Nigdzie nie mogę znaleźć informacji, jakie czasy osiąga Fabia II 1.4 wolnossąca 0-50 km/h. Podrzucicie?
Dane przydatne do porównywania na sucho różnych modeli samochodów. Mam wrażenie, że Fabia do 100 km/h ma dosyć sporo, natomiast w miejskich prędkościach radzi sobie dużo lepiej.

Patrząc na charakterystykę silnika, to teoria zdaje się mówić dokładnie odwrotnie (i moja praktyka z ta teoria się tez zgadza). Chyba że w mieście jeździsz z obrotami ok. 4000.

12,2 do setki to nie jest jakiś rekordzista, a jak w mieście przy przyspieszaniu trzymam się w granicach 3000-5000, to zbiera się naprawdę fajnie.
Co do czasów, to przyspieszenie od 0 do 100 bardzo rzadko się wykorzystuje, a 0-50 już dużo może nam powiedzieć o tym, jak przyjemnie będzie samochodem jeździło się po mieście. Oprócz charakterystyki silnika znaczenie mają też przełożenia w skrzyni biegów. Fabia według moich odczuć skrzynię ma dosyć krótką. I to daje jej przewagę w krótszych sprintach.

No to sobie sam odpowiedziałeś. Moją jeżdżę w mieście 2,5-3k rpm (w trasie 2,5-4k). A do setki to mam chyba 14 sekund (katalogowo), więc to już przedsionek wieczności. 5k to silnik ostatni raz widział jak żona uczyła się skodziną jeździć

To czy zbiera się fajnie czy nie to rzecz względna: zależy od tego z jakim zbieraniem miałeś wcześniej do czynienia. Mnie się moja fabia wydawała rakietą gdy ją kupiłem, bo wcześniej prowadziłem tylko wolniejsze pojazdy. A teraz wiem, że jej możliwości są skromne.

To są wszystkie subiektywne odczucia. Dlatego poszukiwałem tabelki z pomierzonymi czasami.

0-50 km/h to nie znajdziesz. Bo to trudno sensownie porównać. Jeden zrobi to na jednej zmianie biegu, a inny na dwóch (i będzie wolniej), w zależności od przyzwyczajeń. No i kto zawraca sobie głowę mierzeniem (ułamków) sekund w fabii 1.4 16V?!

Ciesz się, że masz ostatni "normalny" benzynowy silnik w fabii, bo niedługo zastąpią go jakimś ultra-eco-bayo 0.4l tri-turbo 90KM.

weuek
Ostatnim normalnym silnikiem w Fabiach był 2.0 w F1.

A wiem o co koledze chodzi z tymi przyśpieszeniami 0-50. Generalnie im większa pojemność i moment idący z pojemności, a nie turbiny tym lepiej (brak turbo dziury). Ale, że teraz się nie da inaczej.
Największy jad właśnie w butowaniu miejskim miał ten 2.0 jakikolwiek bieg wrzuciłeś to zbierał się bez zająknięcia. Tu w 1.4 masz odczucie, że jest lepiej niż papierowe 12,2 sec bo jak przyciśniesz na 1 czy 2 to idzie, ale to złudne wrażenia, bo silnik szybko puchnie i już na 3 biegu musisz mieć wkręcone obroty, żeby ciągnął.

Na jedynce każdy jest zrywny, ale potem przychodzi dwójka i jak włączysz ją na wyższych obrotach to jeszcze jakoś idzie, stąd mówi się, że do miasta to nawet 1.0 12V starej opla corsy lub yaris wystarczał. Ale to tylko subiektywne wrażenie.

Jak chcesz wiedzieć co jest lepsze patrz na przyśpieszenia 60-100 i 80-120. Jak coś zbiera się ładnie z niskich obrotów na 4 czy 5 biegu to i na 1,2 do 50 będzie szło, a później tak szybko nie spuchnie.

Weuek ma trochę racji z tymi eco wynalazkami, bo VW od jesieni wprowadza nowy silnik TSI o "wielkiej pojemności" 1.0 i mocy 90KM. A żeby było śmieszniej to trzycylindrowy

Panowie sprawdzał ktoś jaki czas osiąga 16 zaworowa fabia 1.4 ? Od zera do setki? Katalogowo około 13,8 sekundy a jak jest faktycznie? Chodzi mi głównie o kombi. Pozdrawiam.

No to ciekawe która bo ja już znam cztery szesnastki 1.4 w fabii.