FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

[F1/F2] Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=15&t=23426
Strona 1 z 1

Autor:  Dig Dug [ 20.06.2016, 20:48 ]
Tytuł:  Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie

Witajcie,
Nie wiem czy trochę nie wcześnie, ale mam mały kłopot z LPG. Otórz od jakiegoś czasu zdarza się, że auto czasem nie chce mi zapalić. Zapala przy trzecim kręceniu. Zawsze przy trzecim. Kręcę krótko, nie przeciągam. Ma to miejsce tylko jak jeżdżę na LPG i zgaszę auto. Jak jeżdżę tylko na benzynie, to nie ma takich objawów. To zjawisko zdarza się 2 razy na tydzień i w 90% to następnego dnia po przyjeździe z pracy, a co któryś tam raz normalnie podczas dziennych jazd ze sklepu do sklepu (na gorąco). Z tym, że nie ma reguły. Potrafi mi zapalać przez 4 dni pod rząd bez problemu za pierwszym strzałem, a następne dwa dni rano z problemami, i znowu 4-5 dni spokoju.
Oprócz tego wszystko działa OK, nic nie szarpie, nie gaśnie, nie zamula, nie pali więcej. Tylko to trudne zapalanie. Jeżdżę w automacie, tzn. zapala się niby samo na benzynie i przełącza na gaz automatycznie.

Czytałem w starych tematach z 2009 i 2010 roku że komuś tam padał elektrozawór w reduktorze, ale zazwyczaj była to 2 generacja, stąd nie wiem jak to się przekłada do mnie.
Mam Staga Q-box. Przebieg 30 tys na gazie. Świece wymieniane co roku, żadne błędy nigdy nie wyskakiwały i nie wyskakują.
Może miał to ktoś w tym silniku ?
Instalka na gwarancji i byłem u gościa. Słuchał i coś mieszał. Wyłączył taki jakby dotrysk w początkowej fazie rozruchu i kazał jeździć i jak nie przejdzie to znowu przyjechać. Nie chcę by zwalił winę na usterkę benzynową. Koleś zna się na rzeczy, ale czasem są objawy nie wskazujące na nic, tylko ślepy traf decyduje, stąd nie czekam i piszę pytanie do was :)

Autor:  piotrekpasti [ 21.06.2016, 15:48 ]
Tytuł:  Re: Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie

Elektrozawór najprawdopodobniej Ci padł :?

Autor:  Dig Dug [ 22.06.2016, 22:53 ]
Tytuł:  Re: Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie

No właśnie tak sugerowały stare wpisy na forach, ale u mnie jest to nieregularne. Tzn, 3 dni jeździ dobrze i nie zapali raz i znowu 3 dni jeździ dobrze. Jakby padł elektrozawór, to za każdym razem powinno nie palić ?

Hmm już zacząłem się zastanawiać, czy to nie filtr paliwa, albo pompa, ale paliwa zawsze mam ponad 1/3 w baku, a poza tym ładnie nabija ciśnienie po przekręceniu kluczyka.

Dziwne to, zwłaszcza że jak nie zapali, to zawsze za 3 razem łapie. Zawsze, ot taka dziwna reguła. ???

Autor:  piotrekpasti [ 23.06.2016, 16:15 ]
Tytuł:  Re: Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie

Wykręć elektro zawór, możliwe, że zakleja się. Przemyj go porządnie, załóż i zobacz czy jest ok ;)

Autor:  Artur_jaw [ 23.06.2016, 20:51 ]
Tytuł:  Re: Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie

tyle że przy sekwencji raczej może być problem z wtryskiwaczami , jakie masz ...
nawet stale otwarte elektrozawory nie powinny skutkować przedostaniem się gazu do silnika. to wtryskiwacze są za to odpowiedzialne (stanowią ostatni "zawór" pomiędzy częścią instalacji gdzie gaz jest stale a kolektorem dolotowym)

Autor:  Dig Dug [ 23.06.2016, 21:11 ]
Tytuł:  Re: Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie

Ciekawa uwaga, że wtryskiwacze powinny być ostatnim zamknięciem. W takim razie, to nie instalacja puszcza gaz, a raczej nie wtryskiwacze, bo one mają ledwo 30 tys przebiegu. Zobacze co powie mi koleś od gazu. Pojadę do niego za 2 tygodnie tak jak mi mówił i powiem, że nic nie dały jego ustawienia. Powiedział, że jak to nie da efektu, to już wie co jest ale co jest to nie powiedział.
Jak już wspominałem całość chodzi super płynnie. :)

Autor:  G_P [ 28.06.2016, 08:54 ]
Tytuł:  Re: Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie

Hej. Jezeli masz podcisnienie podpiete pod reduktor idace od kolektora, to sprawdz czy po zdjeciu wezyka nie wylatuje gaz. Na odpalonym silniku w gazie.

Autor:  Dig Dug [ 08.07.2016, 21:57 ]
Tytuł:  Re: Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie

G_P Narazie nie sprawdzałem, zresztą już pewnie nie będę.

Dzisiaj byłem u gościa od gazu. Gdy gaz chodził w trybie automatycznym, to tak jak pisałem co któryś raz nie zapalał. Gość kazał przez 2 tygodnie jeździć tak, że po zgaszeniu auta ręcznie wyłączać instalację gazową. I tak też robiłem, mimo iź było to trochę upierdliwe. Czasem zapomniałem włączyć i zjarałem trochę benzyny :). Ale jak już robiłem to zawsze zapalał.

I dzisiaj gość powiedział, że wie co i kazał mi przyjechać na serwis instalacji, coś ma mieszać i wymieniać. Jak zrobi to napiszę co i jaki odniosło to skutek. Osobiście wkur..... mnie jak ktoś otwiera temat, a po załatwieniu sprawy nie pisze rozwiązania. Ja taki nie jestem i napiszę co było wg. gazownika. Za tydzień napiszę co i jak.

Autor:  kapi [ 08.07.2016, 22:44 ]
Tytuł:  Re: Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie

Poproś również o odczyt korekt krótko i długoterminowych. Ciekawe jak one się układają wg gazownika. Gaszenie na benzynie powoduje że gaz nie zalewa silnika i nie ma problemu z ponownym odpaleniem.

sent by phone

Autor:  Dig Dug [ 15.07.2016, 19:50 ]
Tytuł:  Re: Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie

I jestem po wizycie u Gazownika. Sprawa wygląda nastepująco. Gość zaktualizował oprogramowanie i problem znikł.

A było tak:
Po wyłączeniu silnika wtryskiwacze gazowe dostawały sygnał i otwierały się na ułamek sekundy wpuszczając trochę gazu czym "zalewały" silnik. Po zaktualizowaniu oprogramowania wtryskiwacze nie otwierają się po wyłączeniu silnika. Gość mówi, że początkiem roku aktualizował mi oprogramowanie i prawdopodobnie zmiana oprogramowania spowodowało zalewanie silnika.

Kurcze trzeba patrzeć gościom na ręce, bo robią co chcą :) a nawet o tym nie wiemy.

Narazie jest OK, ale dawniej też było OK, tzn. 3 dni mi ładnie palił, a 4 dnia nie zapalił. Jak pojeźdżę tydzień to będę mógł stwierdzić, że definitywnie objaw ustąpił. Jak nie to mam przyjechać i gość będzie działać, bo ma jeszcze pomysły w razie czego.

Artur_jaw - trafnie wskazał problem z wtryskiwaczami, a raczej ich bezpośredni wpływ na objawy. :)

Autor:  Dig Dug [ 24.07.2016, 14:52 ]
Tytuł:  Re: Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie

No i dupa. 6 dni było spokoju, w czwartek objaw wrócił. Hmm czyli to pewnie nie wina oprogramowania, ale czegoś innego. Wprawdzie było to raz i tak jak uprzednio za trzecim razem zapalił, ale jest.
Poza tym żadnych uwag, auto chodzi równo. Zadzwonię do niego w poniedziałek. Temat dalej otwarty. :evil:

Autor:  SQ9ETC [ 11.08.2016, 11:00 ]
Tytuł:  Re: Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie

Kolega G_P dobrze Ci radzi. Reduktor może puszczać podciśnieniem lewy gaz do kolektora. Ja tak miałem i objawiało się to trudnościami z odpaleniem po długim postoju. Po wymianie reduktora problem ustąpił.

Autor:  Dig Dug [ 11.08.2016, 21:28 ]
Tytuł:  Re: Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie

SQ9ETC Ubiegłeś mnie z postem, bo miałem pisać dalszy ciąg.

Po tym poniedziałkowym telefonie 25 lipca okazało się, że gość jest na urlopie do 8 sierpnia, ale powiedział, że po urlopie mam przyjechać to będziemy dalej działać. Pojawiło się zresztą nowa wersja oprogramowania dla QBox-a. Ja zresztą w międzyczasie też pojechałem na urlop. Wróciłem przedwczoraj.
I od tamtego czwartku 21 lipca nie miałem tego efektu ani razu. Przejechałem od tamtego czasu prawie 2200 km. Nie chce zapeszać, ale może mu przeszło ?? Byłem nawet wczoraj na przeglądzie instalacji LPG, bo zaczęła piszczeć. Nawet mówiłem gościowi, żeby nie instalował mi nowej wersji oprogramowania, bo może to pomogło. Z tego całego galimatiasu wynika, że jak się nic nie spieprzy, to będzie znaczyło, że upgrade oprogramowania pomógł.
Dziwne rzeczy się dzieją. A tak poza tym, to instalka chodzi super. Zrobiłem już 40 tys km w 1,5 roku i do końca gwarancji dobije do 50 tys przebiegu.
Ale micha się smieje jak wakacje objechałem na LPG za 200 zł, jakieś 1700 km :mrgreen:

Jak się coś zmieni to napiszę, ale mam nadzieję, że nie będę musiał. :wink:

Autor:  matefabiaI [ 28.08.2016, 12:11 ]
Tytuł:  Re: Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie

Problem jest następujący, po odpaleniu na benzynie (też musi trochę pokręcić 3-4 sekundy, wcześniej paliła za pierwszym razem) i przełączeniu na gaz obroty zaczynają falować, do tego stopnia, że samochód prawie gaśnie. Po około 30 sekundach obroty wracają do normy, lecz dzisiaj gdy ruszałem, po ustabilizowaniu się obrotów samochód zgasł i nie chciał powtórnie odpalić, dopiero za któraś próbą samochód załapał i teraz jeżdżę na benzynie, bo boję się ze znowu zgadnie na gazie i w końcu rozrusznik mi padnie. Dodam że na benzynie też tak raz dwa nie odpala z 2,5 sekundy musi pokrecic. Nasuwa mi się wymiana świec przewodów zapłonowych i filtra paliwa + przeczyszczenie instalacji gazowej II gen, ale czy to dobry trop.

Autor:  G_P [ 29.08.2016, 11:44 ]
Tytuł:  Re: Trudności z zapalaniem po zgaszeniu na gazie

Hej. Pojeździj na benzynie. Jeżeli problem będzie występował to trzeba to naprawić, czyli zająć się tylko benzyna. Jeżeli wszystko na raz będziesz "naprawiał" to koszta mogą cie powalić. Juz ktoś pisał " żeby auto dobrze wyregulować na gazie, benzyna musi być bez zastrzeżeń"

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/