[quote="fresh60

Te 25% to chyba z kosmosu. Wykres prędkości obrotowej silnika względem mocy nie jest liniowy Poszukaj tych wykresów , policz i wtedy wyciągnij wnioski.
Ja wykorzystuje około 25-35 kW a Ty 18-26 kW.

Zgoda, są takie moce ale dotyczą one tzw. zewnętrznej charakterystyki silnika (z resztą charakterystyk pętlicowych jakoś nikt nie publikuje a to one najwięcej dają). Zaś zewn. charakterystyka silnika dotyczy stanu przy którym jest maxymalnie otwarta przepustnica.
Zaś na niskich obrotach jak jeżdżę czasami to wciśniećie pedału EPC jest na 1 max 1,5 cm. To dużo poniżej możliwości mocy max. przy tych obrotach.

Ogólnie trzymam się żelaznej zasady, że im głębsze wciśnięcie ma być EPC, tym wyższe muszą być obroty aktualnie na obrotomierzu. A więc albo redukcja biegu, albo delikatne przyśpieszanie.

Twój ma: 126 Nm przy 3800 obr/min
Mój ma cos 118 Nm przy 2500 obr/min

Może ktos inny Cię oświeci bo mi się już nie chce pisać.

Mam nadzieję, że nie uraziłem nikogo

pozdrawiam[/quote]

W każdym razie gratuluje wyboru silnika 75 KM
pozdrawiam

Wow
Ja byłem zwolennikiem silników HTP!. To są silniki generacyjnie młodsze, mają już łańcuch rozrządu zamiast paska, silnika prawie nie słychać (bez obrotomierza bym nie poznał czy chodzi czy zgasł) i nie są tak krótkoskokowe jak BBY.
Ponieważ jednak zakup ma starczyć na co najmniej 10 lat, małżonka zadecydowała inaczej niż moje preferencje. Z resztą dobija mnie ten brak widoczności do tyłu w Ibizie podczas cofania na łuku. Tak więc mam Ibizę, a jestem duszą z Fabią. OT..

Tomasz, generalnie wydaje mi się że trochę przesadzasz ze szczegółowością w podejściu do tematu. Ja miałem kiedyś Lanosa. Jeździłem tak, że nie przekraczałem 3000rpm przy zmianie biegów. Po pewnym czasie czuć było wyraźnie, że auto ciężko przyspiesza. Dość szybko miałem do wymiany skorodowany tłumik końcowy. No i zaprzestałem uprawiania takiego stylu . Oczywiście że gaz-hamulec-gaz to nie wskazana technika. Ale np. jeśli jadę 50km/h w mieście to jadę na 3 biegu bo to trochę za mało, żeby wrzucać 4. Chyba że jechałem szybciej i zwolniłem. Ale jakbym miał przyspieszyć, to przez redukcję, żeby nie męczyć silnika wyciąganiem z obrotów na wyższym biegu.

Ja bym osobiście też wybrał 75 KM 16V niz 64 kM 12V, a to czy Ibiza czy Fabia to sprawa drugorzędna.
Są zarówno przeciwnicy jak i zwolennicy HTP- ja się nie wypowiadam bo nie miałem z nim doczynienia. Jedni nazywają to kosiarką z niską kulturą pracy a inni zachwycają się wysokim momentem w dużym zakresie obrotów.

1.4 MPI też krytykują za spalanie co mnie troche dziwi bo jakoś VW Polo pali więcej i nikt o tym nie mówi. Za to ma łańcuch i dużą elastycznosć. Spalanie 6.7-7.1 chyba tez nie jest najgorsze.

pozdrawiam

[quote="Mr T."]Tomasz, generalnie wydaje mi się że trochę przesadzasz ze szczegółowością w podejściu do tematu.





Zgoda, Jestem szczegółowy aż do bólu, do ostatniej kropli benzyny...

Ja miałem kiedyś Lanosa. Jeździłem tak, że nie przekraczałem 3000rpm przy zmianie biegów. Po pewnym czasie czuć było wyraźnie, że auto ciężko przyspiesza.

Ja miałem praktykę na lanosie 1,5 100 KM 16V. Silnik ten oceniam gorzej niż BBY, przy wolniejszyvh obrotach buczy i się "nie zbiera" do roboty. Zbyt wysilony, zbyt mało elastyczny.
Ale jak jest w Fabiach z silnikiem BBY?

Co rozumiesz przez "dobre luzowanie zacisków po hamowaniu"?

PS zacznij używać cytowania, bo nie sposób się zorientować w Twoich postach.

A jak to zrobić??

Składnia jest taka:
[_quote="nick osoby cytowanej"] treść cytowana [_/quote]

Jak napiszesz bez podkreślników _ to otrzymasz taki efekt



A najprościej zrobić to zaznaczając fragment który chcesz zacytować i nacisnąć ikonkę (pierwszą z lewej) w prawym górnym rogu posta

cytowany fragment pojawi się w okienku szybkiej odpowiedzi (na dole strony) pod tym co Ci się automatycznie pojawi możesz napisać swój komentarz. Uważaj żeby nie skasować znaczników formatowania [/quote] jak to zrobiłeś przy cytowaniu Yarka

Zawsze możesz przed wysłaniem wiadomości kliknąć "Podgląd", żeby zobaczyć czy formatowanie jest prawidłowe.

Witam w temacie zużycia paliwa. Właśnie jestem po pomiarach zużycia paliwa na dłuższych trasach (łącznie 905 km na jednym baku, z tego 75% to trasa ponad 40 km, reszta jazda o charakterze mieszanym, niewielka ilość korków). Wyszło mi zużycie 4,43/100 km (benzyna 98), przebieg faktyczny samochodu 4.200 km.
Na taki rezultat złożyło się wiele rzeczy. Wiele z nich poruszyłem w pierwszym moim liście. Ale ponadto znaczenie miało:
- ciśnienie w kołach na górnej granicy normy dla opony ( ok. 2,9 atm).
- Poluzowanie hamulca ręcznego, który jednak powodował wcześniej ocieranie szczęk o bębny.
- Nasmarowanie prowadnic klocków hamulcowych smarem grafitowym, oraz konserwacja zacisków hamulcowych preparatem smarnym powodującym dobre luzowanie (odpuszczanie) hamulca po zakończonym hamowaniu (zrobione w serwisie za 70 zł).
- Ciepła, ale nie gorąca pora roku bez konieczności używania klimatyzacji.
- Na krótkich odcinkach w mieście jazda ze zmniejszoną masą własną (bez koła zapasowego)
- W korkach dojeżdżanie na silniku pracującym na obrotach biegu jałowego (bez dodawania gazu, jedynie sprzęgło+ zmiana biegów do 4-ki włącznie).
- Najważniejsze – daleka obserwacja drogi, przewidywanie rozwoju sytuacji na drodze, naciskanie pedału gazu jednorazowo nie więcej niż 0,5 cm, (unikanie wyprzedania i zachowanie sporego odstępu od pojazdu poprzedzającego), wykorzystywanie do maximum jazdy z wybiegu oraz energii wzniesienia (jazda na luzie), unikanie przez to hamowania, a jeśli już hamowanie to hamowanie silnikiem, i żelazne stosowanie się do zasad Ruchu Drogowego, szczególnie nieprzekraczanie prędkości ponad 100 km/h.

Jest to jednak jazda dość męcząca i gdyby mi przyszło jechać w trasie kilkaset km jednego dnia, to takiego rezultatu bym prawdopodobnie nie uzyskał. Jednak taki wynik mnie już satysfakcjonuje i gdy samochód jeszcze lepiej się „ułoży”- myślę, że uda mi się zejść ze zużyciem jeszcze niżej.
Mam zamiar w przyszłości użyć oleju 0W30 (zamiast 5W40), co też powinno pomóc w zmniejszeniu oporów pracy samego silnika.

tomasz normalnie mnie zabiles tym spalaniem... chociaz musze przyznac ze raz zima zrobilem 500km na polowie baku.. dokldnie 535...zatem jestem w stanie uwierzyc ze dalo rade 900km na baczku zrobic - pozniej niestety wyniki byly 5.5l i 6.0l... ale mysle ze 800 da sie zrobic spokojowo...tylko ze tak jak kolega wspomnial, meczy taka jazda niesamowicie.

prawie o 1 atm wiecej niz norma, zaoszczedzisz tak ze bedziesz mial wyjechany środek opony



po 250-300 km czujesz sie jak przejechany przez walec raczej gra nie warta świeczki i oszczednosci rzedu 6zł



jestes moim mistrzem, w pojedynke taki wynik ? ile waży ibizka chyba nie ponad 1.2t z kierowca ?



jestes zboczony
ale masz wszystko na tip top i bangla nieprzecietnie dobrze (zapewne)

Nie miałem absolutnie takiego zamiaru..


Mnie przychodzi to łatwiej o tyle, że stosuję taką jazdę już ponad 20-ścia lat (od czasu kiedy w inżynierskiej książce prof. Bernharda, Lotha i Dobrzańskiego zapoznałem się z pętlicowymi wykresami jednostkowego zużycia paliwa silnika iskrowego w warunkach nieustalonych) i nie odbieram przy dystansach 40-80 km takiej jazdy na zasadzie jakiegoś dużego zmęczenia.
Po prostu fizyka spalania i termodynamika, oraz dynamika ruchu jakby płynie w mojej krwi-choć jestem księgowym z zawodu

Pozdrowienia dla wszystkich oszczędzających, bo benzyna wkrótce podrożenje!.

Tomasz,

proponuje zmienic opony na 165 z wyzszej półki, w ktorych priorytetem jest zmniejszenie oporu toczenia oraz do tego ultra lekkie alufelgi,

w ekstremalnej wersji karbonowa maska, wyproznienie sie przed jazda... itd

ta całą oszczednosc jest moimzdaniem w ramach ciekawostki bo taka jazda jest jak wegetacja daje niewiele przyjemnosci z prowadzenia samochodu oprocz patrzenia na komputer ze spalaniem chwilowym podobnie jak anoreksja to moze byc choroba

Czytam i oczom nie wierze, ja bym po prostu nie wytzrymał, kiedyś się tak bawiłem, to wychodziło w granicach 3.5-3.8, ale na dłuższą metę nie dałbym rady tak jeździć.



Tu już kompletnie wymiekłem, w życiu bym na to nie wpadł