużo juz wydałem na to auto. wiadomo ze nikt oka nie włozy do srodka i nie powie mi co tak naprawdę jest zużyte, a takie podejrzewanie tez nie wchodzi w grę dlatego zadałem pytanie tutaj licząc ze może ktoś sie spotkał z takim problemem. jednak wychodzi na to ze to jest grubszy temat...

rozszerzalnosc cieplna sie klania. metal pod wplywem ciepla sie rozszerza i luz w jakims stopniu sie kasuje. a bylbys chetny sprobowac tego środka liqui moly??

to ja wiem ze rozszerzalność cieplna, ale aż mi się wierzyć nie chce, bardziej byłby skłonny uwierzyć ze to popychacz, kurde sam już nie wiem
zapytam co o tym środku myśli mój kumpel mechanik i dam Ci znać

ja na wiosne chyba zastosuje XADO EX120
zaszkodzic nie zaszkodzi a byc moze pomoze

raczej odradza tego typu preparaty. nie zaszkodzą,ale na pewno nie usuną usterki, jeśli nawet to tylko na jakiś czas. jesli to ma byc naprawione, to tylko szukac przyczyny i ja zlikidowac. pytałem tez o sworzen, powiedzial ze moze byc, ale nie sadzi aby to było to, ale jak juz kiedys napisałem nikt oka nie wlozy do silnika i aby miec pewnosc na 100% to trzeba rozebrac silnik i szukac przyczyny.

-Adam- a nie zastanawiałeś sie dlaczego na początku kiedy wymieniłeś popychacze było dobrze tylko po jakimś czasie problem wrócił gdyby to nie były popychacze to po wymianie mimo to by klekotało...

zastanawialem ale nic mi nieprzychodzi do glowy. to wyglada jakby gora silnika byla niedostatecznie smarowana ale przeciez mierzylem cisnienie oleju i bylo ok. teraz tez raz slychac a raz jakby mniej albo wcale ale przewaznie slychac. umowilem sie na poniedzialek w jeszcze jednym serwisie i zobaczymy co powiedza

to koniecznie daj znać. pozdrawiam.

ale wtedy klekot bylby caly czas a teraz jak sciagniesz noge z gazu to przestaje, wiec moj mechanik chyba ma racje mowiac ze


wpadlem jeszcze na pomysl zeby zadzwonic do centrali VW i zapytac czy spotkali sie juz z takim przypadkiem i czy moze byla jakas kampania serwisowa albo ogolnie czy wiedza o jakichs wadach konstrukcyjnych tego silnika

mam nadzieje, że ci powiedzą, a jak nie to powiedz, że wszyscy to mają i to znaczy, że coś VW spierniczył więc mogli by się przyznać chociaż co zepsuli i uprościć ci życie.

wychodzi na to ze te silniki są wadliwe. pamietam co mi powiedział mechanik jak rozkrecił poprzedni silnik, ze tłok sie spotkał z zaworem i dlatego odmówił posłuszeństwa pomimo ze olej był w silniku. miał przejechane jakies 130 tys. pamietam równiez ze starsznie brał olej i tez klekotał. czasem mysle ze za chwile bede miał powtórke z rozrywki (oby nie bo mnie chyba szlak trafi)

wracając kilka postów wyżej, klekotanie jest bardziej ciche gdy jestem w kabinie i wrzucę na luz, jak stoję przed autem to klekotanie słychac cały czas, jedynie jest głośniejsze jak dodaje gazu ale to chyba logiczne

]
to zdecyduj sie co bylo przyczyna, bo w innym temacie pisales, ze sie zatarł, a wedlug tego co piszesz teraz to wychodzi, ze silnik Ci padł przez pękniety/przestawiony pasek rozrzadu

rozrząd był w porządku, mechanik sam nie wiedział jak to się stało. silnik sie zatrzymał i nie dalo sie go odpalic. napuisze raz jesczze rozrzad był w pozradku. i co Ty na to ?