I jaka jest twoja opinia o tym oleju? Jakiekolwiek zmiany? Bo mam ten sam olej od kilku dni i różnicy względem castrola nie dostrzegam żadnej. Czekam na lato i sprawdzenie jak będzie ze zużyciem oleju...

Ogólnie do swoich aut zawsze zalewam valvoilna lub ravenola. Na tych olejach silnik ciszej pracuje i jest mniejsze zużycie , zobaczymy jak w skodzie. W żadnym aucie nie było problemu z 'masełkiem'.

ja po remoncie tez wlewam ten olej (obecnie max life 10W-40) i płukanke Valvoline engine flush tez kupilem.

Witam. Z mojego silnika często dobywa się taki cichy "klekot" czasem tak jest po odpaleniu, a czasem jak po przejażdzce 10 minutowej, przed wyłączeniem silnika nasłuchuje i też czasem jest klekot, raz głośniejszy raz mniej a czasem wcale. Co to może być?

To nieumiejętność użycia wyszukiwarki forumowej (ale nie tylko), która dałaby materiału przynajmniej na godzinę czytania.

Użyłem wyszukiwarki dlatego napisałem temat w tym dziale. Nie potrzebuję materiału na godzinę czytania, mnie interesuje krótka treściwa odpowiedź ale na temat.

to przeczytaj ten temat od 1 strony to bedziesz miec odpowiedz i to nie jedna

Rzeczywiście, głupio się wypowiedziałem. A to dlatego, że nie strzeliło mi do kaczana, że można nie znaleźć odpowiedzi na pytanie w 12 stronach tematu, gdzie był już szczegółowo opisywany remont silnika właśnie z powodu głośnej jego pracy. Ze zdjęciami i w ogóle ze wszystkim. Kos-mos!

Trochę poczytałem. Hmm no przyczyn może byc wiele. Od popychaczy po niski poziom oleju czy rozrząd.
Ja nie mam pojęcia co może być u mnie przyczyną bo mam 61 tyś przejechane a rozrząd mam na 70 tys przewidzianą wymianę. Poziom oleju jest w normie a wymianę mam na 65 tyś przewidzianą także też jest jeszcze czas. Mam tylko nadzieję że nie uszkodzi mi to silnika i to nic groźnego..

waleks1 ale skoro ty mając samochód nie jesteś w stanie nam tego poprawnie opisać a jak już wiesz przyczyn może być więcej chyba przydała by się konsultacja ze specjalistą ... my raczej tu nic nie pomożemy ;(

W instrukcji obsługi doczytałem że podczas rozruchu silnika może on głośno pracować przez pewien czas i że jest to normalna sprawa i nie należy się tym przejmować.

Silnik z charakterystyki pracy benzyniaka przechodzi na charakterystykę dieslowską. Przy takim ogromnym przebiegu jak 60parę tysięcy tak się dzieje w niektórych wypadkach.

No więc od remontu minęło dokładnie 14 tyś km. W tym 3tyś km na oleju na dotarcie czego nie wliczam po czym kasowałem OIL kompem i kilka dni temu pokazał się OIL na liczniku. Zrobiłem 11tyś na valvoline maxlife 5w40 i obiecałem, że się podzielę informacjami na temat oleju więc to robię. Sprawa wygląda tak:

Ile oleju nalałem, tyle wylałem. Niżej fotka bagnetu po przejechaniu 11tyś km. Kolor oleju był czerwono czarny, ale wciąż stosunkowo przeźroczysty (maxlife jest lekko czerwonawy) i nadal lepki także spokojnie mógł jeszcze pracować w samochodzie.

Obecnie do skodziny powędrował valvoline synpower 5w40 którego weszło 3l mimo, że z auta kapało godzinę. Wczoraj kupiłem ok 15 a dzisiaj o 9 miałem w domu. Drugi raz ze sklepu valvoline z allegro + filtr manna. Łącznie 140zł z wysyłką. Jak ktoś planuje valvolina to polecam ich.

Ej, a jak jeździłeś? U mnie przy mega dynamicznej jeździe (na ile 1.4 16V pozwala - do odcinki przy 5700-6000 RPM) notuję delikatne zużycie oleju. Około 200-300 ml na 15 tys. km.

Ten typ tak ma. Olej temat. Dosłownie!