Kolega Sanbher widocznie miał nieprzyjemne doświadczenia z silnikami 1,2 HTP skoro ma wyrobioną opinię na ich temat.
Przechodząc do sedna, jestem użytkownikiem 1,2 HTP i moje spostrzeżenia nie pokrywają się ze spostrzeżeniami Sanbhera:
- Spalanie na trasie przy prędkościach do 110 w granicach 5,6 litra.
- Co do szybkiego wyprzedzania, przy odrobinie wprawy i znajomości przebiegu momentu, odpowiednie przełożenie + obroty i auto na pewno nie jest zawalidrogą.
- Jeśli chodzi o dźwięk. Nie rozumiem histerii użytkowników 1,4 na temat 1,2 htp. Faktycznie silnik hałasuje w momentach akcji, ale przynajmniej u mnie podczas normalnej płynnej jazdy jest niesłyszalny.
Co do trwałości silnika, nie wypowiem się ponieważ mam takowy po raz pierwszy, lecz znając trendy w motoryzacji ma on starczyć na 250 tys km, powiedzmy sobie prawdę, kto by kupował auto na całe życie...

łe he he - guru się znalazł. miałeś? jechałeś? to po co zabierasz głos?

Ja bym brał 1.4, 1.2 szału nie robi. Drgania na wolnych obrotach nie są aż takie straszne, osoba która pierwszy raz wsiądzie nie wyczuje ich, szczególnie na ciepłym silniku. Żywotność większa w 1.4. Spalanie zależy jak się jeździ 1.2 wcale nie jest taki oszczędny jak się go podgoni, dorównuje spalaniem 1.4. W 1.2 pod górkę z 4 osobami na pokładzie każda po 70 kilo ciężko idzie pd górkę.
W 1.2 masz niższe koszty eksploatacji ale chyba jeśli chodzi tylko o świece

Wiesz co to jest monolog ? Jak ktoś stawia pytania a potem sobie sam na nie odpowiada. Zatem zabrałem głos bo mam sporą wiedzę na ten temat i mogę Cię zapewnić, że te silniki od pierwszej śrubki były konstruowane po to żeby jak najbardziej obniżyć koszty produkcji. Myślisz, że 3 cylindry są po to żeby oszczędzać ? Jeśli tak to jesteś w poważnym błędzie. Irytującym jest fakt, że koncerny wmawiają ludziom, że niska pojemność i jeden gar mniej to będzie super tani silnik. A nikt nie mówi, że w ciągu tych 150 tys zrobią 3 remonty silnika albo będą mieli problemy z ciśnieniem na tłokach bo gówniane normy pasowania i gładkości dali nie mówiąc o materiale z którego to jest wykonane. Silnik jest znacznie bardzie podatny na drgania ze względu na dużo większą masę przeciwwagi która musi robić za jeden brakujący tłok. Niewiele mówiąc ta jednostka gdyby była wykonana z porządnego materiału wedle lepszych norm dokładności miała by prawo zasłużyć się dobrą opinię pod którą bym się podpisał ale fakty są inne. Teraz trzeba napędzać gospodarkę. A polega to właśnie na produkcji takich rzeczy żeby za 3 lata się rozsypało i lecimy po nowe.

ps. Dobrym przykładem sytuacji odwrotnej jest mercedes który swego czasu wypuszczając "beczkę" wpadł w problemy finansowe bo ten samochód się nie psuł ! Do dziś można spotkać te modele z przebiegiem po milon i więcej i nic nie wskazuje na to, że niebawem mają odmówić pracy.

Panowie, co by nie mówił to wiadomo że 1,4 ma wiele zalet stawiających go wyżej niż 1,2 . Z drugiej jednak strony dla osób trochę mniej zasobnych a chcących mieć nowe auto, dopłata 2 tysiące stanowi barierę, stąd decydują się na 1,2 i też jeżdzą ciesząc się nowym autkiem.
Co innego zakup auta z drugiej ręki, tu rzeczywiście zakup 1,2 wiąże się z ryzykiem.
Reasumując i tak wszyscy którzy mają czy o 1,2 czy 1,4 śliną się na widok 1.9 TDI bo to jest dopiero jazda, dynamiczna i do tego niedroga. Także proponuję takie oto zestawienie
1 miejsce 1,9 tdi
2 miejsce 1,4 tdi
3 miejsce 1,4 16v

pozdrawiam

Wcale się nie ślinię na 1.9TDI, bo mi dźwięk diesla nie pasi,tym bardziej ten absurdalnie głośny 1.4.

Na 1.2TSI owszem, a tym bardziej 1.4TSI, ale to nie w fabii II, tylko np. w polo.

Przejedź się 1,9 tdi powyżej 60 km/h jest niesłyszalny, potem już tylko szum powietrza.
Co do doładowanych benzyn, zgoda, muszą być fajne, ale kosztują prawie tyle samo co TDI, a potencjał na dalsze przeróbki nieporównywanie mniejszy.
Co do 1,4 TDI zgoda pozy wyższych prędkościach hałasu jest sporo

1.2 TSI 105 koni kosztuje mniej niż 1.6 Tdi 75km ( czyli najmniejszy oferowany diesel)
Na przykładzie polo gdzie 1.2 TSI w tej samej wersji wyposażenia co 1.6 TDI 75 koni kosztuje 5 tysięcy drożej to gdzie ta różnica tej samej ceny ? 5 tysięcy to czasami bariera nie do przeskoczenia i taka kwota już to poprostu za dużo, dla nie których.
1.4 TDI niestety nie ma już w sprzedaży w polo ale patrząc to mniej więcej ceny co było kiedyś w Polo z tym silnikiem to w porównaniu do 1.6 tdi 75 km są takie same +-.
Co do tuningu w 1.2 nie jest źle MTM czy ABT robią chipa na 140 koni/220nm. Pewnie w przypadku diesla podobnie czyli z 75 będzie koło 90 koni. Jeszcze ciekawie jakie bonusy się dostanie w przypadku wyjechania z salonu.

1.4 16V przejezdziłem na tych silnikach ponad 200 km grubo i nie narzekam świetne silniki montowane w golfach seatach i fabiach doskonały silnik pod względem konstrukcyjnym. posiadam fabie 1.4 8v i bede wymieniał silnik na 16V bo posiadam taki w drugim aucie seacie cordobie i jestem zadwolony. Jedyna wada to przynajmniej raz do roku czyszczenie i adaptacja przepustnicy zeby autko idealnie pracowało Pozdrawiam Marek

W Mauretanii, widziałem "beczkę", która miała 1 600 000 km, i dawała radę pod górę z 5 osobami i bagażami.
A ponoć, gdy już nawet Mauretańczycy uznają, że "wiecej sie nie da", to się jeszcze beczkę sprzedaje do Nigru, gdzie dopiero po całkowitym rozpadzie silinika na pył, definitywnie kończy się jego żywot.

Zakładając, że kupowałbym Fabię, również miałbym niemały dylemat między tymi silnikami właśnie... Na co dzień jeżdżę na dystansach 3-12km "wokół komina", nogę mam dość lekką więc tutaj ten 1.2 12v byłby idealny - nie spali za dużo, mocy wystarczająco zapewne. Niestety w weekendy od wiosny do jesieni lubię sobie wyskoczyć w góry lub do znajomych w krakowie czy wrocławiu, więc tutaj już gorzej - 3osoby, klima, na autostradzie obecnym autem utrzymuje te 140-150km/h więc 1.2 70KM mógłby nie wystarczać...

A to twoje obecne auto to 1.4 czy też 1.2?

Każdy musi sam przeanalizować swoje potrzeby tzn jakie dystanse będzie pokonywał, trasa/miasto, jakie spalanie mu odpowiada, jaki ma styl jazdy, czy ma w planie przeróbkę na gaz itd. Ja wybrałem 1.2 htp 70 KM i to jest to co potrzebowałem. Wcześniej miałem 1.2 htp 54 KM i też byłem zadowolony. Mogłem kupić 1.2 TSI ale nie zdecydowałem się na to. Na pewno nie kupiłbym Fabii z silnikiem 1.4 16v.

Zgadzam sie z powyższym



Chętnie dowiem się d l a c z e g o

(My też póki co (na podstawie obecnej wiedzy i analizie potrzeb) skłaniamy się ku kupnie 1,2 )

No to ja jako użytkownik 1.2 HTP (64KM) powiem w taki oto sposób:

Silnik jest specyficzny i to mu niestety trzeba przyznać. Co do głośności, przy pałowaniu fakt, robi się trochę hałaśliwy, ale w środku nadal daje się rozmawiać.

W kwestii spalania (zwłaszcza, że chyba mam coś z..bane z lambdą) pali mi w mieście zimą cały czas te 7-8 litrów, latem jest ok 6. Nogi ciężkiej nie mam, ale zdarza mi się przycisnąć.

Natomiast w kwestii jazdy pozamiejskiej, najlepiej się nim podróżuje ze stałą prędkością ok 100-120 km/h. Z kilku powodów:
- po pierwsze, przyspieszenie do wyższych prędkości zajmuje wieki,
- po drugie, spalanie wzrasta nawet dwukrotnie, zdarza się że chyba nawet i ok 12 l, tyle odnotowałem "na oko".
- po trzecie, jadąc spokojnie spalimy maks piątaka
- no i po czwarte, w okolicach stówy ciągle daje się rozmawiać.

Reasumując, ten silnik polecam spokojnym, statecznym kierowcom, którym się nie spieszy, nie potrzebują się ścigać, czy często nie wyprzedzają i lubią jazdę spokojnym tempem. Jeśli ktoś nie spełnia któregoś z wymagań, po prostu musi zainteresować się czymś mocniejszym. Osobiście, gdybym miał jeszcze raz kupić Fabkę I, brałbym stukonne 1.4 16V.

No ale to już sobie można pogdybać, co by było, gdyby...