Teraz jest 27.04.2024, 20:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Technika jazdy a zużycie paliwa 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10.04.2005, 08:28
Lokalizacja: EL
Posty: 1088
Podziękował: 0
Pomógł: 24

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: 3.0d
Rok prod.: 2004
Województwo: łódzkie
Post 
darecki napisał(a):
nikt nie powiedzial ze spalanie przy 120 musi byc wieksze od spalanie przy 90


no to nie rozumiem o czym piszesz

darecki napisał(a):
kwestia jak sie te 120 osiagnie i jak sie je stara urzymac.


nie ma ch. we wsi zebys przy 120 osiągnał najnizsze spalanie, jak i rowniez przyspieszyc do tej predkosci spalanie MUSI wzrosnąć przynajmniej o te 0,2-0,3 L chociaz i tak watpie ze w takim tepie przyspieszania nie napotkasz na jakies wzniesienie czy lekki spad

Tomasz napisał(a):
szkoda, że przy tym nie maleje masa własna pojazdów,


bo oprocz ekologii liczy się bezpieczeństwo, a na zastosowania karbonu, aluminium itp to za niska półka :crazy:

_________________
Danger.It's the Ranger!
A morał tej bajki jest krótki i niektórym znany...
jak mamy diesla po chipie to trakcji szukamy...


23.10.2006, 19:41
Zobacz profil GG
Honorowy Klubowicz
Honorowy Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17.06.2005, 06:18
Lokalizacja: Poznań
Posty: 1415
Zdjęcia: 7
Podziękował: 0
Pomógł: 3

Silnik: BKY-1.4 16V 75KM
Rok prod.: 2004
Województwo: wielkopolskie
Post 
Yogi napisał(a):
bo oprocz ekologii liczy się bezpieczeństwo, a na zastosowania karbonu, aluminium itp to za niska półka

dokładnie, a dodatkowo wszystkie rozwiązania związane z komfotem (elektryczne sterowanie wszystkim, klima, ogrzewanie czego się da) i bezpieczeństwem (systemy wspomagania hamowania, przyspieszania, kierowania, noktowizory, czujniki parkowania) powoduje przyrost masy poprzez dokładanie silniczków, mechanizmów i innych rzeczy.
Mnie raczej bardziej niż śrubowanie rekordów oszczędnej jazdy (choć ponad 900km na baku, to normalnie szok w trampkach) interesują sprawy związane z rozwojem silników benzynowych w kierunku bezpośredniego wtrysku i w ten sposób uzyskiwanie lepszych parametrów moc/moment przy zmniejszaniu średniego zużycia. Mamy coraz to nowe jednostki napędowe np. w Audi (nowe FSI w A6 Allroad już niedługo), mamy SCi Forda (no jestem ciekaw jak to będzie jeździło) mamy wreszcie już od jakiegoś czasu 1.4TSI. Bardzo jestem ciekaw, czy rynek mniejszych turbobenzyn będzie się rozwijał. Ale to juz jest zagadnienie na osobny wątek. Może warto będzie taką dyskusję otworzyć?


24.10.2006, 06:17
Zobacz profil GG

Dołączył(a): 15.08.2006, 13:25
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 115
Podziękował: 0
Pomógł: 3

Silnik: AZL-2.0 8V 115KM
Samochód: Ibiza
Rok prod.: 2004
Województwo: mazowieckie
Post 
Mr T. napisał(a):
Bardzo jestem ciekaw, czy rynek mniejszych turbobenzyn będzie się rozwijał. Ale to juz jest zagadnienie na osobny wątek. Może warto będzie taką dyskusję otworzyć?


Ja jestem chętny do dyskusji. Z resztą już raz ten wątek podjąłem mając na myśli sillnik FSI z VW. Mogę się podzielić swoimi spostrzeżeniami i wiadomościami na ten temat.


24.10.2006, 13:10
Zobacz profil GG

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
:blowup:




nie potrafilbym tak jezdzic, przeciez to jest turlanie sie a nie jechanie. MOzna pogratulowac samozaparcia i wytrwalosci, ale musisz przyznac że z taka dynamika ruchu blokujesz drogi.


Przyznam szczerze, że mie potrafilbym do tylu zejsc, ba nie mam nawet ochoty, dla mnie oszczedna jazda to <7L/100km. Przy takim spalaniu nie jestem zawalidroga i jedzie sie przyjemnie (110-120km/h).


25.10.2006, 11:11

Dołączył(a): 15.08.2006, 13:25
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 115
Podziękował: 0
Pomógł: 3

Silnik: AZL-2.0 8V 115KM
Samochód: Ibiza
Rok prod.: 2004
Województwo: mazowieckie
Post 
Buu napisał(a):
:blowup:




nie potrafilbym tak jezdzic, przeciez to jest turlanie sie a nie jechanie.


To jest wszystko jazda zgodnie z zasadami Ruchu Drogowego.

Buu napisał(a):
:blowup:

ale musisz przyznac że z taka dynamika ruchu blokujesz drogi.
:

Może inaczej- inni użytkownicy łamią obowiązujące prawo. Wystarczy spojrzeć na interpretacje znaków zakazu. Np. ograniczenie prędkości obowiązuje do określonej prędkości, a są tacy znawcy, co twierdzą, że po autostradach musi się jechać co najmniej 40 km/h.

Kilkanaście lat temu robiłem pomiary w różnicy czasów dojazdu pomiędzy jazdą "dynamiczną" (w zasadzie "gaz" i "hamulec") a spokojną jazdą z przewidywaniem sytuacji na drodze. W Warszawie, na oscinku 8 km (uwaga, nie było korków, pomiary były perzed 6-stą rano) różnica czasu wyniosła niespełna 3 minuty. Wystarczy wyjechać nie 3 a 5 minut wcześniej i bez pośpiechu, szarpaniny, zgodnie z zasadami, bez ryzyka i nadmiernego zużycia paliwa (i samochodu) dojechać do miejsca przeznaczenia.

Poza miastem rolę zasadniczą odgrywa obserwacja profilu drogi, aby prędkość jazdy była możliwie stała i w górnej skali jaką dopuszczają przepisy.

Dojedziemy spokojnie i bez dodatkowych opłat wzbogacajacych dziurawy budżet państwa.


25.10.2006, 13:18
Zobacz profil GG

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
Cytuj:
co twierdzą, że po autostradach musi się jechać co najmniej 40 km/h.


Bo na autostradach minimalna predkosc to 40 km/h, pojazdy ktore nie moga osiagnac tej predkosci nie powinny jechac autostrada :czytaj:

To jest moja opinia i moge sie z toba nie zgadzac, mam do tego prawo, btw czy ja powiedzialem ze przekraczam predkosc? Owszem zgadza sie czasami mi sie zdarza ale w sytuacji, ktora opisalem (Spalanie <7L/100km)


25.10.2006, 13:45
Honorowy Klubowicz
Honorowy Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04.03.2005, 01:03
Lokalizacja: Chomiki - Warszawa
Posty: 1382
Podziękował: 0
Pomógł: 4

Silnik: AZQ-1.2 12V 64KM
Rok prod.: 2004/2005
Województwo: mazowieckie
Post 
No wlasnie, bo ponoc swiatla sa tak ustawione zeby jadac 50km/h osiagnelo sie mniej wiecej ten sam czas co jadac 80km/h...oczywiscie patrzac na ruch uliczny to nie ma takiej mozliwosci by sie zalapac na "zielona fale" bo niektorzy kierowcy zamiast rozpedzic auto do 50km/h w sposob normalny robia to w sposob "mega wolny".. stad zielona fala zaczyna wygladac jak czerwony koszmar.. i stad wielu kierowco smiga 80-140..po miescie.A jak staniesz kolo takiego debila i chcesz wskoczyc przed niego, dajesz gaz a ten glab tez daje gazu.. chcesz go puscic a ten zwalnia.. no i cholera bierze od razu ludzi by im nie natluc.


25.10.2006, 13:48
Zobacz profil GG

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
darecki napisał(a):
No wlasnie, bo ponoc swiatla sa tak ustawione zeby jadac 50km/h osiagnelo sie mniej wiecej ten sam czas co jadac 80km/h...oczywiscie patrzac na ruch uliczny to nie ma takiej mozliwosci by sie zalapac na "zielona fale" bo niektorzy kierowcy zamiast rozpedzic auto do 50km/h w sposob normalny robia to w sposob "mega wolny".. stad zielona fala zaczyna wygladac jak czerwony koszmar.. i stad wielu kierowco smiga 80-140..po miescie.A jak staniesz kolo takiego debila i chcesz wskoczyc przed niego, dajesz gaz a ten glab tez daje gazu.. chcesz go puscic a ten zwalnia.. no i cholera bierze od razu ludzi by im nie natluc.


Wlasnie o to mi chodzilo piszac, ze przy takiej "ekonomicznej" jezdzie tamuja ruch.

MOzecie mnie nazwac burzujem ale czy spalanie 7 czy 10 mi to rybka ;) auto jest po to aby nim jezdzic i miec z tego przyjemnosc (przynajmniej u mnie tak jest) .

Btw: najlepsze jest jak obok siebie znajda sie 2 sprinterzy, jeden na lewym pasie, drugi na prawym i jak tu sie nie wnerwic, tego na prawym pasie to mozna jeszcze zrozumiec bo jest na prawym ale co robi ten na lewym?? :sciana: :cenzura:


25.10.2006, 14:13

Dołączył(a): 15.08.2006, 13:25
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 115
Podziękował: 0
Pomógł: 3

Silnik: AZL-2.0 8V 115KM
Samochód: Ibiza
Rok prod.: 2004
Województwo: mazowieckie
Post 
Buu napisał(a):
Cytuj:
co twierdzą, że po autostradach musi się jechać co najmniej 40 km/h.


Bo na autostradach minimalna predkosc to 40 km/h,



Sugerowałbym zajrzenie do Kodeksu Drogowego.

[ Dodano: 2006-10-25, 16:45 ]
darecki napisał(a):
No wlasnie, bo ponoc swiatla sa tak ustawione zeby jadac 50km/h osiagnelo sie mniej wiecej ten sam czas co jadac 80km/h...oczywiscie patrzac na ruch uliczny to nie ma takiej mozliwosci by sie zalapac na "zielona fale"


Tzw. zielona fala (na przykładzie Warszawy, le w zasadzie wszystkich większych miast wojewódzkich to iluzja, poziom natężenia ruchu osiągnął taki poziom, że bez dodatkowych dróg (czy obwodnic) ruch uliczny za jakis czas po prostu stanie- może za wyjątkiem komunikacji masowej, która będzie miała wydzielone pasy ruchu dla siebie. Poza tym "zielona fala" zazwyczaj się tyczy określonego strumienia pojazdów, a tymczasem dużą rolę odgrywają skręty, włączenia się innych uczestników do ruchu czy zdarzenia inne np. w postaci stłuczek i zablokowania jednego z 3 pasów jezdzni (to wystarczy, aby w szczycie zakorkować wszystko wokół zdarzenia).
Poza tym są duże dysproporcjie w strumieniach pojazdów (kierunki przeciwbieżne) zależnie od pory dnia a koszty opracowań na "komputerowe" sterowanie ruchem mogą kosztować więcej, ni.ż dodatkowe drogi, które i tak powstać muszą, aby chociaż wyremontować co jakiś czas te obecne, a które są w stanie opłakanym.
Właśnie stan dróg i ich obciążenie determinuje prędkość poruszania się strumieni pojazdów i żadnymi prostym i zabiegami się tego nie zmieni.


25.10.2006, 15:36
Zobacz profil GG

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
Nie chce mi sie teraz patrzyc ile wynosi minimalna predkosc na autostradzie.. jakos to mnie nie interesuje. Nie zmienia to faktu, że w moim mniemaniu twoj styl jazdy to zawalidroga.


25.10.2006, 17:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10.04.2005, 08:28
Lokalizacja: EL
Posty: 1088
Podziękował: 0
Pomógł: 24

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: 3.0d
Rok prod.: 2004
Województwo: łódzkie
Post 
myśllę że powinniśmy rozróznić tutaj "zawalidroge" od płynnej jazdy.

nieraz śmieje sie z takich szybszych od burzy a i tak spokojnie jadac doganiach ich na kolejnych światłach :spi:

_________________
Danger.It's the Ranger!
A morał tej bajki jest krótki i niektórym znany...
jak mamy diesla po chipie to trakcji szukamy...


25.10.2006, 17:47
Zobacz profil GG

Dołączył(a): 15.08.2006, 15:47
Posty: 217
Podziękował: 0
Pomógł: 2

Samochód: Golf.............
Województwo: śląskie
Post 
Tomasz napisał(a):
Buu napisał/a:
Cytat:
co twierdzą, że po autostradach musi się jechać co najmniej 40 km/h.


Bo na autostradach minimalna predkosc to 40 km/h,

Buu napisał(a):
Nie chce mi sie teraz patrzyc ile wynosi minimalna predkosc na autostradzie..

Sugerowałbym zajrzenie do Kodeksu Drogowego.


Na autostradzie nie ma obowiązkowej prędkości minimalnej!
Po autostradzie nie może się poruszać jednak pojazd, który na prostym odcinku nie osiąga prędkości 40 km/h!!


25.10.2006, 18:08
Zobacz profil GG

Dołączył(a): 15.08.2006, 13:25
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 115
Podziękował: 0
Pomógł: 3

Silnik: AZL-2.0 8V 115KM
Samochód: Ibiza
Rok prod.: 2004
Województwo: mazowieckie
Post 
Mario napisał(a):
Po autostradzie nie może się poruszać jednak pojazd, który na prostym odcinku nie osiąga prędkości 40 km/h!!


Ściślej taki pojazd którego cechy konstrukcyjne uniemożliwiają osiągnięcie takiej prędkości.

Np. gęsta mgła jest dla mnie największym wrogiem właśnie na autostradzie, wiele osób myśli o tym, aby nie zejść poniżej tych 40 km/h i w końcu zaczynają zdarzać się "dzwony".
16 lat temu mój znajomy stracił nogę w wypadku kolejowym w Ursusie, gdy na jadący z V 15 km/h pociąg (bo na to pozwalała widzialność!) najechał drugi z V=90 km/h, bo taka była "prędkość szlakowa" na tym odcinku. Maszynista tego drugiego nie był w stanie dostrzec świateł sygnalizatora (a było czerwone "stój") gdyż czas na dostrzeżnie tego sygnału był w tej mgle za krótki jak na taką prędkość.

Uważam, że stres wynikający z pośpiechu kierowcy jest jednym z istotnych czynników powodujących wypadki na drodze, odbiera bowiem zdolność do racjonalnego myślenia w zasadniczej kwestii "ile zyskam, decydując się na określony manewr" w postaci lawirowania po wszystkich pasach na jezdni, wyprzedzaniu na trzeciego, na poboczu itd. O szybkości nie wspominam, ale tu np. znana kwestia ruszania z piskiem opon spod jednych świateł, gdy na następnym skrzyżowaniu pali się jakiś czas światło zielone i zanim do niego dojedziemy będzie czerwone.


25.10.2006, 19:25
Zobacz profil GG

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
po ostatnich eksperymentach na trasie ze srednim spalaniem dochodze do wniosku ze ten silnik przy jezdzie z pasazerem moze łykac srednio min. 4,5l/100km. Podstawowa kwestia to bardzo, bardzo delikatne i stopniowe wciskanie gazu. W tedy nawet przyspieszajac nie przekracza sie 5 l/100. Tylko ze to trwa i trwa, jedzie sie z predkasia max 80-90 km/h no i przepraszam ale wydaje mi sie ze nie po to kupuje sie autko z takim silnikiem zeby tak jezdzic.
Na miesice natomiast zasadnicze do oceny sredniego spalania jest srednia predkosc jazdy, najlepiej z kompa. Zauwazyłem ze przy krotkich odcinkach (ok. 5km) i czestym ruszaniu spalanie dochodzi nawet do 10 l/100 i predkosc srednia to ok 20 km/h. Przy wzroscie sredniej predkosci do ok 25 km/h spalanie juz oscyluje w okolicach 8,5 l/100. Przy sredniej ok 30 km/h (miasto nocą ;)) bedzie to juz 7,5 l/100 albo nizej jak sie uwaza na gaz. Mowie cały czas o fabce na dotarciu. Podobno ma byc lepiej. Ciekawi mnie jakie są wasze spostrzezenia w tej kwestii. Pozdrawiam :browar:


20.04.2007, 09:43

Dołączył(a): 15.08.2006, 13:25
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 115
Podziękował: 0
Pomógł: 3

Silnik: AZL-2.0 8V 115KM
Samochód: Ibiza
Rok prod.: 2004
Województwo: mazowieckie
Post 
gordon napisał(a):
po ostatnich eksperymentach na trasie ze srednim spalaniem dochodze do wniosku ze ten silnik przy jezdzie z pasazerem moze łykac srednio min. 4,5l/100km.

Podstawowa kwestia to bardzo, bardzo delikatne i stopniowe wciskanie gazu. W tedy nawet przyspieszajac nie przekracza sie 5 l/100. Tylko ze to trwa i trwa, jedzie sie z predkasia max 80-90 km/h no i przepraszam ale wydaje mi sie ze nie po to kupuje sie autko z takim silnikiem zeby tak jezdzic.


Jest to jazda w zgodzie z przepisami Ruchu Drogowego. I wbrew pozorom dojeżdżą się do celu nieznacznie później, niż podczas "szarpanej" jazdy i pośpiechu, który jest zawsze wrogiem szybkości.

gordon napisał(a):
Na miesice natomiast zasadnicze do oceny sredniego spalania jest srednia predkosc jazdy,


Tu się nie zgodzę.
W mieście rolę odgrywa jazda na krótkich odcinkach, jazda w korkach i o ile pierwszy element jest od nas niezależny, tak drugi po części tak. Chodzi o daleką obserwację drogi i z wyprzedzeniem reagowanie na pojawiające się zmiany w sytuacji ruchu dorgowego. Wykorzystywanie jazdy z wybiegu, a zwłaszcza unikanie niepotrzebnego hamowania (utrata energii), możlwie duże wykorzystanie hamowanie silnikiem. Ale to już było nie raz omawiane.

gordon napisał(a):
Mowie cały czas o fabce na dotarciu. Podobno ma byc lepiej.


Ja też tak uważam i mam nadzieję jak Ty.

Pozdr.
Tomek.


20.04.2007, 13:19
Zobacz profil GG
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL