niech sie powoli szykuje na uszczelniacze + pierscienie.
niestety norma w tych starych 1.6. to samo bylo w octaviach AEE.

kiedys jechal do nas klient z miejscowosci obok, 30 km. po drodze dolali 4L oleju.
pierscienie byly tak cienkie ze pocialem sobie paluchy. jak skalpel

witam
obecnie 74kkm, oleju nie bierze ani grama, z silnikiem nic nie robione. 90% jazda po miescie (koooooorki)

niestety na przebiegu ok 157 tys. km zakończyła się bezawaryjność mojej fabki:( ubywający płyn jest najprawdopodobniej wynikiem uszkodzenia uszczelki pod głowicą:( z lektury forum na to mi wygląda... tylko póki co nie mogę nigdzie znaleźć instrukcji jej wymiany i jakie części dobrać. Chciałbym zrobić to samemu bo z ASO po wszystkich moich przejściach najwyższa pora zrezygnować... może ktoś robił już taką wymianę? czy trzeba robić też planowanie głowicy i wymieniać jakieś dodatkowe elementy? z góry dzięki za pomoc!

liber
Chcesz to robic sam?
Planowanie na pewno po takim demontażu,skontrolowałbym też zawory,prowadnice,wymienił gumki zaworowe,uszczelkę pod kolektor ssący i wydechowy.
Najważniejsza sprawa by nie przegapic ustawienia rozrządu.
Pozdrawiam.

No właśnie zastanawiam się nad tym remontem. W ASO, z tego co czytałem chcą 1500 - 2000 zł za taką przyjemność (wątpliwą...), zwykły "Pan Heniu" za robociznę pewnie by ok 500 zł wziął plus części i płyn z 300 zł, i cały czas trzeba przy nim stać i pilnować albo liczyć się z tym, że jedno naprawi a drugie zepsuje... ASO niby daje gwarancje... na pewno łatwiej byłoby mi to zrobić gdybym miał poradnik jakiś, a tak na żywca to się raczej nie zdecyduje... brak zdolności:)

no dobra, w ASO powiedzieli 1200 zł za wszystko, więc chyba się zdecyduję...

Czytam ten temat i się aż boje.
Moja fabia ma 180000 i nic jak dotąd z silnikiem się nie działo... (oczywiście kontroli "sprawdź silnik" nie liczę, bo zaświeciła się po 30000 i tak jest. Nikt nie wie dlaczego i ASO kazało się tym nie przejmować...)
Tyle się naczytałem negatywnych rzeczy o HTP na tym forum, że zastanawiam się kiedy mi coś walnie...

Moja Fabia ma już 8 lat i 106 tyś przebiegu i jak do tej pory to tylko jedną cewkę wymieniałem, a tak to leję paliwo i jeżdżę, olej wymieniam co rok 0W40 syntetyczny i żadnych dolewek nie robię. Zużycie paliwa około 6 litrów przy spokojnej jeździe mieszanej więc jak dla mnie silnik jest super, no może mógłby być nieco mocniejszy, bo wyprzedzać TIR-a z włączoną klimą i z rodziną na pokładzie to bym się nie odważył.

Ja mam 145tyś i tez 8 lat i jak na razie (odpukać) jest dobrze. 2*cewka + sterownik. Sprzęgła nie liczę bo mieście hulało się.
Ja mimo wszystko boje się tego walnięcia rozrządu. Zawsze był lany Mobil regularnie co 10tyś i filtry też ori. O poziomie nie wspominam, ale czasem jak stoję na mocno pochylonym podjeździe to przy odpalaniu jakiś taki dźwięk dziwny jakby łańcucha na pół sekundy nie dłużej.
Miał ktoś podobnie już?!

Po raz kolejny zabiorę głos w tym temacie. Mam już ponad 196 kkm i ogólnie wszystko wydaje się być ok. Udało mi się uporać z płynem chłodniczym - okazało się, że przepuszczała uszczelka i przewód przy chłodnicy (koszt 2 zł + robocizna) oraz jakieś gumowe łączniki przy parowniku lpg - instalacja założona niby w ASO Skody ale wg mechanika gumowe elementy nie mogą być łączone z płynem G12 - przyniszczyły się i ciekło z nich (koszt wymiany na aluminiowe ok 60 zł). Czyli całe chrzanienie mechaników z ASO o uszczelce a już tym bardziej o rozrządzie (ostatecznie wymyślili, że jak będą ją robić to przy okazji można by rozrząd wymienić... )były nieprawdziwe (zobaczymy jak trochę pojeżdżę, na razie ok 2 tys i chyba ok - nie zaglądam bynajmniej;). Jedyny problem to są cewki. Pierwsza padła mi dość późno bo chyba coś ok 148 kkm ale za to od tamtej pory wymieniłem już wszystkie 2 razy (2x3=6 ) i za każdym razem na oryginalne... W związku z tym zastanawiam się co zrobić z tym fantem? od czego się tak mogą przepalać? planuje się też wybrać na przegląd instalacji lpg bo od ok 50 kkm nikt do niej nie zaglądał oprócz mnie, gdy wymieniałem filtr, a chyba trzeba by wyregulować wtryski i wymienić filtr fazy ciekłej bo nie wiem gdzie on jest:/ Silnik nie bierze oleju ani grama, jedynie przez cewki bardzo nierówno pracuje - dobrze, że kupiłem VAGa to przynajmniej na bieżąco wiem co boli fabiszona...

Jako nowo zalogowany użytkownik HTP witam wszystkich bardzo serdecznie...
Moja Fabka to HTP 1.2 12v AZQ z 2003r. (dokładnie ten wypust z wadliwym rozrządem)... aktualny przebieg to 127kkm. Jestem drugim użytkownikiem, kupiłem ją w 2008 i do bieżącego 2012r. większych problemów z motorkiem nie było...
niestety w tym roku zadziała chyba prawo serii: najpierw miesiąc temu zauważyłem lekki wyciek oleju spod pokrywy rozrządu, który kosztował mnie ponad 1200zł, bo przy okazji rozkręcania i uszczelnienia s-ka postanowiłem profilaktycznie wymienić rozrząd i pompę cieczy chłodzącej (tu akurat dałem plamy bo błędnie wyczytałem na tym forum że do wymiany pompy trzeba zdemontować rozrząd... i jak już kupiłem ori pompe to mi zwrotu nie przyjęli )
Natomiast 2 dni temu poszła cewka zapłonowa na 1 cylindrze a ja pomimo wibracji s-ka, prychania z rury i spadku mocy zrobiłem traskę ponad 50km do pracy i z powrotem na 2 garach...
Poza tym silniczek chodzi oki, paliwka na trasie przy spoko jeździe ok 90km/h bierze poniżej 5,5l, więc chyba nie ma co narzekać... czekam na pozostałe cewki i zobaczymy co będzie dalej...
A tak przy okazji jeśli wolno... to mam pytanko do Libera lub innych użytkowników dysponujących Vag-iem: gdzie można takie cudo nabyć i czy jest to opłacalny wydatek w sensie stosunek koszt/korzyści...?
Pozdrawiam

opłacalność: kabel+program na allegro od 100 zł
w tej cenie pewnie masz jedną wizytę w aso lub 2-4 wizyty u jakiegoś mechanika
a po co:
z podstawowych skanowanie i kasowanie błędów w silniku, uzyskanie info co nie działa
do tego przy czyszczeniu przepustnicy też jest przydatny do adaptacji.

Temat chyba zapomniany? Moja fabka ma obecnie ponad 240 kkm. W tym czasie wymieniłem wydech środkowy i tłumik drgań (?) bo mi jakiś pies go uszkodził:/ Obecnie pojawił się problem z sondą lambda (chyba). Ale jak na razie i tak jestem bardzo zadowolony - na ostatnim przeglądzie wyszło mi, że amorki mają 69 i 74 % (L/P), czyli też jeszcze pociągną;) olej nie znika zauważalnie - niedługo będę robił wymianę (już chyba ze 30 kkm zrobiłem bez wymiany...) to zobaczę czy go ubywa, bo oczywiście w międzyczasie nie zaglądam do niego:/

To sporo nastukałeś tych kkm :O Grzebałeś coś w rozrządzie przez ten czas?

U mnie 150 kkm, jedna groźna awaria, nie palił bo zawieszona hydraulika przez za gęsty olej.
Wymienione:
1xcewka, oboje tył, 2 opony, klocki przód, z tyłu walnął cylinderek - wymiana na tarcze, wtyczka przy czujniku wstecznego, akumulator
Poza tym olej najpierw elf, teraz mobil i filtry + raz filtr paliwa.

163000km, silnik to pełna fabryka, jedyne co zmieniane to regularnie, olej, filtry, 2x płyn chłodniczy. Dodatkowo bębny, szczęki, tarcze i klocki + elementy zawieszenia z przodu i z tyłu ( piękne drogi... ).
Oprócz tego masa takich drobnych usterek elektroniki i innych rzecz, wysiadła krańcówka w drzwiach kierowcy, padnięty siłowniczek od klapki obiegu zamkniętego, siłowniczek otwierania tylnej klapy bagażnika, przycisk otwierania szyb po stronie pasażera, wysiadł silnik tylnej wycieraczki, amorki podnoszenia klapy bagażnika też odmówiły posłuszeństwa, uszczelnianie drzwi no i rura wydechowa ( raz część końcowa, raz przednia i dwa razy środkowa ).
Z poważniejszych awarii:
Pompa paliwa siadła po 156kkm
Siadający katalizator ( regularne błędy "zbyt niska efektywność" + kontrolka check engine ) już od dłuższego czasu, do wyjaśnienia.

I uwaga, hit sezonu - korozja, na klapie bagażnika w miejscu oświetlenia tablicy rejestracyjnej ( ciekło z uszkodzonego silniczka wycieraczki amoniak + blacha... ) i próg po stronie kierowcy, w miejscu końca drzwi i początku przedniego nadkola.

To tyle, nie wiem jak to wygląda na tle innych Fabek ale jestem umiarkowanie zadowolony z tego samochodu, rzeczą której się nie spodziewałem to korozja i będzie mnie ona sporo kosztować, szacuje że z tysiaka chociaż niezbyt się na tym znam.