Hej,
ostatnio nasunęła mi się ciekawa myśl odnośnie obciążenia samochodu, a jego spalaniu przy mocy 85KM w kombi. A mianowicie: po założeniu instalacji gazowej jak każdy wie dochodzi butla i inne ciekawe ustrojstwa, które oczywiście mają swoją wagę.
Plus gaz w butli + dodatkowe koło zapasowe( też trochę waży) + paliwo PB w zbiorniku(mi powiedział zakładający, że dobrze jakbym dla spokoju utrzymywał połowę zbiornika paliwa z racji tego, że pomka cały czas działa).
A więc chcąc zredukować masę pojazdu nie jeżdżę już z pełnym bakiem benzyny tylko połową.
Zastanawiam się także nad kupnem koła dojazdowego. Co o tym sądzicie? Jakieś propozycje(adresy, strony)? Samochód byłby trochę lżejszy no i mniej zajmowałoby koło w bagażniku. W sumie w Formule 1 (F1) walczą o każdy kg więc czemu nie spróbować w F2

Problemem może być tylko to, że do Fabii nie ma homologowanego koła dojazdowego. Więc wyjściem może być tutaj zestaw naprawczy do kół, z którym są sprzedawane teraz Fabie.

Uaaa, to żyłem sobie w błogim przeświadczeniu, że jak kupię dowolne koło dojazdowe pasujące do mojego samochodu to będzie ok. To znaczy, że jak przy kontroli policji jak zajrzą mi do bagażnika i nie będę miał homologacji to dostanę mandat?

[ Dodano: 2009-07-27, 10:03 ]


Właśnie wyczytałem w internecie, że podczas wypadku na niehomologowanym kole dojazdowym ubezpieczyciel odmawia wypłaty odszkodowania, także trzeba uważać.
A miał ktoś z Was doświadczenia z tym zestawem naprawczym koła? Guma później jest już do wyrzucenia, tak? Jaki jest koszt takiego zestawu?

widzisz synek trzba był czytać mój ostatni wpis do wątku o gazowni z wimaru.... dojazdu szukam od ok 1,5 miecha. Problem jest tak że robią dojazdy fo fabianek i nawet je sprzedają pod jednym warunkiem. Koło dojazdowe może być kupione tylko wtedy jeśli będzie zapakowane w nową Fabiankę. W sklepie firmowym nie da się tego dokupić jako część.....
żeby było ciekawiej pasują tu koła dojazdowe (przynajmniej takie mają wymiary) od pewnej marki - jakiej nie powiem bo niechce napędzać zbytu złodziejom - w salonie taka dojazdóweczka zaczyna sie od 2tys...... więc jeżdżę bez zapasu z zestawem do naprawiania koła i sprężarką......i omijam wszystko co leży na drodze i dziwnie wygląda.

Nie siedzę cały dzień na forum, więc nie zawsze podążam za najnowszymi postami.(podaj proszę nazwę postu i kategorię gdzie się znajdował).
Poszukam w archiwum.
A gdzie kupowałeś zestaw naprawczy i za ile?
Może i pasuje dojazdówka on innego modelu, ale jak będzie dzwon to skoda, aby osiwieć do reszty i wozić się z ubezpieczalnią z racji, że nie ma homologacji skody dojazdówka.

Jak już walczysz z kilogramami to po co ci całe koło dojazdowe,możesz kupić preparat w spraju wydasz kilkanaście zł.

Ok, dzięki.
Tzn. z racji tego, że koło zapasowe zajmuje trochę miejsca w kombi to pomyślałem, że dojazdowe będzie zajmowało mniej. Bądź ewentualnie tak jak proponujecie jakiś zestaw naprawczy. Walka z kilogramami to raczej temat poboczny, aczkolwiek zawsze można trochę zyskać.

IMO idiotyczny temat.
chcesz zejsc z kg to wypruj srodek, zerwij wszystkie maty wyciszajace i juz. ;D

Wiem o tym,też to przerabiałem w poprzedniej "zagazowanej".