Moja 29l/100 chwilę po ruszeniu na mrozie:)

mi w moim wagonie to po trasie wychodzi calkiem zacnie, ale jezdzac po Wawie to widac jak wskazowka spada drastycznie w dol... tak wiec zrobie z 450 max po wawie a po trasie cos kolo 600km

no właśnie, mi po warszawie pali średnio 8 litrów, ale to standard w duzym mieście. Obecnie jeżdze na kołach standardowych fabki. 185/14.

Planuje zmienić na szersze 195/50/15. jeździłem na takich majac poprzednie auto. spalanie wzrosło, komfort się pogorszył (twardziej) , ale przyczepność się zmieniłac na lepsze. Chcaiłbym, by uzytkownicy tych wersji silnikowych jeżdżacy na tych 15-calowych rolkach wypowiedzieli się jak u nich kształtuje się spalanie. Mam po prostu obawy, że ten mały motorek jakim jest 1.4 nie poradzi sobie z tak szerokimi jak na nią oponami. z góry dziękuje:)

Ja mam średnie spalanie według komputera 6,6l PRAKTYCZNIE 100% miasto
Jeżdzę bez szaleństw (wiadomo kiedy trzeba przycisnać to idzie, jak na 75KM ) Bieg na wyższy zmieniam przy około 2300-2500RPM
Za to jak żona jedzie to potrafi spalić ponad 9l

Żubr, miasto a miasto też różnica. wiadomo ciężko uśrednić, ale w tej mojej nieszczesnej wawce 6,6 to ni chu chu nie osiagnie się

Zgadzam się z tobą w 100%
Mieszkam w mieście 47 tyś mieszkańców

wiem, wiem żuberku P

Na trasie latem z włączoną klimą, dwie osoby z bagażem na pokładzie, spalił mi 5,8l/100 km (trochę autostrady, trochę niezakorkowanych krajówek, jazda raczej ekonomiczna czyli do 120 km/h bez ostrego przyspieszania i bez zbędnego hamowania - czyli utrzymywanie płynnej jazdy).
Zimą gorzej, bo pali ok. 6,5l, ale sprawdzałem na trasach do 30km, a samo nagrzewanie silnika do temp. roboczej trwa około 3-8 km w zależności od mrozu.
Nieco więcej spalił mi na autostradzie przy jeździe 120-150km/h z czterema osobami i cholernie ciężkim bagażem.

Minimalne spalanie jakie udało mi się osiągnąć bez zamulania pały, to 5,2 l/100km.

A miasto, to trudny temat. Wszystko zależy od tego ile czasu jedziesz, a ile się nie przemieszczasz... Tak średnio ok. 8-10l. Ale niestety Wrocław, zdobywca pierwszego miejsca w rankingu najbardziej zakorkowanych miast, robi swoje.

Ja na trasie 160 km na dupie tira 4.0 średnia a nawet 3.9. Średnia nie tymczasowe. Gazu nie założę bo się zacznie sypać pewnie coś zaraz.

Moja fabka tak średnio na mieście potrzebowała jakieś 7 literków. trasa 5-5.5. Ale i tak została wyposażona w podtlenek LPG:)

Ja założyłem teraz do polo 1.4 16V(BKY) gaz i wyszło mi 7.05 lpg

Średnie spalanie z 10kkm[zawsze tankowanie do pełna ,do pierwszego odbicia]-7 litrów,choć ostatnio 3/4 baku wyjeżdziłem tylko w mieście i spalanie wyszło 7,6/100km.Najwyższe spalanie mierzone tankowaniem do pierwszego odbicia 9,1/100km,najniższe mierzone tak samo 5,5/100km.Wg kompa najniższe 5,0/100km na trasie długości 90km,choć już zdążyłem zauważyć przynajmniej w moim przypadku ze komp zaniża jakieś 0,2/100km.Pozdrawiam

Hatch 1.4 16V 75hp AUA

Ciągle te same trasy i spalanie w granicach 6,2 do 7,5 (w zależności gdzie zatankuje gdyż po shellu mam 6.2L a po intermarche 7L i przeliczając koszt zakupu paliwa/kilometry opłaca się kupić droższą benzynę)


Przy okazji. Testował ktoś z was już dokładnie ile można zrobić kilometrów na rezerwie, ile to paliwa i jak się to ma do zasięgu komputera ? A żeby precyzyjniej był to:

1. Ile litrów paliwa jest w baku w momencie załączenia się rezerwy (kontrolki)
2. Ile można średnio zrobić kilometrów na rezerwie
3. Czy zasięg jest w miare miarodajny ? Czy np pokazując 15km auto zgaśnie czy pokaże 0km a jeszcze trochę pojedzie ?

Nie lubię jeździć na rezerwie, ale ostatnio był kryzys na trasie ze stacjami benzynowymi. Jeżeli komuś udało się dojechać do 0 w baku to niech się podzieli informacjami.

witek_77 nie mam kompa ale gdzieś na forum było że można zejść poniżej 0 ... oczywiście licznik tego nie pokaże ... i wiadomo nie zaleca się takiej jazdy bo do silnika może pojść syf z baku...

Nicram polecam temat o poprawie spalania na kompie ... kilka chwil w vagu...

Ja już korygowałem trochę wskazania wskazówki na liczniku VAGiem, ale nie da się wyjść wskazówką wyżej już gdyż doszłem do maksa na co korekta licznika pozwala (zaniża mi wskazówka trochę). Ostatnio zjechałem zasięgiem do 40km a wskazówka byłą poniżej rezerwy i straciłem kilka lat życia przez stres a stacji widać nie było (tak jest jak sie jedzie na zachód, na odcinku 100km zero stacji i restauracji tylko same wsie i mówie tu o dolnośląskim) Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenia ze wskazaniem zasięgu w okolicach 0 to niech się podzieli. Ja jeszcze koryguje średnie spalanie. Miałem 6,2L a komp pokazał 6,5L więc jest już lepiej. Niestety problemem są różnej jakości paliwa co napisałem post wyżej przez co ciężko będzie ustawić idealnie. CHyba, że tankować na jednej stacji.