Miro chyba przejechaleś się kiedyś na banzynie bez przełączenia.
U mnie (również sekwencja jak u Tomka) 15litrów wystarcza na 3 tygodnie, a 3 tygodnie to 8 tankowań po 35litrów! I w największe mrozy przełacza się po 10km na gaz dopiero...

Trzeba sprawdzić jedną rzecz . W 2 generacji (pewnie w sekwencji tez, ale jest to trudniej schrzanić) można osiągnąć stan, że podaje równocześnie benzynę i gaz.
Silnik idzie wtedy źle, ale jazda jest możliwa.
Dzieje sie tak, kiedy ktoś pomyli wtyczki od emulatorów wtryskiwaczy i podłaczy wtryskiwacze normalnie, tak jak działają w czasie pracyna benzynie.

Jak można to sprawdzić?
Trzeba zlokalizowac wiązkę przewodów która idzie od wtryskiwaczy do centralki gazu, lub do osobnej skrzyneczki zawierającej emulator (tak np. jest dla Autronic AL700)
Jeżeli przewody są zakończone wtyczką, jest możliwe proste sprawdzenie:
Przełączasz samochód na benzynę i wyjmujesz wtyczke od emulatora wtryskiwaczy. Jeżeli podłaczenie jest prawidłowe silnik zgaśnie, jeżeli podłaczenie jest błędne, silnik pracuje dalej. Wtedy jest gwarantowane, że silnik pracuje jednocześnie na gazie i benzynie, co może być przyczyną poważnych uszkodzeń. Znajomy wypalil dziure w tłoku, jeżdżąc nieświadomie w ten sposób .
Przyczyną może byc błąd mechanika, jeżeli była robiona jakaś usterka przy głowicy samochodu i musiał do tego odpiąc zasilanie wtrysków.

krzych_b na pewno nie przejechałem na benzynie a te objawy już mam chwile wiec nie tylko po ostatnim tankowaniu. Zrobiłem tak jak mówiłeś auto na PB i odłączyłem emulator wtrysków i auto zgasło wiec wszystko z tym ok.

Skoro wiemy, że auto nie jedzie na benzynie i gazie jednocześnie, to może znaczyć, że masz ubytki paliwa z jakichś nieszczelności, bo przy krótkim zapalaniu na benzynie, o którym pisałeś, takie duże zużycie jest niemożliwe.
Albo masz złodziei - wysysaczy paliwa na parkingu. Ostatnio gdzieś złapali taką szajkę.

no tylko ze nigdzie nie widzę zdanych nieszczelności ani wycieków czy zapachu benzyny.. i auto cały czas garażowane wiec kradzież odpada...

Cuda się zdarzają rzadko, a w motoryzacji na pewno rzadziej niżw polityce, więc zostaje że wtryskiwacze leją. I te krótkie odcinki dawałyby duże zużycie paliwa, a i w trakcie jazdy na gazie benzyna byłaby zuzywana.

Pozostaje odciąć pompę paliwa, ale pewnie ECU się zbuntuje, trzeba by nie ruszac oryginalnego oprzekaźnika pompy i podmienić samą pompę jakimś obciążeniem żeby to zagrało.
Moze wypowie siektoś, kto zna lepiej instalację elektryczną Fabii, bo ja jeszcze nie zdążyłem sięw nią zaopatrzyć, i gdybam zamiast patrzec na konkretny schemat.
Wtedy, gdyby odciąć pompę, mialbyś spokój z paliwem na pewno, no bo jak nie złodziej, nie nałożone paliwa, to jedyny ubytek w szczelnym układzie (brak smrodu) jest przez wtryski do cylindrów.
Innej możliwości nie widzę.

auto ma przebieg 67 tys z czego polowa na gazie i po takim przebiegu by już wtryski lały?

Poddaję sie. Powodzenia w szukaniu. Obserwuj dobrze tą benzynę ile rzeczywiście idzie miedzy tankowaniami, może to o prostu wpływ mrozów i bardzo złego spalania na rozruchu...

Witam. Powiem tak moja Fabka na gazie pali w mieście 8.5 , na trasie schodziła do ósemki jak by się nie jeździło:). - mam sekwencję.
Ostatnio zastosowałem się do zasad eco drivingu ze szkoły niemieckiej - oczywiście sceptycznie podchodząc do sprawy nie wierzyłem że coś może się zmienić. A jadnak, ku mojemu zaskoczeniu spalanie spadło o 1,5 litra na 100 km!
Benzyna także została zaoszczędzona ku mojemu zdziwieniu!
Sposób jest taki:
Szybka zmiana biegów na obrotach:
- 1 bieg - nie przekraczamy 2 tyś obr.(byle ruszyć)
szybko 2 bieg - do 2,2 obrt
trójka do - 2,5 obrt.
4 do maks 2,6
i piąteczka.
Nie jest to wtedy jakiś wielki poryw ale da się jechać płynnie.
Warto spróbować - ja wcześniej robiłem wszystko, a ten sposób wreszcie przyniósł efekty

Jeżdżę fabią żony czasem - też 1.2 i stwierdzam, ze piękne spalanie robi sie wg mojej nowej zasady - rozpędzamy do prędkości 10/h powyżej tej którą chcemy jechac, później na kompie patrzymy na kompromis między minimalnym spalaniem a spadaniem predkości. I tak balansując między przyspieszaniem i zwalnianiem dla Fabii 1.2 na trasie Częstochowa Kraków pzrez Olkusz osiągam spalanie średnie 5.8 wg kompa jadąc tą trase od domu do centrum ( Kochanowskiego) 1h5-10min. Więc wolne przyspieszanie nic nie daje, rzekłbym nawet że kosztuje więcej. Komp Skody jest nastawiony na oszczędzanie, z górki 140/h mogę jechac pzrez 5km paląc 3l/100... Bo wtedy moment w 1.2 HTP jest największy.

mój ostatni rekord:) 500 km na zbiorniku 36 L, cykla mieszany...

ale spalanie benzyny już przemilczę:]
ostaniu zauważyłem ze ta benzyna ubywa mi na postoju...wysiadam z auta i mialem na kompie ze przejadę 585 km na tym paliwie co mam... wsiadam za 3 h a tu 515 km i wskazuwak opadla z widocznie
krzych_b pisałeś o tych wyciekach... wiesz może gdzie dokładnie ich szukać? jakieś miejsca w ktorych często sie dzieją te wycieki?? dodam ze nie wiedzę nigdzie żadnych wycieków ani zapachu... no ale gdzieś to paliwo musi uciekać...

To normalne, że dystans do przejechania się zmiejszył, bo komputer bierze do jego obliczenia średnią z bodajże ostatnich 50 km, a stojąc średnie spalanie rośnie.

Fajnie to widać, gdy się ma pełny zbiornik i w cyklu miejskim pokazuje jakieś 600 km. Gdy się ruszy w trasę - wiadomo - spalanie spada i zaczyna pokazywać coraz więcej np 720

A co do obniżenia wskaźnika to może jakieś zwidy miałeś
Albo samochód pracował na benzynie i faktycznie trochę spalił. Trochę nie oznacza tyle ile ubyło w dystansie do przejechania.

kolego K_Tomek nie miałem żadnych zwidów bo auto mi na PB naprawdę dużo pali, średnio na jeden zbiornik gazu idzie mi prawie pól baku benzyny a mam instalke II generacji a przełączam sobie na LPG po przejechaniu 1-2 km wiec gdzie sie to paliwo podziewa??

Nie zauważyłem, że postój 3 godziny (domyślam się że silnik zgasiłeś ).

A co do spalania to może odżałuj i zrób test ile faktycznie żre benzyny.

Mnie ostatnio fabka zaczęła zadziwiać - na zbiorniku 415, 430 km. Już myślałem, że tak mało pali, ale zrobiło się ciepło, dzisiaj trasa ok 200 km i na zbiorniku 407 km .

Poprostu nadwyżka to droga przejechana na benzynie, gdy silnik zimny - przecież mrozy były niezłe niedawno. A gdy jest ciepło lub dłuższe trasy to jeździ się mniej na benzynie.

no właśnie ostatnio jechałem na benzynie jakieś 20 km i normalnie ubywało i średnie spalanie według kompa mam 6,1... wiec nie wiem co sie dzieje z tym paliwem

Czy tylko sam jeździsz tym autem? Jeżeli tak, to możesz tylko zrobić dwa testy ( chyba nie tak kosztowne skoro pół baku idzie ci na bak gazu). Ja bym zrobił tak:
Zatankuj po korek przejedź ze 100km i zatankuj - zobaczysz realne spalanie na benzynie.
No i zapisuj przebiegi i tankowania z np. dwóch zbiorników gazu potem znów dobij benzyny do pełna na tej samej stacji.
Wtedy będziesz operował na liczbach z dokładnością do 5%.
Przy innych obliczeniach dokłądność jest dużo mniejsza i nie pozwala prawidłowo wnioskować.

[ Dodano: 2009-02-02, 20:51 ]


Jak nie ma zapachu benzyny, to raczej nie ma wycieku. Ale kto wie. Odparowująca w ciepłej komorze silnika może nie wzbudzic podejrzeń. Niestety w Fabii doprowadzenia do listwy wtryskowej są chyba zakryte, ale zobacz np przy filtrze paliwa. Wyciek powinien dąc się wyczuć na węch, jeżeli nic nie ma to znaczy, że to nie to.

A może jednak to sugestia. Możesz mieć jednak taki efekt, kóry występuje jak pewne zaworki nie trzymają, jednak jeszcze Fabii nie poznałem na tyle, żeby Ci precyzyjnie powiedzieć jak to sprawdzić.
W każdym razie mozesz mieć taki efekt:
Włączasz zapłon, patrzysz, załóżmy, że jest dość mało bo jednak jeździsz głównie na gazie. Zapuszczasz silnik i paliwa jakby ubywa w szybkim tempie. Potem jeździsz i jest pewna okreslona ilość. To paliwo którego ubyło z baku to wcale nie wyciek ani nie spalone w cylindrach. Po prostu idzie na napełnienie układu paliwowego, filtra paliwa i wężyków. To paliwo jak wyłączysz silnik wraca do baku.
Dopiero jak zatankujesz po korek kilka razy to rzeczywiście obliczysz co się dzieje...