FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

[F1] Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=15&t=14454
Strona 1 z 3

Autor:  Maki [ 31.08.2011, 18:44 ]
Tytuł:  Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli

Mam pytanie jakie macie (ile diod) od poziomu ilości gazu w butli i jak u was z dokładnością. Ja mam 4 diody i 5 rezerwa. Pierwsza dioda zaczyna mi migać jak przejadę około 60km od pełnego baku. Po 80 gaśnie całkiem. Druga zaczyna migaćpo przejechaniu 130km po 150km zagasa całkiem. Trzecia dioda zaczyna migać po 220 km gaśnie po 230. Czwarta zaczyna migać przy 300km całkiem gaśnie jeszcze nie wiem bo po tym momencie tankowałem. Musze wyjeździć gaz do końca i zobaczyć jak się zachowa rezerwa.

Z moich obserwacji wynika że w miarę podobnych przebiegach gasną kontrolki(kilometry są podane miej więcej) więc można z całym sumieniem stwierdzić że jest w miarę dokładne(jak na pomiar gazu) nie oczekuję by było tak dokładne jak wskazania PB . Ja naciskałem gazownika by dobrał tak części pomiarowe by były jak najdokładniejsze. Wolałem dać trochę więcej złotych by to mieć.

Jak u was jest z dokładnością i jak zapala się rezerwa(czy jak zgaśnie ostatnia zielona dioda to od razu zapala się rezerwa)

Autor:  Todd [ 31.08.2011, 19:54 ]
Tytuł:  Re: Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli

Co prawda nie mam gazowni w samochodzie, ale przez dwa lata jeździłem służbówką z tym wynalazkiem.
Wedle mnie, nie ma skutecznego wskaźnika. Nawet manometr na butli nie jest w stanie dokładnie określić poziomu (zbyt duża reakcja LPG na temperaturę otoczenia. Z tego powodu pełne tankowanie to 80% pojemności butli. )
Jedyna skuteczna metoda, to ustalenie średniego zasięgu na pełnej butli i zerowanie przy każdym tankowaniu licznika. Wtedy wiesz ile jeszcze przed tobą :)

Autor:  kapi [ 31.08.2011, 20:11 ]
Tytuł:  Re: Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli

Todd napisał(a):
pełne tankowanie to 80% pojemności butli.

to wszyscy wiedzą, a jak się tankuje to insza inszość.
ja mam butle 53l. wchodzi ok. 41 l. a czerwona dioda się zapala na 100km do wyczerpania gazu.
ale koledzy na OCP pisali, że jest to do wyregulowania u "dobrego" gazownika, z tym, że należy do niego podjechać z prawie pustą butlą, bo należy w środku coś przestawić ... wtedy wskaźnik diodowy może być prawie idealnie dokładny.

Todd napisał(a):
Jedyna skuteczna metoda, to ustalenie średniego zasięgu na pełnej butli i zerowanie przy każdym tankowaniu licznika

tak należy robić :mrgreen:

Autor:  Maki [ 03.09.2011, 16:10 ]
Tytuł:  Re: Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli

Cały w tym sęk że nie chcę używać licznika dziennego. Czasami przydaje się do czego innego. Ale wracajmy do mojego pierwotnego pytania.

Autor:  bonifacy [ 03.09.2011, 19:39 ]
Tytuł:  Re: Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli

Maki napisał(a):
Cały w tym sęk że nie chcę używać licznika dziennego. Czasami przydaje się do czego innego. Ale wracajmy do mojego pierwotnego pytania.


wcześniej czy póżniej będziesz używać licznik dzienny .Te wskażniki są tak niedokładne i nieprzewidzialne że niejednokrotnie wyprowadzą w pole. To są słowa mojego zaprzyjażnionego gazownika.

Autor:  Maki [ 03.09.2011, 21:13 ]
Tytuł:  Re: Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli

Ciekawe w czym jest problem tak małej dokładności. Przecież LPG jest w postaci ciekłej jak PB. Więc czemu nie można zastosować pływaka tak jak w PB. I by było dokładnie.

Autor:  Todd [ 04.09.2011, 08:22 ]
Tytuł:  Re: Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli

Maki napisał(a):
Ciekawe w czym jest problem tak małej dokładności. Przecież LPG jest w postaci ciekłej jak PB. Więc czemu nie można zastosować pływaka tak jak w PB. I by było dokładnie.


Gaz w butli dlatego jest w postaci ciekłej, ponieważ jest pod ciśnieniem. Nie masz w butli pływaka jak w baku. Jedyny pomiar ilości gazu to manometr (urządzenie do pomiaru ciśnienia). Na jego podstawie wskaźnik diodowy określa ilość gazu w butli.
I nie ma prawa być dokładny, ponieważ gaz zmienia znacznie swoją objętość podczas różnicy temperatury. Jak temperatura wzrasta, to gaz zwiększa objętość. Butla nie. Więc wzrasta ciśnienie, co notuje manometr i przekazuje na diody.
Kiedy temperatura spada, działa to odwrotnie.

Pływak beż by się podnosił wraz ze wzrostem objętości, jeśli wogole by działał

Autor:  Maki [ 04.09.2011, 11:36 ]
Tytuł:  Re: Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli

OK. Ale przecież w lato w ciągu dnia temperatura nie zmienia się od -15 do +30 żeby różnica ciśnienia była jakaś kosmicznie duża.

Drugie pytanie. Czy gazownik ma możliwość ustawienia by rezerwa zapalała się w miej więcej(na tyle ile pozwala dokładność) szybciej. Aktualnie zapala mi się (tankowałem kilka razy po 15 zł by sprawdzić rezerwę) To rezerwa zapalała mi się w między 15 a 25 km przed wyczerpaniem gazu. Czy ma możliwość ustawienia by zapalała mi się tak 50 a 60km.

Czyli jednym słowem czy może kalibrować te diody.

Autor:  Todd [ 04.09.2011, 19:10 ]
Tytuł:  Re: Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli

Maki napisał(a):
OK. Ale przecież w lato w ciągu dnia temperatura nie zmienia się od -15 do +30 żeby różnica ciśnienia była jakaś kosmicznie duża.


Miałeś w szkole fizykę?
To są podstawy.
Wystarczy że zmienia się z +10 do +28 i też zauważysz różnice...

Maki napisał(a):
Czy gazownik ma możliwość ustawienia by rezerwa zapalała się w miej więcej(na tyle ile pozwala dokładność) szybciej. Aktualnie zapala mi się (tankowałem kilka razy po 15 zł by sprawdzić rezerwę) To rezerwa zapalała mi się w między 15 a 25 km przed wyczerpaniem gazu. Czy ma możliwość ustawienia by zapalała mi się tak 50 a 60km.

Czyli jednym słowem czy może kalibrować te diody.


Pewnie może. Tylko po co?
Stacje benzynowe nie są w odległościach typu sto milionów lat świetlnych od siebie. A przecież jeszcze masz benzynę jak by co?
Więc w czym problem?

Jeśli tankujesz po 15 do 20 złoty , to też możesz przecież ustalić średnią zasięgu i się trzymać wedle wskazań licznika.

Autor:  Mateusz2605 [ 04.09.2011, 19:54 ]
Tytuł:  Re: Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli

Todd napisał(a):
Wystarczy że zmienia się z +10 do +28 i też zauważysz różnice...

Wystarczy zmiana temperatury o 1 stopień i już jest ogromna zmiana ciśnienia.

Jeśli chodzi o diody... U mnie gasną średnio co 100km. Dokładnie nie powiem bo była z tym różnie.. zależy od pogody, drogi i stylu jazdy. Zdarzyło mi się raz że świeciła się ostatnia dioda (nie rezerwa) i po chwili pisk - koniec gazu. Dojechałem na miejsce, pół dnia postoju, odpalam auto i okazało się że gaz jeszcze był i przejechałem na nim ponad 100km.
Dlatego proponuję podchodzić do tych wskaźników z dystansem i patrzeć raczej na przebieg a nie na diody ;)

Autor:  Maki [ 04.09.2011, 19:59 ]
Tytuł:  Re: Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli

Nie tankuję po 20zł to było dla testu.

Nie chcę jeździć na wskazania licznika dziennego. Wystarczy mi że rezerwa zapali się około 50km przed wyczerpaniem gazu.

Ps. Jak jeździsz na PB to też jeździsz na wskazania licznika dziennego. Zapewne nie tylko jak rezerwa się zapali i tankujesz. Ja tak samo chcę mieć w gazie jeśli chodzi o rezerwę.

Ps2. Nie oczekuję super dokładnych wskazań.

Ps3. Gazownik mówił że wykrycie końca ilości gazu jest wykrywany inaczej nie poprzez ciśnienie.

Autor:  Todd [ 04.09.2011, 20:24 ]
Tytuł:  Re: Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli

Maki napisał(a):
Ps. Jak jeździsz na PB to też jeździsz na wskazania licznika dziennego. Zapewne nie tylko jak rezerwa się zapali i tankujesz. Ja tak samo chcę mieć w gazie jeśli chodzi o rezerwę.


Zawsze przy tankowaniu kasuję licznik. Właśnie dlatego, żebym wiedział ile jeszcze do końca. Wskazania komputera i wskazówki poziomu paliwa nie są tak dokładne.

Maki napisał(a):
Ps3. Gazownik mówił że wykrycie końca ilości gazu jest wykrywany inaczej nie poprzez ciśnienie.


Może mierzy ilość gazu w postaci gazu jaka jest w zbiorniku podczas spadku ciśnienia ??? Nie wiem.
Ale jeśli masz gazownika który się zna, to niech Ci to ustawi tak jak chcesz. Potem się podziel z kolegami, może im się przyda na przyszłość. Nie wieżę że w każdej porze roku będzie Ci pikało z granicą dokładności jakiej oczekujesz. A tak na marginesie,
to wcale nie musisz kasować licznika, jak go nazywasz, dziennego. Wystarczy popatrzyć na licznik podczas tankowania i policzyć przy jakim będzie trzeba znów na bęzyniarnie zajechać.

Autor:  Mateusz2605 [ 04.09.2011, 20:35 ]
Tytuł:  Re: Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli

Poza tym licznik dzienny sam przeskakuje do zera po 2000 km.

Autor:  Maki [ 04.09.2011, 20:38 ]
Tytuł:  Re: Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli

Ja oczekuję by zapalała się tak max 60 km min 40km przed wyczerpaniem. Czyli jak dokładność będzie mieć na poziomie 75% to będzie dobrze.

Autor:  Todd [ 04.09.2011, 20:42 ]
Tytuł:  Re: Diodowy wskaźnik ilości gazu w butli

Oczekując takiej dokładności, musisz przestać jeździć na LPG a zacząć na PB.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/