tak auto jest nowe

to raczej jasne, w normie.. okres dotarcia minie to się unormuje wszystko..

Tak może i ciutkę mniej by paliła na węższych oponach ale uwierz, że samochód lepiej prowadzi się na szerszych laczkach i po zmianie raczej byś żałował.

To nie jest silnik diesla żeby go męczyć na niskich obrotach. Kupiłeś wysokoobrotową jednostkę i powinieneś być tego świadom. Jeżdżenie na zbyt niskich obrotach jedynie zwiększa spalanie niż płynne przyśpieszanie do 3 tys obrotów na 3/4 gazu.


Użyj kiedyś biegu 3 na trasie to się zdziwisz Nawet jak masz koło 80 km/h...


A z tym prowadzeniem to zależy wszystko od amortyzatorów. Zapewne miałeś seryjne. Ja po zmianie na lepsze odnotowałem sporą poprawę prowadzenia. Wysokie prędkości to nie problem dla niej teraz.

A tak pomijając to też bym nie kupił Fabi II. W dniu premiery już to wiedziałem bo patrzeć na nią nie mogłem

misio1969, co do mankamentów, to warto przejrzeć forum/poszukać - oczywiście na stojącą wodę nic nie poradzisz, a pozostałe warto zgłosić do serwisu - masz auto na gwarancji - niech regulują/ustawiają/naprawiają.

Co do żwawości nie będę się rozwodził, zależy co kto lubi, no chyba, że twoja ciągnie gorzej od 1.2 HTP.

Co do spalania - na letnich pali nieco więcej, ale bez przesady.

No i proponuję poczekać do przebiegu 5-7 tys. km.

To bardzo ciekawe bo zawsze było na odwrót

Również mnie zdziwiłeś tym stwierdzeniem. Zawsze opony zimowe podwyższają spalanie w stosunku do letnich, jest wiele powodów nie miejsce by tu się rozwodzić (oczywiście mowa o tym samym rozmiarze).

10 to mi palił w zimę ale to lekkie zabawy i pierwsze 3 biegi do odcinki normalnie to w zime 8.5-9 ale też nie emeryt. Teraz z klimą w mieście normalnie to koło 7- 7.5 litrów.
Na trasie z teściową to i 5-5.5 normalnie koło 6, ale lubie go ciągnąć po biegach Zobaczymy jak to będzie po modach.

1. Opony zimowe mam mniejsze
2. Na zimowych + stalówki samochód jest bardzo głośny, w związku z czym wcześniej zmieniam biegi
3. Zimą jeździ się zwykle nieco wolniej

Po założeniu letnich + alu nie słyszę silnika na wolnych obrotach, w związku z czym ciągnę go nieco wyżej. Może się przyzwyczaję.

Rodzaj felgi, alu czy stal raczej niewiele ma do hałasu ale w moim przypadku po zmianie opon na letnie i jak bardziej poganiam fabie to i tak mam mniejsze spalanie niż na zimówkach jeżdżąc wolno.

jeszcze kilka dni temu na zimówkach w mieście nie schodziło u mnie z 9l/100km.
jak się chciało poszaleć to ponad 10l/100km.
byłem kilkanaście dni temu w sokolnikach z wyjazdem z łodzi wyszło na zimówkach 5.4l/100km.

teraz założone letnie i oprócz zmniejszonego szumu toczenia opon narazie spalanie w mieście spadło minimalnie. wszystko zależy od traktowania tego silnika. za jakiś czas potestuję to napisze jak to u mnie wygląda.

ten samochód na oponie węższej niż 195 wygląda śmiesznie a pali pewnie tyle samo,
prowadzenie na pewno dużo gorsze.

dodano 11.4.2010:

wczoraj z ciekawości wybrałem się na miasto przetestować tryb emeryta.
pojechałem z inflanckiej na dworzec kaliski, zrobiłem rundę na parkingu, potem al.włókniarzy do pojezierskiej i znowu inflancką do domu. wyszło coś koło 15km, wiem że to mało ale kontynuacja takiego stylu jazdy daje jakiś pogląd. średnie wyszło jak poniżej:

Moje doświadczenie z BXW:

Najpierw zacznę od stylu jazdy:
Miasto - delikatnie do 100km/h. biegi zmianiam zazwyczaj przy ok. 3500obr/min. Nigdy nie schodzę poniżej 1500obr/min.
Trasa - Równiez spokojnie... do 120-130km/h

Miałem Cordobe 1.4 16V BXW - miasto 9-11l; trasa 7-8l.

Teraz Fabia II 1.4 16V BXW - miasto 9-11l; trasa - jutro jade po raz pierwszy w trasę, ale pewnie tez te 7l. wyjdzie...



Raz w Cordobie chciałem ile może spalić przy jeździ dynamicznej to wyszło 12,5l./100km
Te silniki mają gigantyczną wadę jeśli chodzi o spalanie... Silniki o mocach 150KM palą często mniej...

Absolutnie się z tym zgadzam. Silniki VW benzynowe są paliwożerne i tyle.
Wprawdzie topic o 1.4 16V 85KM ale napisze jak to u mnie wygląda.
Jazda wyłącznie po mieście na odcinkach do 10 km >> średnie spalanie 8-10 litrów (zależy jakie korki). W trasie do 120 km/h >> średnie spalanie 6.1 litrów.
IMO: Jak na takie wozidełko i silniczek to o wiele za dużo

Ja trochę pojeździłem i chyba się przestawiłem (albo Fabka) na tryb letni.

Jadąc spokojnie do pracy 15 km wieś/trasa/miasto(mniej więcej po równo) 5,8-6,5 w zależności od natężenia ruchu.
Jazda oczywiście ECO - poniżej piątki max 2500 obr, jeśli nikt mnie nie pogania zmiana biegu przy 2000 obr wystarcza, żeby dojechać w miarę sprawnie.

Wyjazd na działkę - ok 13 km, prędkość max 90-100 (więcej i tak się nie da) spalanie nawet 5,5l/100 km

I po pierwszej trasie jestem...

W mieście 120km - starałem się oszczędnie
W trasie 700km - jazda 90-110km/h

Spalanie 5,3l./100km

Żeby nie to miasto to spalnie zesżło by poniżej 5l.

Niestety przepaść trasa/miasto jest gigantyczna....

Teraz będę ćwiczył zejście w mieście poniżej 9l., ale chyba się to nie uda...

Michalcc,
Bardzo ładnie CI wyszło z tym spalaniem. Szczególnie, że to czeski motor MPI.
Na trasie prędkość przelotowa częściej w okolicach 90 czy 110? bo to też robi spalanie.