Witam,

wczoraj założyłem do mojej skody 1.4 mpi 44kW gaz sekwencyjny, kosztowało mnie to 2000zł, ale przejdźmy do sedna sprawy mianowicie. przyjechałem z montażu i przejechałem się moja skodą i wszystko było ok samochód fajnie chodził i nie było żadnego problemu. Następnie skoda stała jakieś 6 godzin postanowiłem się przejechać, byłem mile zaskoczony ponieważ przełączył się na gaz po 30 sekundach, ale dałem jedynkę i nie bardzo chciał ruszyć, musiałem mu strasznie dużo gazu dać, dałem dwójkę i czuć takie jakby lekkie przeskoki, dałem 3 i już było ok tak po około po 100m było już ok, nie było to szarpanie samochodem ale słychać tak jakby na silniku te lekkie przeskoki.Co ciekawe po dojechaniu na miejsce zgasiłem skodę poczekałem godzinę i normalnie zapalił i normalnie ruszył nie było tego problemu. Dzisiaj rano jadąc do pracy sytuacja się powtórzyła szybko przełączył się na gaz ale znów był ten problem z ruszeniem ale po 100m znowu było ok. Na tej instalacji od wczoraj przejechałem dopiero jakieś 50 km może trzeba trochę poczekać aż wszystko się "dotrze" Może ktoś miał podobny problem proszę o opinie.

Pozdrawiam

Mi się wydaję że za szybko się przełącza i dlatego szarpie. Jedź do gazownika i z nim ustal przyczynę.

mi tez się wydaje że to jednak trochę za szybko dosłownie chwila i już jest przełączone na gaz. Gościu mówił że ustawione jest że ma sie przełączać na gaz przy 30 stopniach , a na pewno tak szybko nie osiąga takiej temperatury. Poczekam jeszcze chwilę zrobię koło 500km i jak dalej będzie występował ten problem to pojadę do gościa.
Ale może macie jeszcze jakieś sugestie????

Panowie weźcie pod uwagę jakie mamy temperatury w ostatnich dniach, silnik nawet w samochodzie który kilkanaście godzin stoi na parkingu ma dość wysoką temperaturę, więc przełącza się szybko. IMHO gazownik nie dopracował kalibracji, ustawił instalację na wolnych obrotach a w ogóle nie jechał na jazdę próbną. Zapłaciłeś więc niech poprawia co sknocił.

amen... jedz do niego i powiedz ze albo robi dobrze albo niech doprowadzi samochód do stanu z przed montarzu i oddaje całą kasę.

swoją drogą pisałem nie raz(zresztą nie tylko ja)
oszczędzasz na montażu=dopłacasz później na regulacjach i naprawach...

Ja powiem tak. Ja mam ustawione temperaturę na 35* i w upały przełącza mi się po przejechaniu 400-500m.

U mnie również, minuta nie mija w taki upał i już mam LPG. Ale szarpania nie powinno być. Podjedź do "gazownika" niech sprawdzi czy wszystko ok.

według mnie zestrajał ci sekwencje na gorącym silniku, wiec jak sie silnik nagrzeje to chodzi bosko a na zimnym go dławi, podjedz do gazownikow tak jak piszą koledzy i przedstaw temat, musza porawic konfiguracje lpg