Sprawa wygląda tak. Auto kupiłem we Wrocławiu, na wyprzedaży rocznika 2012. Po 1000 km pierwszy przegląd gazu u siebie na śląsku w Tarnowskich Górach (pojechała żona bo przebywam za granicą). Odbiera auto i tu zonk - mechanik mówi ze instalacja jest zamontowana niezgodnie z instrukcją Landirenzo a mianowicie chodzi o to ze jakiś przewód powinien biec po obrzeżu a biegnie przez środek chyba w zbiorniku gazu. Podobno jeszcze niedawno dopuszczali oba sposoby montażu teraz w instrukcji jest tylko ten jeden. Wszystko jest bezpiecznie, wszystko działa dobrze, teoretycznie jest w porządku, tylko jest to odstępstwo od schematu. Niby to na nic nie wpływa i jest ok ale w książce obsługi gazu wpisali, że jest tak a nie inaczej. Podobno Tarnowskie Góry rozmawiały z Wrocławiem i tamci twierdzą że jest ok. Dzwoniłem do WR wczoraj i mają mi oddzwonić w poniedziałek z wyjaśnieniem sprawy.
PYTANIE DO WAS - co z tym zrobić??
Zasadniczo ja tego nie montowałem i guzik mnie to obchodzi - zamontował serwis i gwarancja jest. Tylko czy jak pojadę teraz do serwisu gdzieś na śląsku jak będzie się coś działo na gwarancji nie każą mi płacić bo jest wpis w książce?? Oczywiście Wrocław zrobi wszystko za darmo bo oni źle zamontowali ale jak (odpukać) zdarzy się jakaś usterka nie będę przecież jechał 200 km na serwis.
Pytałem jeszcze serwisanta wrocławskiego czy jak pojadę do przedstawiciela Landirenzo na przegląd lub z awarią nie stracę gwarancji na auto? W odpowiedzi usłyszałem że nie - że Landirenzo jest gwarantem i jeśli jest to przedstawiciel autoryzowany Landirenzo mogą serwisować gaz i dokonywać napraw? Czy coś takiego wam wiadomo?? Czy może Wrocław wie że spierniczył i po ewentualnej naprawie w Landirenzo stwierdzą że gwarancja na auto poszła się p....
Jak proponujecie rozwiązać temat??
Trudno mi coś zrobić będąc poza granicami - mogę coś zaproponować żonie ale do Wrocka jej nie wyślę.

nie wiem jak wygląda to w przypadku Landirenzo (pisze na podstawie tego co wiem o innej firmie)
ale ja bym się skontaktował z ich działem technicznym.

Dział techniczny 22 780 24 65 (info z ich strony) >klik link<
Godziny pracy:8:00 - 16:30 Poniedziałek - Piątek
powiedzieć jak jest problem i dowiedzieć się jak to ugryźć i czy ewentualnej poprawy może dokonać warsztat w okolicy i jak będzie wyglądała sytuacja z rozliczeniem tej naprawy (czy zajmie się tym firma) itp...

Na pewno poczekam do jutra do telefonu od dilera gdzie kupiłem auto czyli z Wrocławia. Zobaczę jak się będą tłumaczyć. Może przeskanuję im wpis z książki i wymuszę na nich jakąś deklaracje zgodności na piśmie czy coś podobnego (dane i uprawnienia z Landirenzo osoby która to instalowała czy coś w tym rodzaju). Jakieś pismo potwierdzające zgodność założenia instalacji.
Do działu technicznego Landirenzo też zadzwonie - zapytać nie zaszkodzi. dziękiartur_jaw za zainteresowanie i numer tel - chyba bym o tym nie pomyślał. Zobaczymy co z tego bedzie - postaram się cyklicznie pisać jak sie sprawa rozwija

rafig80 nie ma sprawy po to jest forum jak komuś , ktoś mi...
a poważnie jakbyś jeszcze dla potomnych wrzucił info o co dokładnie chodzi

A wiec tak. Problem polega na tym iż jeden z przewodów gazu znajdujący się pod tą osłoną w zbiorniku gazu czyli wewnątrz koła jest poprowadzony środkiem a wg instrukcji (schematu) LANDIRENZO powinien być po obrzeżu. Ponieważ montował to serwis Wrocławski ich tłumaczenia że jest ok mało mnie obchodziły (jak ktoś spieprzył raczej się do tego nie przyzna). Natomiast serwis w Tarnowskich Górach twierdził że jest inaczej niz w schemacie wiec w książkę obsługi wpisali "instalacja zamontowana inaczej niż w instrukcji". Notabene dla mnie ten wpis nie wiele znaczy - nie byli łaskawi opisać co jest inaczej i czy ma to jakiś wpływ na instalację. Zaczęły się telefony - najpierw do Wrocławia - była sobota więc uprzejma pani powiedziała że ktoś oddzwoni w poniedziałek jak rozezna temat. W poniedziałek cisza wiec już miałem we wtorek dzwonić kolo południa z awanturą a tu około 10 telefon. Kierownik serwisu (dokładni ten sam który rozmawiał z Tarnowskimi Górami gdy moje auto było na serwisie) z wyjaśnieniami że faktycznie mają oni schematy z Landirenzo ale są to schematy poglądowe, więc odstępstwa mogą być. Zapewniał że instalację wykonał mechanik posiadający aktualne uprawnienia i certyfikaty Landirenzo i że wszystko jest w porządku. Oni rozpatrzą każdą reklamację na gwarancji i nie ma mowy o błędzie lub wadliwym montażu. Postanowiłem pociągnąć temat dalej i zadzwonić pod numer ktory podał mi kolega artur_jaw kilka postów wyżej. Niestety dodzwonienie sie tam bylo niemożliwe (chyba 3 dni próbowałem) wiec znalazłem numer przedstawiciela Landirenzo. Tam po opisaniu sprawy potwierdzono iż Landirenzo daje schematy poglądowe w celu ułatwienia montażu instalacji mechanikom w danym modelu jednak każdy mechanik jest przeszkolony do montażu instalacji w samochodzie (każdej marki ) a nie w danym modelu i kieruje się wytycznymi ważnymi przy instalacji gazu w aucie. A to ze przewód jest delikatnie inaczej niż w tym schemacie nie ma żadnego znaczenia. Schematy są po to aby ułatwić montaż i aby nie poprowadzić przewodów w sposób uniemożliwiający jakąś czynność np wyjęcie bagnetu czy wymianę żarówki. Wiec przewód biegnący delikatnie inaczej w moim przypadku nic nie blokuje i jest wszystko OK. Zdziwiony był że serwis w TG takie coś wpisał do książki. Zadzwoniłem więc do żony (gdyż przebywam za granicą) uspokoić ją. Ona mi w tym momencie powiedziała że w sumie ten serwis jej się nie podoba. Zgłaszała złe działanie wyświetlacza poziomu gazu (gaz się kończy zanim zapali się kontrolka rezerwy) i oni jej powiedzieli że mogło to być spowodowane ustawionym zbyt niskim ciśnieniem gazu ale tak to może działać. Na jej pytanie dlaczego skoro w instrukcji jest inaczej i jak to jest skoro jest kontrolka to się ma zapalać pan powiedział no że teraz powinno być ok. I dziwna miał minę. Na razie ona jeździ bardzo mało tym autem więc nie wiemy jeszcze czy kontrolka rezerwy się zapala czy nie.
Jeśli tego nie zrobili jak wrócę wpadnę tam z awanturą bo jak widać jak przyjdzie kobieta można jej bzdury powciskać. Zresztą i tak tam wjadę wyjaśnić ten wpis do książki i jeśli będą chcieli jestem w stanie przy nich dzwonić do przedstawicieli Landirenzo. Wygląda na to iż wpis był im potrzebny po to aby w razie jakichkolwiek reklamacji w okresie gwarancji było na co zwalić i skasować kasę. Po moim trupie.
NIE POLECAM SERWISU SKODY W TARNOWSKICH GÓRACH (przy mojej żonie był tam klient któremu podrapali auto podczas serwisu - masakra)

co do butli i ułożenia w niej przewodu ...jeśli masz ochotę to dalej ciągnąć- ja bym ugryzł to inaczej skoro wpisali ci takie bzdury w książkę, wydrukował bym korespondencję którą cytujesz i napisał bym do nich pismo
coś na styl ... w związku z wpisem do książki "cytat wpisu" proszę o pisemne ustosunkowanie się do korespondencji z producentem instalacji dołączonej w załączniku,w innym przypadku zmuszony będziesz wyjaśniać to wyżej (skoda polska , producent instalacji) celem uniknięcia ewentualnych niejasności mogących wynikać z tego wpisu w przypadku np uszkodzenia-rozszczelnienia zbiornika-że instalacja była założona w sposób niezgodny, ty jako klient o tym wiedziałeś i nic z tym nie zrobiłeś (zlecenie poprawy) i w sumie to Twoja wina BLEE BLEE BLEE .
drukujesz dwie kopie. jedną zostawiasz kierownikowi serwisu a na kopii prosisz o potwierdzenie że coś takiego wpłynęło z datą podpisem i pieczątką
w razie W masz podkładkę a co oni zrobią się okaże i od tego bedzie zależało co dalej...

a co do kontrolki polecieli w h..ja jak złoto... stawia to pod znakiem zapytania ich kompetencję - choć w sumie (bez obrazy) przyjechała baba i marudzi a pewnie nie zauważyła jak rezerwa się świeciła ...
instalacji nie znam ale chwila w necie i wychodzi że poziomy są regulowane przez kompa - poprzez ustawienie progowych wartości przy jakich dana kontrolka się zapala/gaśnie , może być też tak że sam czujnik w butli się przestawił i nie zczytuje poprawnie (np jako ktoś tam zaglądał )

dokładnie tak to wygląda - może przy serwisie wogóle gazownika nie było - przecież po 1000 km to co się może stać? skasować 100 + vat i tyle tego. Gdyby nie ten wpis w książce przypuszczałbym że nawet nie zajrzeli do auta ale skoro wpisali coś tam musieli zrobić.
Ja się nie obrażę nie wiem jak żona ale ona tu nie zagląda więc raczej tez nie A co do twojej "teorii" miała objawy napisane w kompie i wydrukowane przeze mnie z dokładnym opisem (był tam jeszcze problem ze moim zdaniem wyciągało za mało gazu z butli bo do 42 litrowej butli weszło 30 litrów wiec nawet nie 80 % a tyle powinno być ale to nie było takie ważne). A wiedziałem ze będę za granicą i ona pojedzie na ten serwis wiec dokładnie napisałem przy jakich wartościach kilometrów gasły kontrolki i kiedy zabuczało o braku gazu i tą kartkę dostali do ręki. Ja wiem ze to trzeba w kompie przestawić i po temacie - oni jak widać nie. Wiec jeśli nadal nie działa jak należy wpadnę tam i zażądam wyjaśnień a jak nie tak jak piszesz będzie trzeba wyżej uderzyć.

patrząc na twoje problemy cieszę się że mam instalację taką jaką mam...

ps patrząc na lokalizację RŚ być może warto zmienić serwis ale to niech się koledzy którzy mają z nimi doczynienia

Ja jeżdżę do gliwic.
Nie znam nikogo w RSL od Landi , podobno w mikolowie jest też warsztat z autoryzacja.
Na Twoim miejscu od razu bym pisał do LR a nie do skody bo oni i tak nic z tym nie zrobią.
Jakbyś robił pierwszy przegląd tam gdzie zakładany był gaz to był byś 100 do przodu i żadnego dymu by nie było.
Ja ze swoją instalka tylko wtedy byłem w aso.

no do TG na pewno już nie pojadę. To była wyjątkowa sytuacja ponieważ jak jestem za granicą żona mieszka u rodziców w TG - tam pracuje wiec ma do pracy 5 km a nie 25 - koszty. Serwis w RŚ na razie wspominam bardzo dobrze - Ojciec serwisuje tam niedawno kopioną SuperB i jak na razie wszystko ok. Sama atmosfera i wygląd serwisu bez porównania do tego w TG.

pewnie tak - ale jechać 200 km w jedną strone nawet na LPG jest mało opłacalne (głównie jeśli chodzi o czas bo kosztowo podobnie) A przy zakupie auta w WR zyskałem więcej niż te 100
ja wiem czy problemy?? Nikt nie kwestionuje ani gwarancji ani nic się z instalką nie dzieje - po prostu dla własnego spokoju mam nadzieje wyjasnic to do końca - jak wróce pjade do przedstawiciela LR i tam jeszcze pogadam. Na razie położyłem nacisk na to aby dostac jakiekolwiek pismo iż instalka jest zalożona poprawnie. Bede miał papier w ręce to bede kryty tak jak pisał artur. Kosztów nie mam żadnych - kilka telefonów i poczta elektroniczna - tyle.

Pisze tu i tu - od kogoś coś dostanę mam nadzieje.

Podobno Serwis wrocławski wczoraj wysłał listem poleconym oświadczenie ze instalacja została zamontowana zgodnie z wytycznymi producenta. Jak będę na święta w kraju zobaczę co to i wkleję tu na forum co byli w stanie wyskrobać. Jeszcze przed świętami przejdę się do serwisu w TG aby wyjaśnili i opisali tą "inaczej zamontowaną instalację" bo mi tekst "instalacja zamontowana inaczej niż w instrukcji" nic nie mówi. Mam telefon kom do technika Landirenzo do którego mogę zadzwonić nawet od nich z serwisu jak będą mieli taką ochotę. Jestem po długiej i bardzo przyjemnej rozmowie z tym serwisantem Landirenzo i wiem o wiele więcej o wytycznych tej firmy odnośnie montażu instalacji w poszczególnych modelach i silnikach skody. On zdecydowanie przychyla się do stanowiska Wrocławia - twierdzi że jeśli TG twierdzą że wszystko jest w porządku i instalacja jest bezpieczna nie powinny wykonywać tego wpisu do książki który jemu też nic nie mówi.

PS - w razie jakichkolwiek spraw w serwisach skody straszenie Skodą Polska (oczywiście w słusznej sprawie poparte racjonalnymi argumentami) działa natychmiastowo - odpowiedzi na pierwszy mail zero - stwierdzenie w drugim iż jeśli nie uzyskam żadnej odpowiedzi zwrócę się o wyjaśnienie całej sprawy wraz z opisem do Skody Polska poskutkowało natychmiastowym telefonem i próbą wyjaśnienia sprawy. A wygląda na to że Wrocław ma rację wiec to było tylko olewanie z ich strony.

no to czekamy na wynik rozmowy w serwisie ...
i żeby wszystko zakończyło się po Twojej myśli...

A wiec tak. Po mojej wizycie w serwisie okazało się że znów mówią co innego. Rzekomy problem dotyczy teraz wiązki która nie jest prowadzona po ścianie grodziowej o nad kolektorem wydechowym (żonie mówili co innego - nie byli łaskawi pokazać jej co jest źle wiec teraz mogą wymyślać a wierzę bardziej jej niż im).
Wymusiłem tyle:
1. Zrobili zdjęcia i wysłali do Landirenzo - jeśli Landi potwierdzi że jest wszystko ok tak jak twierdzi Wrocław dostane kopie pisma od nich a oryginał zostanie wpięty w dokumentacje w TG.
2. Jeśli nie - TG na gwarancji poprawią - kabel jest na tyle długi że wystarczy wypiąć dwie wtyczki zerwać dwie opaski gdyż kabel jest zawinięty i przeprowadzić go po ścianie grodziowej. Oczywiście nie zrobią tego bez wyraźnego nakazu Landi gdyż wtedy nie zgarnęli by kasy. Jak znam życie jak Landi napisze żeby przeprowadzić po grodziowej wymienią całą wiązkę żeby więcej skasować - tak się robi kasiorę. Ważne że mi rozwiążą jakoś sprawę i bede miał papiery na wszystko. Osobiście po 100 kilometrowej trasie sprawdzałem i nie ma w tym miejscu żadnej wysokiej temperatury (jest ciepło ale nie gorąco) i wg mnie to niczemu nie przeszkadza - mi przeszkadza ich wpis w książce.
3. Co do rezerwy - będą ustawiać jeszcze raz we wtorek 02.04. Nie potrafili powiedzieć co zrobili nie tak - nawet próbowali sie tłumaczyć że może ten wyświetlacz niekompatybilny ze sterownikiem czy coś takiego. Głupie tłumaczenia. Szybko zostali sprowadzeni na ziemie hasłem że ma działać bo to jest do tego auta i przez Skode zatwierdzone i z tego co czytałem wszędzie działa a u mnie nie wiec coś jest nie tak. Potwierdzili i powiedzieli że zrobią.
4. Mają jeszcze sprawdzić poziom gazu i ustawienia pływaka gdyż po sygnalizacji wyczerpania gazu do 42 litrowego zbiornika tankuję 31 litrów - oni twierdzą że spokojnie powinno wchodzić 34-35 litrów wiec sami wyszli z propozycją że sprawdzą.
5. Oczywiście Wrocław przysłał pismo z datą 14/03/2013 iż instalacja w moim aucie wykonana jest poprawnie wiec jakieś potwierdzenie z datą po wpisie z TG w ręce mam więc juz jest jakiś dowód że nie olałem sprawy.

Oczywiście do tej pory (1800 km) auto działa bez zarzutu - w instalacji jak i całej Fabii nie ma się do czego przyczepić.

Tak z ciekawości - czy auto kupiłeś w TMT Centrum we Wrocławiu?

nie - auto kupiłem w Gall ICM