Najbardziej chyba konkurencyjne ceny mają stacje paliw Auchan, ale nie wiem jak z jakością

________
edit by kros:
rozmowa wydzielona z tematu Złe stacje paliw

Ja tankuje na stacjach przy których akurat jestem ,czyli całkowicie przypadkowych w róznych miejscach .Wybieram oczywiście duże renomowane punkty,ale nie jestem przywiązany ani do konkretnej stacji ani do określonego koncernu.Wychodzę z załozenia (moze niesłusznie )że mniejsze spustoszenie w moim samochodzie zrobi jednokrotne zatankowanie jakiegos badziewia niz ciagłe karmienie silnika niepewnym paliwem.Postawiłem na całkowity przypadek ,bo nie mam calkowitego zaufania do jakiejkolwiek stacji ani do jakiegokolwiek dystrybutora paliw w tym kraju.Sposoby w jaki kierowcy okreslaja jakość zatankowanego paliwa tzn.ilość przejechanych km. zachowania się silnika ,jego dynamiki ,spadku mocy itp wydają mi się mocno niedoskonałe.Pozdrawiam.

tokio, ja wlasnie tankuje na StatOilu 95 bezsiarkowe. Czy czysci wtryski?
Tego nie wiem, trze ba by sprawdzic w jakim sa stanie. Co do jakosci tego wynalazku to kiedy przesiadlem sie ze zwyklej 95 to mialem wrazenie, ze silnik jakos inaczej pracuje (podobnie spostrzeznia miala tez moja zona). Paliwo te tankuije regularnie od wakacji (wczesniej na tej samej stacji, ale zwykle 95). Czemu StatOil? Tani to on nie jest (na Orlenie i Shellu sa te same ceny), ale mam po prostu po drodze

O to tak samo jak ja - mam po drodze Statoil (Poleska). Zwykle tankuje ta normalna 95, ale czasami ta lepsza i tez mam podobne spostrzezenia, ale moze to autosugestia ?
pozdr.

Szachu napisales ze silnik inaczej pracuje. Takie miales wrazenie. A mozesz zprecyzowac? Tzn jak, ciszej, dynamiczniej? A zuzycie? No bo jezeli mniej by palil to mozna i drozsze paliwo zapodac bez bolu a nawet lepiej skoro dla silnika lepiej tylko czy rzeczywiscie lepiej...? Ja tez nalalem ostatnio i szczerze to ''pod noga i na ucho'' zadnej roznicy nie wylapalem

[ Dodano: 2007-12-04, 11:36 ]
Lapidarious a jak wrociles do zwyklego paliwa to delikatne szarpanie ustalo?

I tu jest problem, ze ciezko mi to okreslic Teraz juz sie przyzwyczailemi nie pamietam zabardzo na czym to polegalo.


Raczej ciszej, co do dynamiki to mialem wrazenie ze latwiej sie ruszalo. Co do zuzycia, to jakby delikatniej mniej, ale ostatnio mam tak rozne trasy (mieszane), ze ciezko mi powiedziec.

Marius, to tankujemy na tej samej stacji. Poleska/Towarowa to moja codzienna trasa do roboty (a dokladnie to Andrukiewicz/Sybirakow/Towarowa/Poleska/100-lecia/Wojska P./Andersa/budynek Biazetu

Koledzy tak jak wcześniej pisałem tankuje od 2 lat na NESTE i na bieżąco obserwuje spalanie na kompie i dodam na tym samym odcinku dokładnie 6 km do pracy i podtrzymuje słowa ferusa że mniejsze lub wieksze spalanie na różnym paliwie to MIT wszystko zależy przede wszystkim od warunków jazdy szczególnie wilgotnosci powietrza bo kto mi logicznie wyłtumaczy czemu na tej samej trasie starając się jechać z górki na 4 lub 5 biegu gdzie spalanie wynosi 00 mam raz wynik 5,8 a w podobnych warunkach i starając się trzymać tej samej szybkości dochodzi do 7,2 LITRA ,Dodam że po drodze mam 4 światła

A ta trasa to w miescie? Rozumiem, ze nie ma tam specjalnie duzego ruchu? Bo dla mnie spalanie 5,8l w miescie to mazenie scietej glowy. Codziennie pokonuje te sama trase (ok. 10 km) i spalanie jest bardzo rozne, zalezy od pogody, pory dnia itp. Kiedy byly ostanio przymrozki (troche ponizej zera, tak ok. -4 st.) to po powrocie z pracy, komp. pokazywal mi srednie spalanie na poziomie 10-11l/100 km. Po drodze mam 3 swiatla i jedno rondo, ale ostanio jest spory ruch wiec i troche sie stoi w korkach.

PS. Przepraszam, zrobilo sie troche OT.

Drodzy Koledzy. Zuzycie paliwa zalezy przedewszystkim od ''ciezaru prawej stopy'' od tego czy dostajemy piany za kolkiem czy tez nie , od temperatury powietrza oraz silnika dla tego ze wazne jest czy miedzy zgaszeniem silnika a uruchomieniem silnik zdazy ostygnac i rozpoczynamy na zimnym czy tez kontynuujemy jazde po nie dlugiej przerwie lub bez przerwy na cieplym silniku. Z wyrazami szacunku ,czy sie myle??

Sachu ---mam 500 m do obwodnicy ale droga spokojna ,dalej obwodnica i w miare ruch płynny a te porównania robię wieczorem jak wracam z pracy to jest ok 21 i wtedy spokojniej na drodze tokio---jadę 6 km i autko stoi całą szychte więc zawsze ruszam na zimnym silniku

No to na zimnym to zawsze wiecej pali ,ja mam 10 km i tez na zimnym zawsze ruszam ale srednie wychodzi mi 7.0 , 7.1 i lekka noga. W zimie przy mrozie to troche wiecej.

[ Dodano: 2007-12-05, 21:26 ]

Widać, mam "ciężką nogę" kika, u Ciebie to trasa kapitalna, obwodnica i pora też bardzo dobra na jazdę. Ja niby też jadę obwodnicą, tyle, że to była obwodnica może tak z 30 lat temu, teraz tu prawie śródmieście Ostanio jest jeszcze gorzej. Po protestach mieszkańców pobliskich bloków (meble im wędrowały po całym mieszkaniu) ograniczono prędkość dla TIRów do 40 km/h. Teraz to dopiero robi się ciekawie Ruch odbywa się jednym pasem, wyprzedzić zabardzo nie ma gdzie i robią się fajne koreczki.