FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

[F1] Zamarźnięte spryskiwacze, a spalone bezpieczniki
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=14&t=21409
Strona 1 z 1

Autor:  Karolek [ 01.12.2014, 17:15 ]
Tytuł:  [F1] Zamarźnięte spryskiwacze, a spalone bezpieczniki

Cześć Wam,

Mam nowy problem z moją Fabią.

Ostatnio próbowałem "wypsikać" do końca letni płyn spryskiwaczy przedniej szyby. "Psikałem, psikałem" aż ta prawa wajha całkiem przestała działać. Nie działały ani wycieraczki ani spryskiwacze.

Sprawdziłem bezpiecznik numer 15 i okazał się spalony, włożyłem nowy, wajha zaczęła działać jednak po chwili znowu się spalił i znowu nie działało.

Aktualnie włożyłem kolejny (już drugi bezpiecznik nr 15) i wycieraczki działają, jednak nie działają spryskiwacze.

Musiał się chyba spalić jeszcze jakiś inny bezpiecznik od spryskiwaczy. Gdy na ciskam wajhę żeby "psikały" to nie ma takiego dźwięku jaki wydawały ale wycieraczki działają.

Miał z Was ktoś podobny problem? Co może być przyczyną?
Może napisać, który bezpiecznik jeszcze sprawdzić? Który może być od spryskiwaczy?
Jakie macie sposoby na odmrażanie spryskiwaczy?


Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi mogące pomóc rozwiązać problem.

Autor:  Angel [ 01.12.2014, 18:02 ]
Tytuł:  Re: [F1] Zamarźnięte spryskiwacze, a spalone bezpieczniki

Karolek A może po prostu szlag trafił samą pompkę. Skoro przestała się odzywać. Trzeba by zdjąć nadkole i odpiąć wtyczkę. Zobaczyć czy prąd dochodzi.

Autor:  Artur_jaw [ 01.12.2014, 18:04 ]
Tytuł:  Re: [F1] Zamarźnięte spryskiwacze, a spalone bezpieczniki

nie mam schematów ale na logikę :
skoro
-od ciągłego psikania padł bezpiecznik , po jego wymianie część obwodów które zabezpiecza działa...
więc logika podpowiada:
jeśli coś działało aż spaliło bezpiecznik, a że bezpiecznik zabezpiecza nie tylko jeden obwód więc musi być troszkę większy od jej sumy obwodów jakie zabezpiecza... a skoro wyleciał , więć coś złego musiało się podziać , zadziałał bezpiecznik ... teraz winnego zaczał bym szukać od pompki spryskiwacza ...

Autor:  Karolek [ 01.12.2014, 18:55 ]
Tytuł:  Re: [F1] Zamarźnięte spryskiwacze, a spalone bezpieczniki

Więc jak sprawdzić czy to ta pompka padła?
A może się ona nie "odzywać" dlatego, że płyn zamarzł?

Autor:  bonifacy [ 01.12.2014, 19:41 ]
Tytuł:  Re: [F1] Zamarźnięte spryskiwacze, a spalone bezpieczniki

Bezpiecznik jest jeden - nr. 15 do wycieraczek i silniczka spryskiwaczy. Jeśli wycieraczki działają a spryskiwacze nie to w ich obwodzie jest przerwa. Do sprawdzenia samego silniczka trzeba , tak jak wyżej kolega napisał , uchylić lub zdemontować lewe nadkole ochronne oraz wykonać pomiary miernikiem . Ewentualnie pójść na całość i w ciemno zakupić nową pompkę , wymienić.

Autor:  koleś [ 06.12.2014, 23:12 ]
Tytuł:  Re: [F1] Zamarźnięte spryskiwacze, a spalone bezpieczniki

Karolek napisał(a):
Więc jak sprawdzić czy to ta pompka padła?

Wymontować i podać 12 V

W razie W to mam pompki.

Autor:  maciekmpl [ 08.12.2014, 10:20 ]
Tytuł:  Re: [F1] Zamarźnięte spryskiwacze, a spalone bezpieczniki

Ja nie wiem, czy silniczek spryskiwaczy nie ma jakiegoś zabezpieczenia. Tydzień temu, kiedy temperatura spadła poniżej -10 stopni, spryskiwacz "umarł". Wycieraczki wszystkie działały, a spryskiwacze nie i nie było słychać działającego silniczka. Przedwczoraj, kiedy temperatura wzrosła powyżej zera, spryskiwacze nagle ożyły - po prostu odmarzła resztka płynu letniego. A może ten silniczek po prostu tak cicho działa? W podobnej sytuacji kilka lat temu w Audi A4 po zamarznięciu płynu wyraźnie słychać było pracę silniczka.

M

Autor:  Karolek [ 08.12.2014, 12:29 ]
Tytuł:  Re: [F1] Zamarźnięte spryskiwacze, a spalone bezpieczniki

maciekmpl napisał(a):
Ja nie wiem, czy silniczek spryskiwaczy nie ma jakiegoś zabezpieczenia. Tydzień temu, kiedy temperatura spadła poniżej -10 stopni, spryskiwacz "umarł". Wycieraczki wszystkie działały, a spryskiwacze nie i nie było słychać działającego silniczka. Przedwczoraj, kiedy temperatura wzrosła powyżej zera, spryskiwacze nagle ożyły - po prostu odmarzła resztka płynu letniego. A może ten silniczek po prostu tak cicho działa? W podobnej sytuacji kilka lat temu w Audi A4 po zamarznięciu płynu wyraźnie słychać było pracę silniczka.

M

Okazało się, że u mnie było to samo. Nagle wszystko odmarzło i spryskiwacze działają.

Autor:  psychorap [ 09.12.2014, 17:16 ]
Tytuł:  Re: [F1] Zamarźnięte spryskiwacze, a spalone bezpieczniki

maciekmpl napisał(a):
Ja nie wiem, czy silniczek spryskiwaczy nie ma jakiegoś zabezpieczenia. Tydzień temu, kiedy temperatura spadła poniżej -10 stopni, spryskiwacz "umarł". Wycieraczki wszystkie działały, a spryskiwacze nie i nie było słychać działającego silniczka. Przedwczoraj, kiedy temperatura wzrosła powyżej zera, spryskiwacze nagle ożyły - po prostu odmarzła resztka płynu letniego. A może ten silniczek po prostu tak cicho działa? W podobnej sytuacji kilka lat temu w Audi A4 po zamarznięciu płynu wyraźnie słychać było pracę silniczka.

M

u mnie podobna sytuacja była. zamarlo i nie było slychac pompki. odmroziłem w ocieplanym garażu przy pomocy opalarki i nagle ożyły.
co się jednak najadłem strachu ze pompka padla :roll: sprawdziłem bezpieczniki a tu kibel, wszystkie cale....i zbroja obsrana (100-wa w plecy).

jednak wydaje mi się ze to żadne zabezpieczenie. w zeszłym roku miałem ta sama historie i pompka chodzila (wyraźnie było ja slychac), wycieraczki tez a plyn nie leciał.

trzeba się ogarnąć bo samochodziki wiecznie nam niektórych bledow nie będą wybaczać ;)

najprostszym sposobem jest odkrecic lewe nadkole. odgiąć lekko plastik i dmuchac opalarką. u mnie az się zagotowal :P

Autor:  Mat [ 10.12.2014, 09:03 ]
Tytuł:  Re: [F1] Zamarźnięte spryskiwacze, a spalone bezpieczniki

I mnie w takiej sytuacji wywalało bezpiecznik. ;) odmrożenie, zimowy do pełna i jazda. ;)

Autor:  Joker [ 10.12.2014, 10:59 ]
Tytuł:  Re: [F1] Zamarźnięte spryskiwacze, a spalone bezpieczniki

Zamarzł wirnik w pompce razem z wodą, dlatego nie słychać pracy pompki bo jest unieruchomiona. Puści mróz i zacznie działać. :mrgreen:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/