Witam!
Jestem ciekaw ile Szanowni Koledzy robią kilometrów na jednym zbiorniku gazu?
mój to 35 litrów i robię około 480km (+- 50km zależnie od prędkości i jakości gazu)
Pozdrawiam

Eeee.... ciesz się. Ja mam 40l zbiornik a robię na nim jakieś 350km. Tragedia. W lato zamierzam się zająć tym problemem.

Panowie to zależy od jakości gazu i od tego jak instalator który Ci zakładał gaz zuborzył ci mieszankę. Samochód może i bardzo mało palić gazy, ale po przejechaniu 50 000kilometrów to silnik może być do remontu, a i może wyregulować, że samochód będzie palił troszkę więcej ale dłużej pożyje lub wyreguluje go tak że będzie więcej palił z tym że ty będziesz czuł że masz silniejszy samochód.

[ Dodano: 2008-03-14, 19:23 ]
Dodam jeszcze że do jednego zbiornika to na różnych stacjach zatankujesz różną ilość gazu. Ja osobiście na zbiorniku robię około 440- 380 kilometrów

ale w sekwencyjnym lpg nie da się "regulować" skład mieszanki

Jak się nie da? Musi się dać i się da. Nie raz ustawiano mi u gazownika skład mieszanki.

no pewnie że sie da / mi ustawiali

Moja Fabka ma zbiornik 40 litrowy,ale przeciętnie napełnia się go w około 80%(20% musi zostać na tzw. rozszerzalność temperaturową-gaz zwiększa swoją objętość ze wzrostem temperatury), czyli wchodzi jakieś 33-34 litry, na których to robię głównie po mieście(Kraków,korki ,te rzeczy) około 350-380 km i uważam, że to jest tak w sam raz.Po prostu te silniki (skodowskie) tyle palą i amen.Można jak tu ktoś powyżej napisał- zubożyć mieszankę, ale dla silnika to niezbyt zdrowe(dla sond lambda i kata również),ale lepiej nie świrować z ustawieniami.Skoro fabia 1,4MPi po mieście pali około 7,5- 8,5 litra, tzn że gazu powinna spalić 15-25% więcej(objętościowo).Tu chodzi głównie o jego kaloryczność noi styl jazdy( czy ktoś np hamuje silnikiem,czy tylko hamulcami..., jak ocenia sytuację na drodze przed sobą i dostosowuje odpowiednio prędkość, noi dochodzi jeszcze tzw. syndrom ciężkiej nogi.Może to nieciekawie zabrzmi,ale z obserwacji wiem, że większość jeździ na tzw. pełnym otwarciu przepustnicy od świateł do świateł, stąd duże spalanie.Powiem więcej- w Ładzie 2107 montowali takie cuś co się zwało ekonomizerem.Przydałby się taki patent tym, którzy nie mają komputera pokładowego, który to wskazuje spalanie chwilowe.I wszystko jasne

Witam.Naprawdę Wam zazdroszczę.Mam taki sam zbiornik - pojemność realna 33-34 l, a na zbiorniku robię 300 km.I ani kilosa więcej.
Kiedyś się zawziołem i jeździłem baaardzo oszczędnie, przepisowo, krótkie rozpędy, mało hamowania i okazało się, że na baku gazu przejechałm ...20 km więcej. Biorąc pod uwagę ile nerwów kosztowała mnie taka jazda darowałem sobie taką oszczędność.
Powiem jeszcze, że spalanie benzyny też mam duże (zawsze tak miałem, mimo wielokrotnej regulacji) w granicach 9-10l. Jak słyszę, że niektórzy przejeżdżają na baku 500km to aż nie wierzę. Pozdrawiam.
Mark01

Napiszę o moim przypadku i początkach gazu w fabii. Otóż po przejechaniu kilkuset km od momentu założenia instalacji zapaliła się kontrolka silnika. W tamtym czasie nie zdążyłem jeszcze sprawdzić ile palił przy takich nastawach. W serwisie powiedzieli mi że była ustawiona zbyt uboga mieszanka. Wyregulowali przejechali ok 50 km nie zapaliła się kontrolka, mi przez następne 30tys też się nie zapaliła więc domniemam że jest ok. Na zbiorniku robię jakieś 300 - 350km, więc chyba masz ustawioną zbyt ubogą mieszankę co w przyszłości może skutkować - jak koledzy pisali - problemami i większymi kosztami z używania gazu niż korzyściami z różnicy ceny gaz-PB.

Zbyt ubogą mieszankę? Chyba biorąc pod uwagę moje wysokie spalanie paliwa i gazu to chyba "zbyt bogatą mieszankę"!!!

witam ponownie wczoraj skończył mi się gaz po 420 km a komputer pokazywał (na te 420 km) średnie spalanie 7,2 litra na 100km, zaznaczam że jazda mieszana.
do zbiornika wchodzi około 34 litry
dziś byłem na diagnozie komputerowej lpg i wymianie filtrów, mechanik sprawdził i wszystko jest ok

ps. aha no i mieliście rację z tą możliwością regulacji mieszanki, da się

jaja sobie robicie ;| to ile to niby gazu pali ? mniej niz benzyny??

matiz mi wiecej palil gazu niz to co tu widze

moja fabka ( tyle ze 1,4 60km ) na 33 litrach to jak przejade 330 km to mam banan na twarzy taki ze az strach , zimą to 280 km to standard , jadac na trasie do wawy max 90 km/h to udalo mi sie na zbiorniku lekko ponad 400 km ale to byla taka jazda ze wiecej chyba tak nie pojade w taka pore i pogode jak teraz jest to do 300 km na zbiorniku dobijam i to max ,instalka jest full sprawna po przegladach , regulacjach itp , a i zaklad ktory to robil jest nie byle jaki bo produkuja sami instalki ( AC autogaz ) i to ich instalke mam

jedyne co mnie tlumaczy to fakt ze jezdze 100% miasto w korkach i na strasznie krotkich odcinkach 6-10 km , ale zeby przejechac prawie 500 km to nawet na trasie to bym musial z 50-70 km pchac auto


pozdrawiam

Nie sądzisz chyba że to co napisałem dotyczyło Twojej wypowiedzi
Odniosłem się do głównego wątku Golonka

Mój skrzypowóz pali 10l na trasie a rozpędza się jak traktor. Pewnie że może spalić mniej o 1,5l ale jakim kosztem...wystarczy że mam problem jak jakiś dziadek bądź inny głupek przyspiesza jak go wyprzedzam-mam całe 68 KM - to co trace na gazie . Zrobiłem na gazie ponad 200 tys i jeszcze jeździ do przodu ido tyłu

Hej!
A moja fabka na początku w stylu lekko mieszanym czyli około 80% miasto (warszawa, krótkie odcinki masakryczne korki) oraz 20% trasa poza miastem przejeżdżała lekko ponad 400km, od czasu kiedy zaczęło sie "szarpanie" w granicach niskich obrotów podczas przyspieszania przejeżdża na samym mieście lekko ponad 300km silnik 1,4 8V, 68KM.