FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

Przewody do reflektora
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=2&t=6795
Strona 1 z 1

Autor:  listek2000 [ 19.12.2008, 18:28 ]
Tytuł:  Przewody do reflektora

Obrazek Obrazek witam ukrychnela mi sie kostka i zrobilem taka fuszerke i zalozylem same wsuwki na zarowke i podtopily mi sie kabelki i swiatlo zanikalo... ponoc nie mozna tak robic wiec zamowilem nowa kostke i ona ma takie zakonczenie jakby mozna bylo gdzies to wsunac i po klopocie, czy ktos rozbieral reflektor i wie skad ida te kabelki i co musze zrobic zeby sie dokopac do tego zlacza na te wsuwki, nie chce ciac niech bedzie jak ma byc :), dzieki za sugestie i pozdrawiam i wesolych swiat.

Autor:  kros [ 19.12.2008, 18:46 ]
Tytuł: 

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem bo już żyję dwutygodniowym urlopem, ale chcesz za pomocą kabli oporwych zastąpić standardowy kabel zasilający żarówkę, kabel w którym upaliła Ci się kostka? tak?

To co zaznaczyłeś w programie i to co na fotce to kable oporowe - remedium na przepalające się żarówki, akcesrium dodatkowe, a nie standardowe wyposażenie

Zazwyczaj te męskie luźne konektory wpina się w standardową kostkę zdjąwszy ją uprzednio z żarówki. a wtedy tę żęńską kostkę z kabli oporowych nakłada się na żarówkę - taki przedłużacz i antyprzepalacz.

Nie rozbierałem reflektora i nie wiem, ale zaraz ktoś mnie uzupełni lub poprawi, ale wydaje mi się ze w reflektorze nie ma niezależnego gniazda na te męskie piny bo inaczej sprzedając kable oporowe nie podłączali by ich do istniejących kabli tylko zamieniali by jedne kable na drugie ???

Jeśli jednak mam rację to wydaje mi się że wtedy można uciachać stare kable tam gdzie się upaliły, założyć żeńskie konektory i połączyć w tymi dwoma dyndającymi na fotce kablikami. zatermokurczyć i powinno być git. Nie oglądałem dawno reflektora więc mogę nie mieć racji.

Autor:  listek2000 [ 19.12.2008, 18:56 ]
Tytuł: 

ale kupilem.. :crazy: ale jaki mlot sprzedawca :crazy: mowie chce kostke czekam 3 dni i... jakis antyprzepalacz ... ( apropo dobrze to sie to sprawdza? co to robi, mniej swiatla?) nie wiem jak to teraz wpiac... czy uciac te kable i wykorzystac sama kostke czy wpiac jak opisales te piny do istniejacego kabla z wtyczkami (bo kostka sama mi sie ukrychnela i nie mam sa jak mowisz same zenskie) ale wtedy bede mial to na jeden reflektor... ma to znaczenie... ponoc nie moze tak byc... pozdr.

Autor:  kros [ 19.12.2008, 19:05 ]
Tytuł: 

listek2000 napisał(a):
dobrze to sie to sprawdza? co to robi, mniej swiatla?)

Ja nie miałem nigdy aż takich problemów z żarówkami jak niektórzy, niemniej jednak odnoszę subiektywne wrażenie że się nieco poprawiło, choć to może być złudne bo i tak moje żarówki miały żywotność 8-12 m-cy, ale teraz średnia chyba wzrosła na ponad 12 m-cy, a jeźdże non-stop light. Musieli by się wypowiedzieć Ci, którzy wymieniali bańkę co miesiąc.

listek2000 napisał(a):
jak to teraz wpiac

najpierw obiciąć upalone kikuty do zdrowego kabla i jeśli kostka jest rozbierlana to założyć kostkę, jeśli nie robieralna to na kukuty przylutować żeńskie konektory i wnie wetknąć te dwa luźne kable z nowego zakupu.
ale zaczekaj jeszcze czy ktoś potwiedzi że w refektorze nie ma już gogotwego gniazda...

ja nie zauważyłęm różnicy w swieceniu, ale też nie miałem nigdy dwóch różnych...

Autor:  listek2000 [ 21.12.2008, 22:14 ]
Tytuł: 

wspomaganie elektrohydrauliczne w szczycie pobiera do 70A, a po wylaczeniu pompy generuje szpilki na zasilaniu co
wplywa na skrócenie zywotu zarówek H7, problem znany na forach skody i w
ASO :-) ... no to TTTM

Autor:  Mat [ 17.03.2011, 23:48 ]
Tytuł:  Re: Przewody do reflektora

Podpinam się.
Wczoraj wymieniłem dziewiątą żarówkę w ciągu 12 miesięcy, i zaczynam naprawdę wiąchy słać.

Czy dołożenie tych kabli oporowych coś da? Ktoś miał, trenował, pomogło?

Autor:  omron [ 18.03.2011, 09:00 ]
Tytuł:  Re: Przewody do reflektora

MatCar17 - po pierwsze podjedź do elektryka lub sam sprawdź napięcie ładowania aku - jeśli jest za duże, to kable oporowe też będą się jarać. Sam aku, ( lub połączenia ) jeśli będzie dostawał chwilowych przerw, to napięcie będzie skakać i to dużo - żarówki tego nie lubią. Kolejna sprawa to patent z innego forum - nie gaś auta, zanim nie zgasisz świateł wyłącznikiem. Stosuję i to działa. Dobrą rzeczą jest zamontowanie automatu do włączania świateł - wtedy po wyłączeniu kluczykiem, żarówki są natychmiast odłączane przekaźnikiem - nie trzeba o tym pamiętać. A jakie żarówki Ci "padały" - te z marketów czy jakieś lepsze ?

omron

Autor:  weuek [ 18.03.2011, 11:25 ]
Tytuł:  Re: Przewody do reflektora

omron napisał(a):
Dobrą rzeczą jest zamontowanie automatu do włączania świateł - wtedy po wyłączeniu kluczykiem, żarówki są natychmiast odłączane przekaźnikiem - nie trzeba o tym pamiętać. A jakie żarówki Ci "padały" - te z marketów czy jakieś lepsze ?

omron



Kolega wyżej ma światła do jazdy dziennej, więc w nocy raczej niemożliwe będzie zapomnieć wyłączyć mijania. W ogóle, to dzienne załatwiają ponikąd sprawę przepalających się H7. No chyba, że ktoś głównie nocami jeździ. A automat do mijania jest nieco upierdliwy, bo nie zawsze wraz z uruchomieniem silnika potrzebne są od razy światła (przynajmniej ja tego nie lubiłem).

A te kable oporowe to chetnie założyłbym, bo pewnie koszt niewielki, a zawsze drogim żarówkom żywot może pomóc przedłużyć.

Autor:  omron [ 18.03.2011, 11:48 ]
Tytuł:  Re: Przewody do reflektora

weuek - trochę nie tak, mam automat do świateł mijania ( dziennych nie posiadam ) po to by nie zapomnieć i nie szturchać tym pokrętłem. Mogę natomiast je wyłączyć po uruchomieniu silnika- taki myk.
omron

Autor:  Mat [ 18.03.2011, 13:57 ]
Tytuł:  Re: Przewody do reflektora

Żarówki przepalało każde, nieważne czy był to Philips, czy Osram, czy jakieś marketowe, czy Narva, czy co innego. Zanim zamontowałem dzienne, zawsze wyłączałem przed zgaszeniem silnika, taki miałem nawyk. Jak widać, dzienne które mam niecałe dwa miesiące problemu nie załatwiły. :/ Mijanek używam albo po zmierzchu, albo w tunelach.

ASO za kable krzyczy 50 zł za obie strony.

Autor:  msi [ 16.05.2011, 10:45 ]
Tytuł:  Re: Przewody do reflektora

MatCar17 napisał(a):
Podpinam się.
Wczoraj wymieniłem dziewiątą żarówkę w ciągu 12 miesięcy, i zaczynam naprawdę wiąchy słać.

Czy dołożenie tych kabli oporowych coś da? Ktoś miał, trenował, pomogło?


Zakupiłem, podłączyłem - od tego czasu jak ręką odjął, mam je już ponad rok i ani jedna żarówka H7 się nie przepaliła. Wcześniej co 5-6mc przepalała się bez względu czy markowa czy nie.

Pozdrawiam,

Autor:  Żubr [ 16.05.2011, 17:07 ]
Tytuł:  Re: Przewody do reflektora

a może by tak złożyć prosty regulator napięcie dla obydwóch żarówek ? Powinno pomóc ???

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/