każdy wie o co kaman, więc i tak kolego Twoje podejście ( jednej osoby) nie zmieni zachowania tłumu... po prostu należy się pogodzić z faktem że "tak już jest" i JA tego nie zmienie bo jestem ZA MAŁY .... takie mamy prawo że każdy kombinuje i ukrywa korek od gazu żeby "autko lepiej wyglądało ", żeby cieć się nie czepiał, albo żeby dzieci na parkingo gałęzi nie pchały do otwartego korka ....
to jest temat rzeka i KAŻDY bedzie miał swój punkt widzenia.
ja widze ładny zderzak,
Ty widzisz łamanie prawa ... i jest ok. ale ja i tak go ukryje


a skoro mechanik nie wie jak naprawić auto to niech kupi noże

Praworządny, krytykujący wszystkich skodzik ekspresowo zmienił wątek - nie odniósł się do przestrzegania prawa i ścisłego stosowania się do przepisów ruchu drogowego w jego wydaniu. Natomiast krytyka wszystkiego i wszystkich przychodzi mu z ogromną łatwością...

...z jednej strony odnoszę wrażenie, że wpisy użytkownika skodzik zaczynają przybierać jakby formę forumowych rekolekcji wielkopostnych... Mają one chyba na celu wzbudzenie poczucia winy oraz wyrzutów sumienia u wszystkich tych, którzy schowali sobie korki w celu domniemanego stawania w opozycji wobec obowiązującego prawa. Kwestie estetyczne i praktycznie nie są dla niego żadnymi argumentami - chowający jest traktowany jako rzezimieszek. Rozumiem, że oczekiwanym efektem jest wielkopostne nawrócenie, polegające na wyjęciu korków spod klapek wlewu etyliny i umieszczenie ich w widocznym miejscu na zderzaku. Ja na szczęście nie schowałem, ale w ramach nawrócenia powinienem pewnie skasować posta z fotkami schowanych wlewów LPG...

...z drugiej strony z postów tych emanuje na odległość jakiś żal do świata i otaczającej rzeczywistości. Przypominam jednak, że fabiaclub.pl nie jest gabinetem psychologicznym - pomocy w problemach typu nie akceptacja otaczającego świata, warto poszukać gdzieś indziej.

A teraz już całkowicie poważnie. Dalsze prowadzenie tego typu dyskusji z użytkownikami mającymi żal do wszystkiego i wszystkich... że ludzie korki chowają, że kombinują, że faktur nie biorą... nie ma po prostu sensu. No i jeszcze jedno - kolego skodzik - jeśli nie odpowiada Ci "klimat" niniejszego forum i twierdzisz, że rejestrują się tu desperaci oszukani przez mechaników, którzy w dodatku nie biorą faktur, to zaniechaj korzystania z tej witryny i uprzykrzaj życia tym, którzy wymieniają tu informację - bynajmniej nie łamiąc w ten sposób prawa. THE END

panowie każdy wie jakie posunięcia w modyfikacji własnego samochodu są dozwolone a jakie nie, są to sprawy osobiste i indywidualne. sam tytuł tematu nie wzbudza żadnych negatywnych skojarzeń i nie nakłania do łamania prawa więc można kontynuować rozmowę bez osobistych przepychanek.

Witam.

Do "jacekpk".
Jeśli nie wiesz do kogo piszesz do zadaj chociaż sobie trochę trudu i użyj szukajki. Ja na tym forum nie jestem od pytania tylko od odpowiadania. Ja nie mam problemów, żeby cokolwiek naprawić, w przeciwieństwie do Ciebie gdzie nawet nie wiedziałeś jak naprawić sobie zamek w klapie: viewtopic.php?f=2&t=3875&p=133901#p133901 i to mnie ludzie z tego forum pytają o radę i piszą do mnie na skrzynkę. Ja tu naprawdę nie muszę być i jeśli ktoś sobie tego życzy mogę odejść. I tym postem kończę już "wycieczki OT".

Pozdrawiam

Ja znowu mam nieco inaczej to rozwiązane, nie wykorzystując miejsca wlewu do baku benzyny ani dziurawienia zderzaka. Po prostu mam rurkę zamontowaną zaraz pod zderzakiem tak że na prawdę trzeba się mocno schylić żeby go zauważyć. Na stacji zawsze się pytają gdzie mam korek to mówię że pod zderzakiem, schyla się , obejdzie zderzak z jednej i z drugiej strony i znowu "gdzie mam korek", no to pokazuje ze na samym dole, po czym z reguły pracownik tankujący gaz używa kilku niecenzuralnych słów wymamrotanych pod nosem i klękając na jednym kolanie podłącza waz z gazem. Cóż no szkoda mi ich ale to nie ja zakładałem tak ten gaz, tym bardziej ze teraz już na większości stacji życzą sobie aby korek od gazu odkręcał i zakręcał właściciel