FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

Zima
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=14&t=5158
Strona 2 z 2

Autor:  Lowell [ 22.02.2008, 15:57 ]
Tytuł: 

tokio napisał(a):
A ja z podobnego


No i szybciej jest ciepło w środku :)

Autor:  kika [ 22.02.2008, 16:36 ]
Tytuł: 

Największym błędem jaki się popełnia jest uruchomienie silnika i skrobanie szyb choć i ja to stosuje jak stoję w pracy na mrozie bo nawet w środku jest szron i jazda jest niemożliwa szczególnie wieczorem bo nic nie widać , błąd polega na tym że silnik nie mając odpowiedniego smarowania pracuje na wysokich obrotach co jest dla niego katastrofą , na potwierdzenie mojej wypowiedzi wystarczy poczytać literaturę na temat eksploatacji silnika i nie znalazłem nigdy innej wypowiedzi jak tylko takiej---- po odpaleniu silnika szczególnie w niskich temperaturach natychmiast kontynuować jazdę w celu polepszenia smarowania .ALE dane eksploatacyjne swoje a życie swoje bo jak mam jechać nic nie widząc ??

Autor:  jaarek [ 27.02.2008, 11:09 ]
Tytuł: 

i tutaj rodzi sie problem, czy lepsza jest jazda (zimny silnik, wysokie obroty, duze obciazenie) czy stanie na parkingu (1k obr, zero obciazenia)
ja wybralem...komfort, wsiadam do cieplejszego samochodu.

swoja droga ciekawe jakie jest techniczne wytlumaczenie ze lepiej jest jechac...

spalanie w zimie oczywiscie tez mi skacze raptownie do gory, srednio 1l/100km przy przebiegach 10km.

Autor:  kros [ 27.02.2008, 11:16 ]
Tytuł: 

jaarek napisał(a):
swoja droga ciekawe jakie jest techniczne wytlumaczenie

Chyba nie techniczne, lecz ekologiczne. ???

Autor:  tokio [ 27.02.2008, 12:41 ]
Tytuł: 

Ja mysle ze jezeli uruchamiamy zimny silnik praktycznie bez smarowania to lepiej jest zeby popracowal chwile na postoju az olej sie ruszy, niz od razu wrzucic mu obciazenie i bez smarowania nawet jesli to nawet kilkaset metrow jechac moze on i szybciej zlapie temperature ale co dzieje sie na poczatku zanim olej ruszy a juz jest obciazenie?? Nie upieram sie bo do konca nie wiem jak jest ale tez zdarzalo mi sie trafiac na rozne artykuly potwierdzajace taka teorie ale i taka jak pisze kika tez... Nie potrafie podac zrodel bo to na zasadzie przegladania prasy motoryzacyjnej i cos tam w pamieci zostaje (tresc a nie zrudlo) ale osobiscie uwazam ze jezeli jeszcze olej nie ruszyl to bez obciazenia... Zawodowo jezdze duzym Manem jest to nowy sprzet i tam jak byk instrukcja zaleca aby nie kontynuowac jazdy zaraz po uruchomieniu silnika i nie chodzi wcale o pneumatyke bo w tym wypadku wogole nie ruszy puki nie osiagnie wlasciwego cisnienia tylko wlasnie o wlasciwe smarowanie silnika zanim zostanie obciazony...

Autor:  kros [ 27.02.2008, 13:45 ]
Tytuł: 

Właśnie mój techniczny zmysł tak samo mi podpowiada, dlatgo sądzę, że te rady to raczej ekologów a nie mechaników pomysły. Nie od dzis wiadomo, ze pierwsze chwile po uruchomieniu są najbardziej drastyczne dla silnika, więc chyba lepiej, żeby te "cierpienia" przeżywał sobie bez obciążenia, a nie dowalać mu jeszcze z buta ruszając od razu.

Autor:  Lowell [ 27.02.2008, 13:58 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ja mysle ze jezeli uruchamiamy zimny silnik praktycznie bez smarowania to lepiej jest zeby popracowal chwile na postoju az olej sie ruszy


"Na logikę" to oczywiście brzmi rozsądznie, ino teraz dżezi jest Eco-Driving, który przecież przestrzega przed odpalaniem silnika nawet przed zapięciem pasa, więc i przeciwna teoria będzie mieć zwolenników.

Autor:  Moonstorm [ 27.02.2008, 17:10 ]
Tytuł: 

Sam się nad tym zastanawiałem.

Cóż, zasadniczo silnik szybciej się nagrzewa podczas jazdy. Skoro nagrzewa się silnik, to i zgęstniały olej szybciej zmieni lepkość. Problem w tym, iż wg producentów olej o właściwej klasie nie powinien gęstnieć w temperaturze ujemnej (powinien trzymać parametry). Więc ten argument jakby z lekka odpadał.

Coś mi się zdaje, że autorzy instrukcji poszli takim tropem: wyższe obroty (a podczas jazdy muszą być wyższe niż na biegu jałowym, cudów nie ma) --> potrzeba więcej oleju do smarowania newralgicznych miejsc --> większe ciśnienie oleju --> olej szybciej przejdzie przez silnik.

Ale... Przecież i podczas jazdy przez pewien czas po ruszeniu silnik pracuje "na sucho". Może krócej, ale przy większych obrotach. IMHO wyjdzie na to samo - albo i gorzej.

Na eksploatacji maszyn i urządzeń nauczono mnie, że lepiej jednak dać silnikowi popracować bez obciążenia... Fakt, że to było kilka lat temu, ale bez przesady. Aż takiego postępu w tej dziedzinie nie było...

Autor:  kros [ 27.02.2008, 17:42 ]
Tytuł: 

Lowell napisał(a):
dżezi jest Eco-Driving

Taaaaak, tylko każdy silnik ma swoją charakterystykę, moc, przebieg momentu. Nikt mi nie wmówi, że dobrym dla silnika jest wyciskanie z niego siódmych potów "u dołu" wykresu.
Zwłaszcza że eco-driving mówi o zdecydowanym wciskaniu gazu i zleca to robić jeszcze grubo poniżej 2000 rpm.

Nie wierzę, że to się silnikowi podoba. Jak ktoś lubi taką jazdę niech jeździ melexem, silniki elektryczne mają stały przebieg momentu w całym zakresie obrotów.

Z resztą pewnie część z Was pewnie pamięta jakby się zachowywał silnik starej genracji przy takim traktowaniu, dzwonił by walił, stukał i pukał. Teraz elektronika temu zapobiega, ale sądzę (nie mam pewności) że przeciążenia i siły działające na silnik, tłoki i korbowody, wał są zdecydowanie nie korzystne. W końcu krzywa momentu i mocy skądś się wzięła, za coś odpowiada i o czymś mówi. No nie?

Dlatego sądzę, że zarówno eco-driving jak i jazda zaraz po odpaleniu to fanaberie ekologów.

Ja ruszam gdzieś minutkę po odpaleniu, chyba, że drapię szyby to auto sobie wtedy cały czas pyrka na luzie.

Autor:  tokio [ 27.02.2008, 21:07 ]
Tytuł: 

Dla tego rozsadek podpowiada zeby jakos wyposrodkowac ,tak jak piszesz kros niech sobie minutke pochodzi ,olej moze i trzyma parametry ale niech sie ruszy i dostanie miedzy trace elementy i juz nie chodza na sucho a w tedy mozna ruszac bo i nawet skoro dostaje obciazenie to nie trze tak jak w pierwszym momencie tylko sie slizga i lapie temperature ,oczywiscie delikatnie do momentu az nie osiagnie normalnej temperatury. To co pisze Moonstorm olej nie powinien tracic parametrow ale musi zaczac krazyc a ten moment lepiej bez obciazenia bo przeciez wszystko splywa gdy nie pracuje i jest zimny. W kazdym razie ja tak robie ,chwile czekam az sie olej ruszy ok min i ruszam pomalu...

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/